Zagłębie Sosnowiec po raz pierwszy w historii przegrało pierwszoligowy mecz z Ruchem Chorzów. W ośmiu poprzednich meczach na tym poziomie rozgrywkowym sosnowiczanie odnieśli sześć zwycięstw i dwa remisy, a dziś po raz pierwszy na tym poziomie rozgrywkowym okazali się gorsi od "Niebieskich", którzy przystępowali do meczu jako lider tabeli i pozycję tę utrzymali, przynajmniej do niedzielnego meczu ŁKS-u Łódź w Niecieczy.

Mimo słabej postawy Zagłębia w meczu ze Stalą Rzeszów, trener Artur Skowronek nie zdecydował się na dokonanie zmian w składzie i na Cichą wyszła ta sama jedenastka, która rozpoczynała starcie z rzeszowianami. Na ławce rezerwowych został więc Szymon Sobczak, na którego pozycji wystąpił Marek Fabry, a po raz drugi w tym sezonie w wyjściowym składzie znalazło się miejsce dla Mateusza Ziółkowskiego.

Sosnowiczanie już w pierwszej minucie spotkania oddali celny strzał. Jakuba Bieleckiego sprawdził Szymon Pawłowski, ale wcale nie zwiastowało to ani dużej przewagi Zagłębia w meczu, ani w strzałach. Wręcz przeciwnie, to chorzowianie szybko, bo już w 10. minucie strzelili gola. Łukasz Janoszka zagrał prostopadłe podanie w pole karne do Tomasza Swędrowskiego. Z pierwszym strzałe tego zawodnika poradził sobie Michał Gliwa, ale piłka niefortunnie odbiła się od Mateusza Bodziocha i ponownie spadła pod nogi Swędrowskiego. Poprawka już była udana i Ruch objął prowadzenie, a siedem minut później chorzowianie mogli podwyższyć rozmiary prowadzenia. Po ziemi w krótki róg strzelał Tomasz Wójtowicz, jednak Michał Gliwa złapał piłkę.

W 43. minucie po dośrodkowaniu Dawida Gojnego z lewej strony boiska w poprzeczkę główkował Sebastian Bonecki. Nasz pomocnik upadł na murawę, a sędzia od razu zatrzymał grę i wezwał fizjoterapeutów. Po chwili za końcową linią boiska pojawił się ambulans, a przedłużająca się przerwa w grze pozwoliła sędziemu VAR na wnikliwe przyjrzenie się incydentowi w polu karnym. Sędzia główny podbiegł do monitora i przekonał się, że Maciej Sadlok w tej sytuacji faulował Boneckiego i został podyktowany rzut karny.

Ze wznowieniem gry trzeba było poczekać aż karetka odjedzie z okolicy linii bocznej boiska. W meczu ze Stalą Rzeszów karnego zmarnował Marek Fabry, na ławce rezerwowych siedział Szymon Sobczak, więc piłkę na 11. metrze ustawił Maksymilian Rozwandowicz. Po jego strzale futbolówka przeleciała nad poprzeczką i był to już trzeci w tym sezonie niewykorzystany przez Zagłębia rzut karny.

Przed drugą połową Artur Skowronek dokonał dwóch zmian. Szymon Sobczak zastąpił Marka Fabrego, a za Mateusza Ziółkowskiego, który w pierwszej połowie obejrzał żółtą kartkę, na boisku pojawił się Filip Borowski. W trzeciej minucie drugiej części gry bliski wyrównania był Mateusz Bodzioch, ale z jego strzałem głową z kilku metrów świetnie poradził sobie Jakub Bielecki.

Zagłębiu nie można było odmówić ambicji, bo gra po przerwie wyglądała dużo lepiej niż w meczu ze Stalą Rzeszów, w którym nasz zespół grał z przewagą jednego zawodnika. Problemy były za to ze stwarzaniem i wykańczaniem sytuacji strzeleckich. Takich kłopotów nie miał Ruch w 89. minucie. Artur Pląskowski dośrodkował z lewej strony boiska w pole karne, a Kacper Michalski wykorzystał zbyt bierną postawę Mateusza Bodziocha i strzelił prawą nogą z ostrego kąta. Piłka wpadła pod poprzeczkę w krótki róg i w tej sytuacji chyba można było więcej wymagać od Michała Gliwy.

Sosnowiczanie mieli jeszcze szanse na honorową bramkę w 90. minucie. Najpierw po strzale Wojciecha Szumilasa piłka odbiła się od poprzeczki, a gdy z przewrotki dobijał Michał Masłowski, to znowu czujny był Jakub Bielecki. Zagłębie nie potrafiło strzelić bramki w trzecim kolejnym meczu na wyjeździe, a w ostatnich pięciu meczach nasz zespół strzelał gole tylko z rzutów karnych i po trafieniach samobójczych.

Ruch Chorzów - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
1:0 Tomasz Swędrowski 10'
2:0 Kacper Michalski 89'

Ruch: 82. Jakub Bielecki - 2. Konrad Kasolik, 4. Przemysław Szur, 21. Maciej Sadlok - 26. Kacper Michalski, 7. Jakub Piątek (57, 15. Jakub Witek), 6. Tomasz Swędrowski, 14. Łukasz Janoszka (58, 13. Łukasz Moneta), 20. Mikołaj Kwietniewski (71, 10. Tomasz Foszmańczyk), 5. Tomasz Wójtowicz (90, 71. Remigiusz Szywacz) - 23. Artur Pląskowski.

Zagłębie: 1. Michał Gliwa - 16. Dawid Ryndak, 27. Dominik Jończy, 44. Mateusz Bodzioch, 94. Dawid Gojny - 23. Mateusz Ziółkowski (46, 28. Filip Borowski), 29. Maksymilian Rozwandowicz (79, 96. Wojciech Szumilas), 14. Sebastian Bonecki (45+5', 26. Michał Masłowski), 8. Szymon Pawłowski, 10. Maksymilian Banaszewski (79, 7. Patryk Bryła) - 11. Marek Fábry (46, 9. Szymon Sobczak).

żółte kartki: Sadlok - Ziółkowski, Jończy, Masłowski.

sędziował: Marcin Kochanek (Opole).

widzów: 9300.