Zagłębie Sosnowiec przegrało z Rakowem Częstochowa 0:1 w 1/16 finału Pucharu Polski. Gola na wagę awansu częstochowian do kolejnej rundy strzelił w piątej doliczonej minucie Władysław Koczerhin.
Po losowaniu 1/16 finału Pucharu Polski było pewne, że przed zespołem Zagłębia stoi arcytrudne zadanie. Los przydzielił sosnowiczanom ekipę Rakowa Częstochowa, a więc drużynę, która wygrała pucharowe zmagania w dwóch poprzednich sezonach i aktualnie prowadzi w tabeli Ekstraklasy.
Trener Artur Skowronek na mecz z Rakowem postanowił zmienić ustawienie swojej drużyny. Zagłębie zagrało piątką w obronie, czwórką w środku pola i osamotnionym w ataku Szymonem Sobczakiem. Sobczak był jednym z pięciu piłkarzy, którzy odzyskali miejsce w składzie po meczu w Bielsku-Białej. Oprócz do niego do pierwszej jedenastki wrócili Filip Borowski, Vedran Dalić, Michał Masłowski, a także Mateusz Kos, który w tym sezonie już po raz drugi zagrał w pucharowym meczu Zagłębia. Miejsce w składzie stracili Marek Fabry, Mateusz Ziółkowski, Patryk Bryła, Maksymilian Banaszewski (absencja tych dwóch ostatnich wynikała ze zmiany systemu i gry czwórką środkowych pomocników), a także Michał Gliwa.
Marek Papszun także dokonał rotacji w składzie swojej drużyny. Na ławce rezerwowych usiadł m.in. Fabian Piasecki, który w sezonie 2019/2020 występował w Zagłębiu i zdobył wówczas koronę króla strzelców I ligi, a także wybrany na najlepszego piłkarza Ekstraklasy w poprzednim sezonie Hiszpan Ivi Lopez. Poza meczową kadrą znalazł się natomiast Mateusz Wdowiak. Piłkarz ten co prawda w trzech poprzednich sezonach zdobył Puchar Polski (dwukrotnie z Rakowem Częstochowa i wcześniej z Cracovią), ale w sezonie 2015/2016 jako piłkarz "Pasów" odpadł z pucharowej rywalizacji po dwumeczu z Zagłębiem Sosnowiec.
Przebieg meczu nie był trudny do przewidzenia. Inicjatywę miał Raków, goście dłużej byli w posiadaniu piłki, a nisko broniące się Zagłębie czekało na okazję do przejęcia piłki i zagrania jej do Szymona Sobczaka. Nasz napastnik nie miał jednak z przodu łatwego życia, bo musiał toczyć pojedynki z mającym przewagę fizycznych warunków Tomášem Petráškiem.
Przewaga gości miała odzwierciedlenie w statystykach. Raków oddał 13 strzałów w meczu, w tym 4 celne, a Zagłębie przymierzyło zaledwie 3 razy i tylko raz zmusiło do interwencji Kacpra Trelowskiego. W 24. minucie po podaniu Filipa Borowskiego zza pola karnego uderzał Szymon Pawłowski i młodzieżowiec w bramce częstochowian złapał piłkę. O dominacji gości może świadczyć również statystyka rzutów różnych. Zagłębie ani razu nie ustawiło piłki w narożniku boiska, a podopieczni Marka Papszuna uczynili to aż 10 razy.
W 61. minucie sędzia Tomasz Kwiatkowski podyktował rzut karny dla Rakowa po rzekomym faulu Filipa Borowskiego na Patryku Kunie, ale odpowiadający za wideoweryfikację Tomasz Wajda przywołał głównego arbitra do monitora i okazało się, że zamiast karnego wahadłowemu z Częstochowy należy się żółta kartka za próbę wymuszenia rzutu karnego.
Chwilę później na boisku pojawił się Fabian Piasecki, który zmienił w ataku Vladislavsa Gutkovskisa, ale były napastnik sosnowiczan w meczu przeciwko swojej byłej drużynie ani razu nie zagroził bramce. W 68. minucie najefektowniejszą interwencją w meczu popisał się natomiast Mateusz Kos. Po dośrodkowaniu Bartosza Nowaka z rzutu rożnego i przedłużeniu piłki przez Stratosa Svarnasa, zamykający akcję Deian Sorescu uderzył z kilku metrów, a bramkarz Zagłębia zastopował piłce drogę do bramki.
Artur Skowronek na zmiany zdecydował się dopiero po 69. minucie. Jako pierwszy na boisko wszedł Maksymilian Banaszewski, a potem niespodziewanie najmłodszy w meczowej kadrze Antoni Kulawiak (rocznik 2005) zmienił najstarszego w składzie Szymona Pawłowskiego (rocznik 1986). Kolejna zmiana była już wymuszona. Z powodu kontuzji Dawida Gojnego musiał zastąpić Mateusz Bodzioch, który grał jako półlewy stoper, a na lewą stronę defensywy przesunął się Ołeksij Bykow.
Zawodnicy Rakowa tak bardzo się spieszyli, żeby rozstrzygnąć losy meczu w ciągu 90 minut, że w pewnym momencie dwóch z nich jednocześnie rzuciło piłkę z autu w stronę Fabiana Piaseckiego. W pierwszej z sześciu doliczonych minut po podaniu Fabiana Piaseckiego w boczną siatkę trafil Deian Sorescu. Później strzał Giannisa Papanikolau został zablokowany przez Mateusza Bodziocha i goście mieli rzut rożny i właśnie po akcji rozpoczętej dośrodkowaniem z narożnika boiska Szymon Sobczak stracił piłkę z boku boiska. Bartosz Nowak wyłożył futbolówkę Władysławowi Koczerhinowi, a Ukrainiec precyzyjnym strzałem zza pola karnego pokonał Mateusza Kosa.
W sobotę w Bielsku-Białej cieszyliśmy się po golu Dominika Jończego w doliczonym czasie gry, po którym Zagłębie wywalczyło jeden punkt, a dziś to nasi rywale mieli powody do radości w końcówce spotkania. Trzeba jednak przyznać, że chyba niewielu w ogóle wierzyło w to, że Zagłębie tak długo będzie stawiało opór Rakowowi. Postawa podopiecznych Artura Skowronka w meczu z liderem Ekstraklasy może napawać optymizmem przed czterema pozostałymi do zimowej przerwy meczami w lidze.
Zagłębie Sosnowiec - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
0:1 Władysław Koczerhin 90+5'
Zagłębie: 33. Mateusz Kos - 28. Filip Borowski, 13. Vedran Dalić, 27. Dominik Jończy, 2. Ołeksij Bykow, 94. Dawid Gojny (84, 44. Mateusz Bodzioch) - 8. Szymon Pawłowski (78, 99. Antoni Kulawiak), 26. Michał Masłowski, 29. Maksymilian Rozwandowicz (84, 7. Patryk Bryła), 96. Wojciech Szumilas (69, 10. Maksymilian Banaszewski) - 9. Szymon Sobczak.
Raków: 12. Kacper Trelowski - 24. Zoran Arsenić, 2. Tomáš Petrášek, 4. Strátos Svárnas - 22. Deian Sorescu, 5. Gustav Berggren, 8. Ben Lederman (63, 66. Giánnis Papanikoláou), 14. Daniel Szelągowski (46, 27. Bartosz Nowak), 30. Władysław Koczerhin, 23. Patryk Kun - 21. Vladislavs Gutkovskis (63, 99. Fabian Piasecki).
żółte kartki: Jończy, Masłowski - Kun, Nowak.
sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski










































Zaloguj się aby dodać własny komentarz