Gdynia to wyjątkowo ciężki teren dla Zagłębia. Sosnowiczanie w swojej historii rozegrali tam 24 ligowe mecze (14 z Arką i 10 z Bałtykiem) i wygrali tylko raz. Jesienią 1981 po bramce Krzysztofa Tochela Zagłębie pokonało Arkę na niestniejącym już stadionie przy ulicy Ejsmonda. Na nowym obiekcie przy ulicy Olimpijskiej sosnowiczanie grali do tej pory cztery razy. Wiosną 2016 i jesienią 2018 nasza drużyna wywiozła po jednym punkcie, w obu meczach remisując 2:2. Wiosną 2019, w grupie spadkowej Ekstraklasy, pozbawione teoretycznych szans na utrzymanie Zagłębie przegrało 0:2. Taki sam wynik zanotowano jesienią 2020 w spotkaniu rozgrywanym przy pustych trybunach.

Inauguracja sezonu meczem z Zagłębiem każe upatrywać w Arce faworyta do awansu do Ekstraklasy. Zespoły, które zaczynały poprzednie rozgrywki spotkaniami z sosnowiczanami kończyły sezon sukcesami. Przed rokiem w pierwszej kolejce Zagłębie grało w Niecieczy, a przed dwoma laty gościło na Stadionie Ludowym drużynę Podbeskidzia Bielsko-Biała. Obie te drużyny na koniec rozgrywek cieszyły się z awansu do Ekstraklasy.

Przed trzema laty, na początek sezonu w Ekstraklasie Zagłębie podejmowało Piasta Gliwice i to podopieczni Waldemara Fornalika nieoczekiwanie zostali mistrzem Polski w sezonie 2018/2019. Gdy sięgniemy pamięcią do pierwszoligowego sezonu 2015/2016, to także wśród dwóch drużyn, które wywalczyły awans do Ekstraklasy znalazł się rywal Zagłębia z pierwszej kolejki - Wisła Płock. W trzech z pięciu poprzednich sezonów, w których Zagłębie grało w I lidze, inauguracyjny przeciwnik Zagłębia awansował do elity.

Jednak nie tylko fakt gry z Zagłębiem w premierowej odsłonie sezonu pozwala traktować Arkę jako kandydata do awansu. W ubiegłym sezonie Arka była czołowym zespołem w lidze. Słabsza końcówka rozgrywek (trzy mecze bez wygranej w kolejkach 31.-33., w tym porażka z Radomiakiem Radom) sprawiła, że gdynianie nie zdołali wywalczyć bezpośredniego awansu i pozostała im gra w barażach. Także tutaj Arce się nie powiodło. Porażka z ŁKS-em Łódź sprawiła, że plany powrotu do Ekstraklasy trzeba było odłożyć o co najmniej rok.

W letnim okresie przygotowawczym Arka rozegrała pięć sparingów i nie doznała ani jednej porażki. Żółto-niebiescy rozpoczęli od zwycięstwa z III-ligową Olimpią Elbląg (5:1), potem pokonali dwie drużyny z Ekstraklasy - 2:0 z Lechem Poznań i 2:1 z Górnikiem Zabrze, a ostatnie dwie gry kontrolne rozegrali z przedstawicielami najwyższych lig zagranicznych. Z czeską Sigmą Ołomuniec było 1:1, a z izraelskim Hapoelem Tel Awiw 3:1.

Wyniki Arki w sparingach były dosyć okazałe, ale jak powiedział trener Kazimierz Moskal "sparingi to zupełnie coś innego niż mecz mistrzowski, gdzie jest duża presja wyniku" i niekoniecznie więc dobra postawa w letnim okresie przygotoawczym musi się od razu przełożyć na wyniki w lidze. Aż do ostatniego, wygranego aż 4:0 sparingu z Puszczą Niepołomice, którego niestety nie można było obejrzeć, Zagłębie w grach kontrolnych nie spisywało się najlepiej i wcześniej wygrało tylko z III-ligowym ŁKS-em Łagów. Powodem do optymizmu była natomiast dobra dyspozycja strzelecka Szymona Sobczaka, który w rundzie wiosennej zawodził.

Dziewięciu piłkarzy będzie miało szansę zadebiutować w oficjalnym meczu Zagłębia. Dla Vedrana Dalicia, Marina Galicia i Alexa Tanque mecz w Gdyni może być pierwszym w karierze spotkaniem w Polsce. Kamil Bielikow może stanąć przed szansą debiutu w I lidze, a Maksymilian Banaszewski, Patryk Bryła, Wojciech Kamiński, Dominik Jończy i Wojciech Szumilas już występowali na tym szczeblu rozgrywkowym.

Na pewno w Gdyni nie zagra i debiutu w Zagłębiu nie zaliczy Damian Pawłowski, który jest kontuzjowany. Podobnie jest z innym Pawłowskim - Szymonem, który przechodzi rekonwalescencję po urazie doznanym w rundzie wiosennej. Na liście długotrwale nieobecnych jest także Michał Masłowski.

Kapitanem Zagłębie będzie pochodzący z Gdyni Maciej Ambrosiewicz. Jest on wychowankiem Arki, ale w gdyńskim klubie grał tylko w grupach juniorskich i w wieku 16 lat przeniósł się do czeskiej Karwiny. Drugim piłkarzem z przeszłością w Arce, który teraz występuje w Zagłębiu jest Maksymilian Banaszewski. Grał on w zespole z Gdyni w Ekstrakalsie wiosną 2019. Jesienią został przeniesiony do rezerw, a po pół roku przeniósł się do Chrobrego Głogów.

Sobotni mecz będzie 28. ligowym spotkaniem Zagłębia i Arki. Bilans dotychczasowych starć jest korzystny dla zespołu z Gdyni, który wygrał 11 meczów, w tym trzy poprzednie. 10 meczów zakończyło się podziałem punktów, a zespół z Sosnowca sześciokrotnie okazał się lepszy od Arki - po raz ostatni stało się tak wiosną 2019.