Na inaugurację sezonu 2021/2022 Zagłębie wywozi punkt z Gdyni po remisie 1:1 z Arką. Gola dla sosnowiczan strzelił w 72. minucie z rzutu karnego Aléx Tanque.
Remisem 1:1 Zagłębie zakończyło sezon 2020/2021 i takim samym rezultatem sosnowiczanie otworzyli zmagania w sezonie 2021/2022. Punkt wywalczony na stadionie w Gdyni można uznać za dobre otwarcie rozgrywek w wykonaniu podopiecznych Kazimierza Moskala, bo nasz zespół wcale nie uchodził za faworyta konfrontacji z Arką. Gdynianie o wiele lepiej radzili sobie w poprzednim sezonie, w którym zagrali w finale Pucharu Polski i dopiero w barażach przegrali awans do Ekstraklasy. Także wyniki sparingów Arki wydawały się lepsze od wyników naszej drużyny, ale jak wyraźnie mówił Kazimierz Moskal, sparingi to co innego niż liga.
Szkoleniowiec sosnowiczan wystawił aż sześciu debiutantów w pierwszej jedenastce. Na bramce zagrał Kamil Bielikow, dla którego był to pierwszy w karierze mecz w I lidze. Na środku obrony zagrali Vedran Dalić i Dominik Jończy, w środku pomocy wystąpił Wojciech Szumilas, a w ofensywnym tercecie grali Maksymilian Banaszewski i Patryk Bryła. Trzecim piłkarzem z przodu w ustawionym 4-3-3 Zagłębiu był Szymon Sobczak, ale biegał on częściej po prawej stronie niż na środku ataku. Na prawej obronie pod nieobecność kontuzjowanych Marina Galicia i Łukasza Turzynieckiego z konieczności grał Mateusz Machała, który do tej pory głównie grał na środku obrony.
W pierwszej części meczu kibice zgromadzeni na stadionie przy Olimpijskiej nie oglądali zbyt wielu strzałów, ale mecz raczej mógł się podobać. Ze strony Zagłębia najwięcej zagrożenia stwarzał Wojciech Szumilas, który oddał aż trzy strzały z dystansu. Dwukrotnie po jego uderzeniach futbolówka mijała bramkę Daniela Kajzera, ale w 29. minucie doskoczył do piłki wybitej z pola karnego i efektownie z woleja trafił w poprzeczkę. W 39. minucie z rzutu wolnego w poprzeczkę przymierzył Adam Deja, a najlepszą okazję do strzelenia bramki przed przerwą miał w 42. minucie Mateusz Żebrowski. Po podaniu Mateusza Stępnia z prawej strony boiska napastnik Arki uciekł obrońcom Zagłębia i znalazł się oko w oko z Kamilem Bielikowem, ale debiutujący w Zagłębiu golkiper zdołał sparować strzał z około 10 metrów.
Wspominany wyżej strzał Mateusza Żebrowskiego był jedynym celnym strzałem w I połowie. Po przerwie celnych strzałów było już więcej, a co najważniejsze - padły także bramki. W 50. minucie Kamila Bielikowa lekkim strzałem głową pod poprzeczkę sprawdził Michał Marcjanik. Później mieliśmy chwilę nerwowości na boisku, gdy najpierw piłkarze Arki nie przerwali swojej akcji, kiedy ich kolega leżał pod polem karnym Zagłębia, a później sosnowiczanie także kontynuowali grę, gdy leżał Mateusz Żebrowski. Gdy napastnik gospodarzy się podniósł, to z kolei w polu karnym Arki leżał João Oliveira i tym razem znowu gra była kontynuowana aż do wyjścia piłki poza boisko.
Po niespełna godzinie sosnowiczanie oddali pierwszy celny strzał w meczu. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła głową uderzał Dominik Jończy i zmusił do interwencji Daniela Kajzera. Dużo ożywienia do gry Arki wniósł wprowadzony w 58. minucie Hubert Adamczyk. To on mocno uderzył na bramkę w 62. minucie i Kamil Bielikow musiał wybić piłkę na rzut rożny. Niestety, po drugim z serii kornerów sosnowiczanie już stracili bramkę. Hubert Adamczyk łatwo ograł Maksymiliana Banaszewskiego, przedarł się w pole karne i wyłożył piłkę Michałowi Bednarskiemu, a ten strzelił lewą nogą z około 8 metrów w krótki róg.
Jeszcze przed wznowieniem gry od środka trener Kazimierz Moskal dokonał dwóch zmian w składzie. Z boiska zeszli Szymon Sobczak i João Oliveira, a w ich miejsce weszli dwaj kolejni debiutanci - Wojciech Kamiński i Alex Tanque. Jak się okazało po niespełna dziesięciu minutach, wejście Brazylijczyka było kluczowe, bo to on wywalczył rzut karny, a później go skutecznie wyegzekwował.
Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie fatalne zachowanie Mateusza Stępnia. Gracz Arki sfaulował napastnika Zagłębia, choć ten nie miał już szans dojść do piłki, bo wcześniej futbolówkę przejął i na bramkę Arki uderzył Maksymilian Banaszewski. Alex Tanque sam postanowił podejść do "jedenastki" i w debiucie zdobył swoją premierową bramkę i był to zarazem pierwszy w historii Zagłębia gol strzelony przez gracza z Brazylii.
W końcówce meczu przewagę miała Arka. Zagłębie głównie się broniło, momentami rozpaczliwie i w doliczonym czasie gry sosnowiczanie obejrzeli dwie żółte kartki, ale udało się obronić jeden punkt i przerwać serię trzech kolejnych porażek z Arką Gdynia i dziewięciu kolejnych meczów, w których Arka strzelała nam co najmniej dwie bramki. Niestety, nie udało się odnieść drugiego w historii zwycięstwa w Gdyni. Czekamy na nie od 1981 roku i przyjdzie nam poczekać jeszcze przynajmniej sezon. Z 25 ligowych spotkań w Gdyni Zagłębie wygrało tylko to jedno.
Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec 1:1 (0:0)
1:0 Michał Bednarski 62'
1:1 Aléx Tanque 72 (karny)
Arka: 22. Daniel Kajzer - 15. Arkadiusz Kasperkiewicz, 29. Michał Marcjanik, 4. Martin Dobrotka - 37. Mateusz Stępień (75, 21. Kacper Skóra), 36. Michał Bednarski (85, 10. Marcus Vinícius), 7. Adam Deja, 10. Christian Alemán, 20. Néstor Gordillo (58, 11. Hubert Adamczyk), 14. Luis Valcarce - 77. Mateusz Żebrowski.
Zagłębie: 12. Kamil Bielikow - 4. Mateusz Machała (90, 18. Lukáš Ďuriška), 13. Vedran Dalić, 77. Dominik Jończy, 94. Dawid Gojny - 96. Wojciech Szumilas (84, 21. Nikolas Korzeniecki), 28. Maciej Ambrosiewicz, 6. João Oliveira (63, 11. Wojciech Kamiński) - 9. Szymon Sobczak (64, 67. Aléx Tanque), 10. Maksymilian Banaszewski (84, 22. Quentin Seedorf), 7. Patryk Bryła.
żółte kartki: Stępień, Dobrotka - João Oliveira, Jończy, Korzeniecki.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski










































Zaloguj się aby dodać własny komentarz