Zagłębie przerwało serię trzech meczów bez zwycięstwa i po raz drugi w tym sezonie wygrało na Stadionie Ludowym z klubem z Rzeszowa (w pierwszej kolejce sosnowiczanie pokonali Resovię 2:1), ale po dzisiejszym meczu możemy być zadowoleni tylko z trzech punktów, bo postawa zespołu nadal pozostawia wiele do życzenia i aż do końcowego gwizdka nie mogliśmy być pewni zwycięstwa nad rywalem, który od 35. minuty grał w dziesiątkę.

Zarówno Zagłębie, jak i Stal we wtorek rozgrywały mecze w Pucharze Polski. Sosnowiczanie wygrali w oddalonym o ponad 470 kilometrów Wikielcu, a Stal przegrała po rzutach karnych z Koroną Kielce. Tak jak się można było spodziewać, w składzie naszej drużyny było sporo zmian. W pierwszej jedenastce było tylko trzech piłkarzy, którzy zagrali we wtorek od pierwszej minuty - Mateusz Bodzioch, Maksymilian Rozwandowicz i Dawid Gojny.

Pierwszą świetną okazję do strzelenia gola sosnowiczanie stworzyli sobie w 14. minucie. Dawid Gojny ze środkowej linii zagrał piłkę do Szymona Pawłowskiego, który z lewej strony pola karnego dośrodkował na 11. metr, a nadbiegający Marek Fabry oddał strzał głową. Bramkarz Stali Przemysław Pęksa zapobiegł utracie gola i odbił piłkę prawą ręką na rzut rożny. Młody golkiper gości musiał wykazać się także 5 minut później, gdy zza pola karnego pod poprzeczkę przymierzył Szymon Pawłowski i znowu Zagłębie miało korzyść w postaci rzutu rożnego. Sześć minut później Pęksa wygrał pojedynek sam na sam z Pawłowskim, ale tym razem nawet gdyby piłka wpadła do siatki, to i tak gol nie zostałby uznany z powodu spalonego.

W 35. minucie Sebastian Bonecki zagrał długie podanie z własnej połowy w kierunku Szymona Pawłowskiego, który ruszył w stronę pola karnego i tam został sfaulowany przez Krystiana Wronę. Obrońca Stali nie miał szans na odebranie piłki i za "akcję ratunkową" został ukarany czerwoną kartką. Pod nieobecność na boisku Szymona Sobczaka piłkę na 11. metrze ustawił Marek Fabry. Słowak strzelił jednak z rzutu karnego lekko i w sposób sygnalizowany. Przemysław Pęksa złapał piłkę i dla Zagłębia był to już drugi w tym sezonie niewykorzystany rzut karny (pierwszego zmarnował w meczu z GKS-em Tychy na tę samą bramkę Szymon Sobczak).

Nie udało się strzelić gola z rzutu karnego, ale sześć minut później padł gol dla Zagłębia z akcji. Mateusz Ziółkowski rozpoczął kontrę na własnej połowie i podał do Szymona Pawłowskiego, a ten zagrał na lewą stronę do Maksymiliana Banaszewskiego, który zwiódł Franciszka Polowca i dograł w pole bramkowe, a naciskany przez Marka Fabrego Bartłomiej Poczobut trafił do własnej bramki.

Srogo zawiedli się ci kibice, którzy liczyli na to, że grające w przewadze Zagłębie ruszy w drugiej połowie na rywali i strzeli kolejne gole. Niestety, było inaczej. Inicjatywę przejęła drużyna gości i już w 51. minucie Stal była bliska wyrównującej bramki, gdy po mocnym strzale Piotra Głowackiego z ponad 25 metrów piłka trafiła w słupek. W 63. minucie Stal oddała jedyny celny strzał w spotkaniu, ale Michał Gliwa nie miał problemów, aby złapać piłkę uderzoną przez Bartosza Wolskiego zza pola karnego.

W 64. minucie na murawie w zespole Stali pojawił się były piłkarz Zagłębia, Patryk Małecki i osiem minut później był bliski zanotowania asysty, jednak Andreja Prokić główkował obok bramki Michała Gliwy. Sosnowiczanie mogli zamknąć mecz po akcji dwóch rezerwowych przeprowadzonej w 82. minucie. Podawał Michał Masłowski, a ze strzałem Szymona Sobczaka poradził sobie Przemysław Pęksa. W doliczonym czasie drugiej połowy Wojciech Szumilas z rzutu wolnego trafił w słupek. Chwilę później sędzia Marcin Szczerbowicz zakończył mecz. Zagłębie powiększyło swój dorobek o trzy punkty, a już za tydzień prestiżowe starcie z Ruchem Chorzów.

Zagłębie Sosnowiec - Stal Rzeszów 1:0 (1:0)
1:0 Bartłomiej Poczobut 44' (s)

Zagłębie: 1. Michał Gliwa - 16. Dawid Ryndak (74, 96. Wojciech Szumilas), 27. Dominik Jończy, 44. Mateusz Bodzioch, 94. Dawid Gojny - 23. Mateusz Ziółkowski (67, 28. Filip Borowski), 29. Maksymilian Rozwandowicz, 14. Sebastian Bonecki (68, 26. Michał Masłowski), 8. Szymon Pawłowski, 10. Maksymilian Banaszewski - 11. Marek Fábry (46, 9. Szymon Sobczak).

Stal: 1. Przemysław Pęksa - 43. Franciszek Polowiec (72, 9. Wiktor Kłos), 26. Łukasz Góra, 23. Krystian Wrona, 37. Piotr Głowacki - 6. Ramil Mustafajew, 10. Bartłomiej Poczobut (46, 91. Paweł Oleksy),  68. Bartosz Wolski, 11. Andreja Prokić (90, 82. Igor Ławrynowicz) - 80. Dawid Olejarka (64, 19. Patryk Małecki), 20. Kacper Piątek (64, 17. Kacper Sadłocha).

żółte kartki: Ryndak, Bonecki, Banaszewski - Piątek, Wolski, Góra, Głowacki, Sadłocha.

czerwona kartka: Krystian Wrona (36. minuta, Stal, za faul taktyczny).

sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).

W 38. minucie Marek Fábry (Zagłębie) nie wykorzystał rzutu karnego (Przemysław Pęksa obronił).