Po bramce Maksymiliana Banaszewskiego w 19. minucie Zagłębie pokonało GKS Tychy 1:0 i przerwało serię trzech kolejnych porażek z zespołem z Tychów.

Od 6 września 2020 czekaliśmy w Sosnowcu na zwycięstwo nad tyskim GKS-em. Wtedy, w drugiej kolejce sezonu 2020/2021 sosnowiczanie wygrali 3:0 po dublecie Filipa Karbowego i trafieniu Gonçalo Gregório. Wszystkie bramki padły w ostatnim kwadransie meczu, a rozmiary wygranej - patrząc na przebieg meczu - były trochę za wysokie. W trzech kolejnych spotkaniach z tyszanami Zagłębie strzelało bramkę jako pierwsze (dwa razy dokonał tego Szymon Pawłowski, a raz Wojciech Szumilas), ale rywale zawsze odrabiali straty i schodzili z boiska jako zwycięzcy.
Trener Artur Skowronek po raz pierwszy w tym sezonie dokonał zmian w wyjściowej jedenastce. W czterech poprzednich meczach od pierwszej minuty grała taka sama jedenastka. Dziś na ławce rezerwowych usiedli Dawid Ryndak, Maksym Niemiec i Sebastian Bonecki, a w ich miejsce zagrali Filip Borowski, Maksymilian Banaszewski i Michał Masłowski. Ten ostatni w przeciwieństwie do spotkania w Katowicach, gdzie od 46. minuty grał "na dziesiątce", dziś tworzył duet defensywnych pomocników z Maksymilianem Rozwandowiczem, a na pozycji ofensywnego pomocnika tradycyjnie grał Szymon Pawłowski. Z kolei "Banan" występował na lewej pomocy. Takie ustawienie dziś zdało egzamin.
Bramka na wagę trzech punktów dla sosnowiczan padła w 19. minucie po wzorowo przeprowadzonej kontrze rozpoczętej od rzutu rożnego dla rywali. Po dośrodkowaniu Krzysztofa Wołkowicza piłkę z pola karnego wybił Maksymilian Rozwandowicz, a następnie z 30. metra Patryk Bryła zagrał daleko do przodu w kierunku Szymona Sobczaka, który umiejętnie zastawił piłkę i odegrał do Szymona Pawłowskiego, a ten przedarł się lewym skrzydłem, rozejrzał się i dograł prawą nogę przed bramkę tyszan, a tam był Maksymilian Banaszewski, który znalazł wystarczająco dużo miejsca i czasu, aby przyjąć piłkę i stzałem lewą nogą pokonać Adriana Kostrzewskiego.
Jak się później okazało, strzał po którym padła bramka dla sosnowiczan, był jedynym celnym strzałem na Stadionie Ludowym w pierwszej połowie meczu. Niestety, w 27. minucie trener Artur Skowronek zmuszony był dokonać pierwszej zmiany. Po faulu Krzysztofa Wołkowicza na Dominiku Jończym nasz stoper nie był w stanie kontynuować gry i na jego miejsce wszedł Ołeksij Bykow. Dla Ukraińca był to debiut w Zagłębiu. Zawodnik ten został 56. obcokrajowcem w historii naszego klubu. Z kolei u Jończego podejrzewa się złamanie nosa.
Na początku drugiej połowy Zagłębie straciło drugiego zawodnika. Po faulu Nemanji Nedicia boisko na noszach opuścił Maksymilian Rozwandowicz. Pomocnik Zagłębia udał się do szpitala z podejrzeniem uszkodzenia łuku brwiowego i wstrząśnieniem mózgu. Zawodnik GKS-u Tychy za ten faul obejrzał żółtą kartkę, a chwilę później powinien obejrzeć kolejną, gdy próbując dobić strzał Wiktora Żytka (pierwszy celny strzał tyszan w spotkaniu) sfaulował Vedrana Dalicia. Wydawało się, że chorwacki stoper Zagłębia padnie kolejną ofiarą brutalnie grających gości, ale na szczęściu udało mu się pozostać w grze.
W 62. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Zagłębia za faul Petra Buchty na Maksymilianie Banaszewskim. Do piłki ustawionej na 11. metrze podbiegł Szymon Sobczak, ale nie udało mu się strzelić czwartej bramki w sezonie. Adrian Kostrzewski wyczuł intencje strzelca i sparował piłkę. Sosnowiczanie mogli prowadzić dwoma bramkami i spokojnie kontrolować przebieg spotkania, ale sami sobie narobili problemów. W końcówce spotkania Michał Gliwę musiał interweniować po strzale Krzysztofa Wołkowicza, Maciej Mańka trafił w poprzeczkę, a już w siódmej doliczonej minucie nad bramką strzelał Mateusz Radecki.
Sosnowiczanie ostatecznie przerwali złą serię w meczach z GKS-em Tychy i odnieśli trzecie zwycięstwo w sezonie. W poprzednich rozgrywkach dopiero w 17. meczu Zagłębie wygrało po raz trzeci w sezonie. Teraz zaledwie 5 kolejek wystarczyło zespołowi Artura Skowronka na dopisanie do tabeli trzeciego kompletu punktów. Szansa na kolejny już w sobotę w Bełchatowie, gdzie Zagłębie zmierzy się ze Skrą Częstochowa.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 1:0 (1:0)
1:0 Maksymilian Banaszewski 19'
Zagłębie: 1. Michał Gliwa - 28. Filip Borowski, 27. Dominik Jończy (29' 2. Ołeksij Bykow), 13. Vedran Dalić, 94. Dawid Gojny - 7. Patryk Bryła, 29. Maksymilian Rozwandowicz (53' 14. Sebastian Bonecki), 26. Michał Masłowski, 8. Szymon Pawłowski (76' 96. Wojciech Szumilas), 10. Maksymilian Banaszewski (76' 20. Tymoteusz Klupś) - 9. Szymon Sobczak (76' 11. Marek Fábry).
GKS Tychy: 44. Adrian Kostrzewski - 27. Kamil Kargulewicz (46' 99. Dominik Połap), 3. Petr Buchta (67' 7. Marcin Kozina), 6. Nemanja Nedić, 5. Maciej Mańka, 11. Krzysztof Wołkowicz - 10. Antonio Domínguez, 25. Wiktor Żytek (74' 77. Patryk Mikita), 98. Mateusz Czyżycki (46' 23. Mateusz Radecki) - 88. Natan Dzięgielewski (65' 21. Krzysztof Machowski), 19. Daniel Rumin.
żółte kartki: Masłowski - Buchta, Nedić, Wołkowicz.
sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz