- Ten mecz traktujemy jako zwycięstwo i kolejną sprawę mentalną w budowaniu drużyny - powiedział po spotkaniu z Podbeskidziem Artur Skowronek.
Artur Skowronek:
- Myślę, że kibicom, tym bardziej, postronnym ten mecz mógł się podobać, bo było w nim chyba wszystko. Natomiast z perspektywy szkoleniowej, to na pewno Podbeskidzie bardzo dobrze funkcjonowało w pierwszej połowie. Nasz pressing nie był skuteczny. Podbeskidzie wychodziło z tego pressingu, miało bardzo fajne koncepty, z którymi mieliśmy problemy i otwieraliśmy przestrzeń. Z tego było dużo problemu. Cieszę się, że pomimo słabej pierwszej połowy nie zgasły emocje u piłkarzy, a wręcz przeciwnie. Korekty taktyczne i personalne dały bodziec tej drużynie od początku drugiej połowy.
- Kluczową sprawą był rzut karny odwołany po wideoweryfikacji i szybko strzelona po przerwie bramka. Dała nam ona więcej swobody piłkarskiej. Gdy Szymon Pawłowski i Michał Masłowski pomagali w środku pola Maksymilianowi Rozwandowiczowi i Wojciechowi Szumilasowi, to drużyna po prostu lepiej funkcjonowała. Chciałem pogratulować drużynie. Pracowaliśmy do końca, żeby meczu nie przegrać. Zdobyliśmy tylko punkt, a chcielismy trzy, ale mamy w sobie ogrom pokory. Ten mecz traktujemy jako zwycięstwo i kolejną sprawę mentalną w budowaniu drużyny. To już czwarty mecz, w którym tracimy bramkę jako pierwsi, a wychodzimy z trudnej sytuacji.
Dariusz Żuraw:
Chciałbym coś mądrego powiedzieć o meczu, ale sytuacje z końcówki miały tyle emocji, że nie wiem, czy coś mądrego o tym meczu powiem. Prowadziliśmy 2:1, wydawało się, że mamy kontrolę nad meczem i przyszła sytuacja, w której Bonifacio dostał drugą żółtą i czerwoną kartkę za to, że podał piłkę zawodnikowi Zagłębia. Sędzia się po prostu pogubił. Przykro, że muszę tak mówić, ale takie były konsekwencje. Doliczone siedem minut na tablicy, a bramkę straciliśmy w jedenastej, po rzucie rożnym, którego nie było, bo nikt piłki nie dotknął. Boli to nas wszystkich, bo straciliśmy dziś dwa punkty, ale swoim zawodnikom nie mogę nic zarzucić, bo każdy zrobił tyle, ile mógł.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz