Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Aktualności
Rozmowa z Arturem Skowronkiem JP, 2022-07-15, 23:32

- Mamy w sobie bardzo dużo pokory, ale jeszcze większą dozę ambicji. Chcemy naprawić to, co spieprzyliśmy w poprzednim sezonie - powiedział przed rozpoczęciem sezonu 2022/2023 trener Zagłębia Sosnowiec.
Rozmowa z Arturem Skowronkiem

- W trakcie prezentacji zespołu zarówno Pan, jak i prezes Łukasz Girek, nie mówiliście o tym, jaki cel jest postawiony przed drużyną na nowy sezon. Czy to znaczy, że nie ma jakiegoś konkretnego celu, np. walki o baraże?

- Mam empatię do tego, co działo się wcześniej i uważam, że trzeba mieć bardzo dużo pokory w sobie. Myślę, że być może dlatego są takie, a nie inne odczucia. Ta drużyna zrobi wyraźny postęp i oceni się tą drużynę pozytywnie w porównaniu do tego, co było wcześniej, jeśli na koniec sezonu będzie w górnej połówce tabeli, być może blisko miejsc barażowych. To będzie duży postęp tej drużyny i dowód na to, że się rozwijamy i jesteśmy znaczącą ekipą w tej lidze.

- Przed poprzednim sezonem mówiło się, że zespół ma się włączyć do walki o pierwszą szóstkę. Wszyscy wiemy, jak wyszło i że Zagłębie zamiast walczyć o baraże, broniło się przed spadkiem. Teraz już jest realna ocena i nie ma takiego napinania się?

- To jest dobre słowo. Mamy w sobie bardzo dużo pokory, ale jeszcze większą dozę ambicji. Chcemy naprawić to, co spieprzyliśmy w poprzednim sezonie. Chyba wszyscy w tej lidze, a już na pewno 90 % zespołów walczy o pierwszą szóstkę. Ja uważam, że zrobimy duży postęp, zajmując miejsce w górnej połowie tabeli i licząc się w walce o baraże.

- Po dwóch poprzednich sezonach, w których Zagłębie do końca walczyło o utrzymanie i zajmowało miejsce tuż nad strefą spadkową, także i teraz wśród fachowców i ekspertów panuje opinia, że Zagłębie nie będzie walczyć o nic więcej, jak tylko uniknięcie spadku.

- Dlatego myślę, że to może pomóc drużynie. Będziemy mogli zająć się tylko i wyłącznie sobą i codziennie zasuwać pod względem motorycznym, taktycznym, a przy tym wszystkim także mentalnym, żeby wreszcie nikogo nie zawieść w Sosnowcu i żebyśmy mogli być bardziej pozytywnie oceniani, bo to będzie wizytówka naszej pracy. Tak do tego podchodzimy. Teraz najważniejszy jest mecz z Resovią. Chcemy dobrze wejść w ten sezon i rozpędzić się przed trudnymi meczami wyjazdowymi. Po rundzie jesiennej, gdy każdy zagra z każdym, będziemy mieli całościowy obraz i wtedy będzie można powiedzieć więcej na temat tego, na co stać naszą drużynę.

- Czy jest Pan zadowolony z transferów dokonanych w letnim okienku?

- Tak, uważam, że zrobiliśmy takie transfery, jakich potrzebowała drużyna, choć oczywiście to wszystko zweryfikuje liga. Mamy takich piłkarzy, jacy są potrzebni do tego, żeby grać w I lidze i rozwijać drużynę - z emocjami, nastawieniem, jakością, doświadczeniem. Z tego się bardzo cieszę. Oni dalej są głodni celów i będziemy wszyscy się wzajemnie napędzać.

- To są tacy zawodnicy, których Pan chciał mieć w drużynie, czy tylko tacy, na jakich stać było Zagłębie?

- Chcieliśmy tych piłkarzy. Już dawno z nimi rozmawialiśmy i cieszę się, że zdecydowali się na Zagłębie, bo nie byliśmy jedynym klubem chętnym na ich usługi.

- W ostatnich sparingach dało się zauważyć, że przestawił Pan drużynę na grę czwórką w obronie. Czy to oznacza, że taktyka stosowana w poprzednim sezonie się nie sprawdziła, czy może dopasował Pan taktykę do obecnej kadry, gdzie nie ma zbyt wielu stoperów, a jest więcej dobrych zawodników w środku pola?

- Chcemy być elastyczni taktycznie, nie chcemy grać tylko trójką z tyłu, chcemy mieć więcej ludzi w środku pola i to determinowało nasze transfery. Dzięki temu będziemy trudni do rozszyfrowania. Zgadzam się, że przynajmniej na papierze środek pola może być silniejszy dzięki transferom i decyzjom personalnym, które podjęliśmy. Przede wszystkim wzmocniliśmy rywalizację w składzie. Żeby być bardziej elastycznymi taktycznie, brakowało nam typowej "szóstki" i wreszcie takiego piłkarza mamy.

- Okienko transferowe trwa jeszcze półtora miesiąca. Czy liczy Pan jeszcze na jakieś wzmocnienia?

- Struktura tej drużyny już jest zbudowana, ale zostawiliśmy w szatni jeszcze jedno miejsce, żeby ewentualnie doszedł do nas piłkarz o dużej jakości, a nie tylko do uzupełnienia składu.

- Czy nie przydałby się w zespole jeszcze jacyś młodzieżowiec? Z zawodników ogranych na poziomie I ligi jest tylko Filip Borowski.

- Dlatego przyszedł Mateusz Ziółkowski. Choć ma on tylko dwa mecze rozegrane w Ekstraklasie, to jest fizycznie i piłkarsko gotowy do rywalizować o miejsce w składzie np. z Filipem Borowskim. Mamy swoją strategię dotyczącą młodzieżowców. Chcemy mieć w kadrze więcej swoich wychowanków. Ci chłopcy mają potencjał, ale zderzają się z dużym kontrastem pomiędzy tym, co było w juniorach czy w okręgówce, a tym jakie są nasze wymagania na poziomie I ligi. To jest niewiadoma, ale zawsze tak będzie, gdy się będzie dawało szansę młodym chłopakom.

- Czy zawodnicy z rezerw i zespołu Centralnej Ligi Juniorów, którzy zostali włączeni do kadry pierwszego zespołu, są już gotowi na to aby zaistnieć w pierwszym zespole?

- Nie powiedziałbym, że to jest eksperyment, ale na pewno możliwość pokazania się przez nich na treningach w pierwszej drużynie oznacza, że my im ufamy i w nich wierzymy. To od nich zależy na jakim pułapie to się rozpocznie i na jakim się skończy, ale na pewno byli potrzebni zawodnicy, którzy są bardziej ograni i stąd wypożyczenie Mateusza Ziółkowskiego.

- Gdy patrzy Pan na rywali z I ligi, to uważa Pan, że w nadchodzącym sezonie ta liga będzie trudniejsza?

- Na papierze na pewno. Bardzo się spłaszczyła ta liga, przynajmniej tak to wygląda przed inauguracją. Uważam, że będzie bardzo dużo meczów na styku i kilkanaście drużyn będzie chciało walczyć o awans. Na razie jednak nie chcę wskazywać konkretnych zespołów, bo byłoby to wróżenie z fusów. Jestem przekonany, że wiele zespołów będzie w grze o awans.

- Zagłębie zaczyna sezon jako ostatnie, dopiero w poniedziałek. Wolałby Pan już wcześniej rozpocząć i nie czekać tyle na inaugurację, czy może te dodatkowe dni jeszcze się przydadzą na przygotowania?

- Piłkarze bardzo fajnie pracowali przez pięć tygodni okresu przygotowawczego, więc nie ma to znaczenia, że zaczniemy sezon później od innych zespołów. Może jedynie w kontekście tego, że już w sobotę gramy mecz w Gdyni, przez co kolejny mikrocykl będzie krótszy.

- W poprzednich dwóch latach Zagłębie źle weszło w sezon. Teraz także terminarz nie jest na początku sprzyjający. Po meczu z Resovią trzy wyjazdy - do Arki i Odry, a więc drużyn walczących w barażach o awans do Ekstraklasy i do GKS-u Katowice, z którymi Zagłębie przegrało oba mecze w ubiegłym sezonie.

- Nie możemy w ten sposób myśleć, bo to jest sport i różne rzeczy mogą się wydarzyć. Ten pierwszy mecz o niczym jeszcze nie przesądzi, ale mental będzie się liczył - mój, piłkarzy i kibiców dlatego jest takie pozytywne nastawienie przed meczem z Resovią.

- Od 2016 roku żadnemu z trenerów, który rozpoczynał rundę jesienną, nie udało się dotrwać na stanowisku do zimowej przerwy...

- Czas to zmienić.


  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (0)

Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

II LIGA

BRAMKI:
5 -
Jewgienij Szykawka
4 -
Kacper Skóra
2 - 
Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - 
Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot

ASYSTY:
3 - 
Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - 
Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha,  Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka

CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta

ŻÓŁTE KARTKI:
4 - 
Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk MuchaKacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk

REZERWY:

BRAMKI (V LIGA):
13 
- Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak 

BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
- Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

Rozkład jazdy kibica 2025-11-09, 19:30KKS 1925 Kalisz - Zagłębie Sosnowiec 2025-11-15, 12:45Zagłębie Sosnowiec - Sandecja Nowy Sącz 2025-11-21, 18:00Zagłębie Sosnowiec - Sokół Kleczew
© 1998 - 2025 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony