Zagłębie przegrało z GKS-em Tychy 1:2 i dla sosnowiczan była to trzecia kolejna porażka. Nasz zespół prowadził od 7. minuty po golu Wojciecha Szumilasa, ale już przed przerwą GKS zdobył dwie bramki.
Trwa fatalna passa sosnowieckiego Zagłębia. Po wyjazdowych porażkach z Odrą Opole i GKS-em Katowice dziś Zagłębie wróciło na Stadion Ludowy i doznało trzeciej kolejnej porażki w sezonie, jak również trzeciej z rzędu porażki na własnym stadionie (poprzednio 1:2 z Widzewem w 2. kolejce i 0:1 z Górnikiem Łęczna na zakończenie poprzednich rozgrywek).
Kazimierz Moskal dokonał trzech zmian w składzie w porównaniu do spotkania w Katowicach. Jedna z nich była wymuszona, bo z powodu kontuzji poza meczową kadrą znalazł się Dominik Jończy. Zastąpił go Lukáš Ďuriška, dla którego był to pierwszy występ w tym sezonie w wyjściowej jedenastce. Patryka Bryłę na boku pomocy zastąpił Maksymilian Banaszewski, który przed tygodniem wniósł dużo ożywienia do gry, gdy wszedł z ławki w Katowicach. Na bramce Kamila Bielikowa zastąpił Szymon Frankowski, ale i jemu nie udało się zaliczyć występu na zero z tyłu.
Spotkanie zaczęło się dosyć obiecująco dla sosnowiczan, którzy już w 7. minucie objęli prowadzenie. Wojciech Kamiński zagrał w pole karne do Wojciecha Szumilasa, a ten oddał płaski strzał lewą nogą. Piłka po drodze przeleciała między nogami Dominika Połapa i wpadła przy dalszym słupku tyskiej bramki. Radość strzelca bramki była dosyć stonowana, bo przecież jest on byłym graczem tyskiego zespołu, w którym łącznie z grupami juniorskimi i młodzieżowymi spędził osiem lat.
Niestety, prowadzenie udało się Zagłębiu utrzymać przez zaledwie 6 minut. Po dośrodkowaniu Krzysztofa Wołkowicza z rzutu rożnego piłkę głową na dalszym słupek zagrał Nemanja Nedić, a tam był zupełnie nieobstawiony Oskar Paprzycki, który strzałem głową z bliska pokonał Szymona Frankowskiego. Obrona odpuściła pomocnika tyszan, a chyba także i bramkarz Zagłębia powinien się lepiej zachować i nie czekać na linii bramkowej.
Po zdobyciu przez gości wyrównującej bramki Zagłębie jeszcze próbowało się odgryzać. W 18. minucie po dośrodkowaniu Dawida Gojnego Maksymilian Banaszewski strzelił głową w ręce Konrada Jałochy, a w 29. minucie po wrzutce Wojciecha Kamińskiego Dawid Gojny trafił głową w poprzeczkę. Przed tygodniem w Katowicach nasz lewy obrońca także strzelił w poprzeczkę. Dziś znowu zabrakło mu niewiele do wpisania się na listę strzelców.
Podobnie jak przed trzema tygodniami w meczu z Widzewem Łódź, także i dziś Zagłębie na przerwę schodziło przegrywając. W 39. minucie Wojciecha Szumilas stracił piłkę na połowie gości. Przejął ją Jakub Piątek i tyszanie przeprowadzili szybką kontrę. Gracjan Jaroch zagrał w polu karnym do Krzysztofa Wołkowicza. Ten wyłożył piłkę Tomášowi Malcowi, a Słowak strzałem prawą nogą z około 10 metrów pokonał Szymona Frankowskiego i zdobył swoą pierwszą bramkę w Fortuna I lidze.
Druga połowa spotkania z GKS-em wyglądała podobnie jak druga część meczu z Widzewem. Rywale ustawili się na własnej połowie i szukali okazji do kontr, a Zagłębie było bezradne i nie potrafiło rozbić szczelnej tyskiej defensywy. Przez niemal trzy kwadranse żadnej z drużyn nie udało się oddać celnego strzału. Dopiero w 88. minucie najpierw uderzał Adrian Troć i piłkę jeszcze trącił Alex Tanque, a minutę później po ograniu Vedrana Dalicia na sosnowiecką bramkę strzelał Łukasz Grzeszczyk. W obu tych sytuacjach bez zarzutu spisali się bramkarze.
Po raz piąty w tym roku Zagłębie przegrało mecz, w którym strzeliło bramkę jako pierwsze. Tak było w tym sezonie w spotkaniach z Widzewem Łódź i GKS-em Katowice oraz w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu w starciach z GKS-em Tychy i Arką Gdynia.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 1:2 (1:2)
1:0 Wojciech Szumilas 7'
1:1 Oskar Paprzycki 13'
1:2 Tomáš Malec 38'
Zagłębie: 34. Szymon Frankowski - 5. Marin Galić (83, 88. Adrian Troć), 18. Lukáš Ďuriška, 13. Vedran Dalić, 94. Dawid Gojny - 22. Quentin Seedorf (61, 7. Patryk Bryła), 11. Wojciech Kamiński (73, 6. João Oliveira), 28. Maciej Ambrosiewicz, 96. Wojciech Szumilas, 10. Maksymilian Banaszewski - 9. Szymon Sobczak (61, 67. Aléx Tanque).
Tychy: 13. Konrad Jałocha - 99. Dominik Połap, 6. Nemanja Nedić, 25. Wiktor Żytek, 11. Krzysztof Wołkowicz - 24. Kacper Janiak (79, 79. Marcin Kozina), 7. Jakub Piątek, 4. Oskar Paprzycki (83, 30. Kamil Szymura), 20. Gracjan Jaroch (69, 8. Łukasz Grzeszczyk), 14. Bartosz Biel (82, 77. Kacper Piątek) - 29. Tomáš Malec (82, 27. Kamil Kargulewicz).
żółta kartka: Galić.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































: 34. Szymon Frankowski - 5. Marin Galić (83, 88. Adrian Troć), 18. Lukáš Ďuriška, 13. Vedran Dalić, 94. Dawid Gojny - 22. Quentin Seedorf (61, 7. Patryk Bryła), 11. Wojciech Kamiński (73, 6. João Oliveira), 28. Maciej Ambrosiewicz, 96. Wojciech Szumilas, 10. Maksymilian Banaszewski - 9. Szymon Sobczak (61, 67. Aléx Tanque
Czytam te nazwiska i czytam, i za cholerę nie mogę wytypować gościa, który będzie \"gryzł trawę\" za Zagłębie.
Tak na marginesie, czy ktoś potrafi z \"głowy\" wymienić po nazwisku choćby połowę dzisiejszego składu?
Zaloguj się aby dodać własny komentarz