Do szóstej kolejki Fortuna I ligi GKS i Zagłębie przystępują jako sąsiedzi w ligowej tabeli. Tyszanie po pięciu meczach zajmują 14. miejsce z pięcioma punktami w dorobku. Zagłębie plasuje się o jedną pozycję niżej z jednym punktem zdobytym mniej.

Oba zespoły nie weszły najlepiej w sezon 2021/22. GKS poprzednie rozgrywki zakończył na trzeciej pozycji i grał w barażach o awans do Ekstraklasy, w których przegrał z Górnikiem Łęczna. W tym sezonie podopieczni Artura Derbina aż do piątej kolejki czekali na pierwsze zwycięstwo, a wcześniej zaliczyli serię trzech meczów bez zdobytej bramki - na inaugurację zremisowali u siebie 1:1 z ŁKS-em Łódź, potem przegrali 0:1 w Rzeszowie, ulegli u siebie Miedzi Legnica 0:3 i bezbramkowo zremisowali w Bielsku-Białej. Dopiero przed tygodniem zdobyli pierwszy komplet punktów, pokonując Sandecję Nowy Sącz 2:1. Do tej pory zaledwie dwóch zawodników GKS-u wpisało się na listę strzelców. Dwa gole zdobył Krzysztof Wołkowicz, a jednego Nemnaja Nedić.

Po raz pierwszy w karierze przeciwko GKS-owi będzie miał szansę zagrać piłkarz, który łącznie z grupami młodzieżowymi spędził w tyskim klubie aż osiem lat. Wojciech Szumilas łącznie w pierwszej drużynie GKS-u rozegrał 57 meczów. Latem 2020 odszedł do Wisły Płock, ale jego przygoda z ekstraklasowym klubem trwała zaledwie sezon i po roku opuścił Płock i związał się kontraktem z Zagłębiem.

W kadrze zespołu z Tychów znajduje się jeden były piłkarz Zagłębia, jednak z powodu kontuzji nie będzie mógł wystąpić na Stadionie Ludowym. Łukasz Sołowiej zszedł z powodu urazu w pierwszej kolejce tego sezonu i od tamtej pory już nie rozegrał ani jednego spotkania w tyskiej drużynie. W Zagłębiu grał on w sezonie 2015/2016 i zaliczył łącznie 26 występów.

Artur Derbin po raz trzeci przyjedzie na Stadion Ludowy w roli trenera rywali Zagłębia. Jesienią 2019 gościł w Sosnowcu jako szkoleniowiec GKS-u Bełchatów i wyjechał z jednym punktem po remisie 1:1. Rok później zawitał już jako trener GKS-u Tychy i wtedy Zagłębie pokonało tyszan aż 3:0. Wiosną 2021 wziął rewanż za tamtą porażkę. GKS na własnym stadionie, ale bez udziału publiczności wygrał z nasza drużyną 3:1, choć spotkanie rozpoczęło się świetnie dla Zagłębia, któremu prowadzenie dał w 10. minucie Szymon Pawłowski.

Niedzielny mecz będzie 25. konfrontacją Zagłębia i GKS-u Tychy. Jak dotąd oba zespoły wygrały po dziewięć meczów, a sześć starć zakończyło się podziałem punktów. Bilans bramkowy 30:29 dla zespołu tyskiego.

W tym sezonie Zagłębie jeszcze nie zagrało "na zero z tyłu". Uwzględniając dwa ostatnie mecze poprzednich rozgrywek, sosnowieccy bramkarze w siedmiu kolejnych spotkaniach kapitulowali przynajmniej raz. Pora więc w końcu przełamać tę złą serię i wreszcie rozegrać mecz bez straconej bramki.