Piłkarze Zagłębia odnieśli pierwsze zwycięstwo w 2022 roku. Po remisie z Odrą Opole i porażkach z GKS-em Katowice oraz GKS-em Tychy, podopieczni Artura Skowronka pokonali 2:1 Skrę Częstochowa i odskoczyli od strefy spadkowej na odległość pięciu punktów.

Po porażce w Tychach trener Artur Skowronek dokonał aż trzech zmian w wyjściowej jedenastce. Na ławce usiedli Vamara Sanogo i Wojciech Kamiński. Poza meczową dwudziestką znalazł się Quentin Seedorf, a do pierwszej jedenastki po kartkowych pauzach wrócili Dawid Gojny i João Oliveira. Od pierwszej minuty wystąpił również Patryk Bryła, który po raz ostatni w wyjściowej jedenastce znalazł się 16 października 2021 w przegranym 0:4 spotkaniu z Miedzią Legnica.

W pierwszej połowie najwięcej emocji było w 2. minucie, gdy po rajdzie Kamila Lukoszka lewą stroną boiska piłka trafiła w pole karne do Piotra Noconia, który uderzył na bramkę i został zablokowany przez Mateusza Bodziocha. Później gra stała na bardzo słabym poziomie, a piłkarzom obu zespołów udało się oddać tylko jeden celny strzał. Dokonał tego w 22. minucie Szymon Sobczak, ale nie miał prawa sprawić problemów Mateuszowi Kosowi swoim lekkim uderzeniem.

Na początku drugiej połowy Skra zwietrzyła szansę na zdobycie gola i w pierwszych pięciu minutach oddała dwa groźne strzały. Najpierw Michał Gliwa poradził sobie ze strzałem Kamila Lukoszka, a po chwili Adam Olejnik posłał piłkę obok słupka. W 55. minucie pokaz swoich umiejętności dał Szymon Pawłowski, który przedzierał się pod pole karne Skry i został sfaulowany przez Aleksandra Paluszka i Adama Olejnika. Sam poszkodowany uderzył z rzutu wolnego z około 22 metrów. Golkiper Skry odbił piłkę przed siebie, a próbującego dobijać Filipa Borowskiego sfaulował Bartosz Baranowicz i sędzia Marcin Kochanek podyktował rzut karny.

Do ustawionej na 11. metrze piłki podbiegł Szymon Sobczak, nie dał szans częstochowskiemu golkiperowi, a Zagłębie objęło prowadzenie w 57. minucie. W 73. minucie sosnowiczanie znowu mieli rzut wolny z podobnej pozycji. Tym razem uderzał Wojciech Szumilas i po odbiciu się od muru futbolówka wyszła na rzut rożny.

Druga bramka dla sosnowiczan padła w 82. minucie meczu i można tego gola pokazywać jako typowego "gola z niczego". Po wybiciu piłki z własnej połowy przez Dominika Jończego Łukasz Winiarczyk zagrywał głową w stronę własnego pola karnego, ale nie dostrzegł, że czekał tam Szymon Sobczak, który skorzystał z prezentu rywali i w sytuacji sam na sam posłał futbolówkę obok Mateusza Kosa.

W tym momencie najlepszy strzelec Zagłębia miał w swoim dorobku tyle samo bramek zdobytych w tym sezonie, ile cała drużyna Skry Częstochowa - 14. Taki stan rzeczy nie utrzymał się jednak zbyt długo, bo w 86. minucie gospodarze zdobyli kontaktowego gola. Z rzutu rożnego dośrodkował Piotr Nocoń, a Krzysztof Ropski strzałem głową z bliska pokonał Michała Gliwę.

Sosnowiczanie w czwartym kolejnym spotkaniu stracili gola co najmniej w 80. minucie. W trzech poprzednich meczach skutkowało to stratą punktów. Tym razem, na szczęście nie. Gorąco było już w doliczonym czasie meczu, gdy po faulu João Oliveiry Skra miała rzut wolny z około 25 metrów, ale Adam Mesjasz uderzył w mur.

Przed Zagłębiem teraz niespełna dwa tygodnie przerwy w lidze. Za tydzień, w przerwie na mecze reprezentacji, sosnowiczanie rozegrają sparing z GKS-em Tychy (sobota, 11:00, Stadion Ludowy), a za dwa tygodnie, w sobotę 2 kwietnia o 20:30 nasza drużyna spotka się z GKS-em Jastrzębie. Szkoleniowiec jastrzębian, Grzegorz Kurdziel, w tej rundzie był stałym bywalcem meczów Zagłębia. Także dziś, zaraz po meczu swojej drużyny w Bielsku-Białej, pojawił się na Stadionie Ludowym. Oby za dwa tygodnie nie znalazł sposobu na Zagłębie.

Zapowiadając mecz ze Skrą, pisaliśmy, że przed naszą drużyną jest seria trzech meczów, w których nie można sobie pozwolić na stratę punktów. Pierwszy krok zrobiony, teraz trzeba pokonać GKS Jastrzębie, a potem Puszczę Niepołomice, żeby w tabeli zrobiło się trochę spokojniej.

Skra Częstochowa - Zagłębie Sosnowiec 1:2 (0:0)
0:1 Szymon Sobczak 57' (karny)
0:2 Szymon Sobczak 82'
1:2 Krzysztof Ropski 86'

Skra: 33. Mateusz Kos - 30. Bartłomiej Burman, 5. Aleksander Paluszek, 4. Adam Mesjasz, 18. Łukasz Winiarczyk, 15. Kamil Lukoszek - 10. Piotr Pyrdoł (63, 11. Mikołaj Kwietniewski), 16. Bartosz Baranowicz, 26. Adam Olejnik (70, 22. Krzysztof Ropski), 7. Piotr Nocoń - 9. Maciej Mas.

Zagłębie: 1. Michał Gliwa - 77. Dominik Jończy (85, 18. Lukáš Ďuriška), 13. Vedran Dalić, 44. Mateusz Bodzioch,  - 28. Filip Borowski, 96. Wojciech Szumilas, 6. João Oliveira,  94. Dawid Gojny - 7. Patryk Bryła (72, 10. Maksymilian Banaszewski), 9. Szymon Sobczak (85, 72. Vamara Sanogo), 8. Szymon Pawłowski (77, 11. Wojciech Kamiński).

żółte kartki: Baranowicz - Borowski, João Oliveira.