Największym problemem jaki Szczakowianka sprawiła rezerwom Zagłębia, była gra w koszulkach w biało-czerwone pasy. Taka kolorystyka koszulek sprawiła, że nasz zespół nie mógł wystąpić w żadnym z dwóch kompletów strojów w jakich zwykle grał w tym sezonie (białe i czerwone). Trzeba było więc sięgnąć do magazynu i wygrzebać szare stroje, w których pierwsza drużyna grała w sezonie 2019/2020 i od tamtej pory używane są one okazjonalnie podczas sparingów pierwszego zespołu. Te nietypowe stroje sprawiły, że wielu zawodników rezerw zagrało z innymi numerami niż tymi do jakich byli przyzwyczajeni kibice oglądający spotkania drugiej drużyny Zagłębia.

W meczu ze Szczakowianką w składzie Zagłębia II zabrakło zawodników pierwszego zespołu, którzy dziś o 14:00 mieli na głównej płycie trening przed jutrzejszym meczem z Resovią. Zagrało za to dwóch piłkarzy z rocznika 2005 - na środku obrony Aleksander Piątek, a w bramce Kacper Siuta. W poprzednim meczu z Dramą Zbrosławice po 45 minut grali Szymon Frankowski i Mateusz Maciejowski. Obaj nie ustrzegli się błędów i dziś trener Grzegorz Bąk uznał, że szansę gry dostanie najmłodszy ze zgłoszonych do gry w rezerwach bramkarz.

Dzisiejsze spotkania pokazało, że Zagłębiu II najlepiej się gra z zespołami z czołówki (trzy zwycięstwa z klubami zajmującymi pierwsze trzy miejsca w tabeli), a zmorą są drużyny z dołu tabeli (trzy porażki w czterech meczach z ekipami z miejsc 13-16). Ozdobą meczu były efektowne bramki. Najpierw Jakub Nowak w solowej akcji zwiódł dwóch rywali i posłał piłkę w długi róg, a następnie Bartosz Chęciński przymierzył w okienko z około 25 metrów, czym zaskoczył nawet swoich kolegów z zespołu (w reakcji na to trafienie Kamil Lipka aż złapał się za głowę).

W zespole Szczakowianki zagrało aż trzech piłkarzy, którzy mają w swoim dorobku występy w ekstraklasowym Zagłębiu. Cały mecz rozegrał Marcin Smarzyński (1 mecz w sezonie 2007/2008), w 77. minucie wszedł Konrad Kumor (2 mecze jesienią 2018), a w 82. minucie na murawie pojawił się grający trener Paweł Cygnar (18 meczów w sezonie 2007/2008).

Zimową przerwę Zagłębie II spędzi na 8. miejscu z 23 punktami w tabeli i 11 punktami straty do prowadzącej w lidze Podlesianki Katowice.

Zagłębie II Sosnowiec - Szczakowianka Jaworzno 2:0 (2:0)
1:0 Jakub Nowak 22'
2:0 Bartosz Chęciński 33'

Zagłębie II: 1. Kacper Siuta - 3. Mateusz Kozłowski, 19. Aleksander Piątek, 4. Piotr Jakubowski, 22. Kamil Lipka - 20. Jakub Kaczmarek (70' 2. Szymon Mroczko), 5. Damian Hałatek, 70. Bartosz Chęciński, 21. Jakub Nowak (63' 88. Adrian Troć), 28. Mateusz Mielczarek (77' 98. Damian Tarka) - 10. Mateusz Popczyk (84' 7. Emil Kłosek).
Rezerwowi: 12. Mateusz Maciejowski, 77. Michał Szczyrba

Trener: Grzegorz Bąk

Szczakowianka: 1. Dawid Gargasz - 4. Dawid Skrzypiński (82' 6. Paweł Cygnar), 20. Mateusz Iwan, 15. Dominik Małkowski (46' 21. Maciej Rydz), 23. Ksawery Korfel (46' 8. Kamil Bochenek) - 29. Maciej Małkowski, 7. Michał Chrabąszcz, 5. Ołeksandr Kotow (70' 19. Mikołaj Gądek), 18. Bartłomiej Kędzierski (77' 77. Konrad Kumor) - 9. Marcin Smarzyński, 11. Jakub Sewerin.
Rezerwowi: 12. Maciej Stanek, 14. Jakub Jabłoński

Trener: Paweł Cygnar

Żółte kartki: Damian Hałatek (54') - Dominik Małkowski (29'), Marcin Smarzyński (43'), Kamil Bochenek (53'), Paweł Cygnar (72' - na ławce), Mikołaj Gądek (79')