W sobotnie popołudnie na Stadionie Ludowym zagrają dwa zespoły, które dawno nie odniosły zwycięstwa. Czy któryś z nich się przełamie?
Zagłębie Sosnowiec czeka na wygraną od 2 grudnia, kiedy to na własnym stadionie wygrało 2:0 z Puszczą Niepołomice. W czterech kolejnych meczach podopieczni Kazimierza Moskala zdobyli zaledwie jeden punkt. Odra na komplet punktów czeka jeszcze dłużej, bo od 18 listopada. Opolanie właśnie wtedy wygrali na wyjeździe z Chrobrym Głogów 3:2, a potem nie udało im się wygrać żadnego z siedmiu spotkań.
Po meczu z liderem z Niecieczy, w którym Zagłębie straciło dwa punkty dopiero w doliczonym czasie gry, można było mieć podstawy do lekkiego optymizmu. Z podobnego założenia chyba wyszedł też trener Kazimierz Moskal i na mecz w Tychach wystawił niemal taki sam skład, jaki zagrał z Bruk-Betem. Jedyną zmianą było zastąpienie kontuzjowanego João Oliveiry Patrikiem Mišákiem, który w pierwszej wiosennej kolejce nie mógł wystąpić. Wydaje się jednak, że po porażce z GKS-em Tychy w składzie Zagłębia na mecz z Odrą Opole będzie więcej zmian.
Najlepsi strzelcy obu zespołów mają w swoim dorobku zaledwie po cztery bramki. Tyle bramek dla Zagłębia strzelił Gonçalo Gregório, a dla Odry Konrad Nowak. W kadrze zespołu z Opola jest za to zawodnik, który w swojej karierze strzelił w meczach przeciwko Zagłębiu pięć bramek. 35-letni napastnik Arkadiusz Piech dwa gole strzelił Zagłębiu jesienią 2008, gdy występował w II-ligowym Gawinie Królewska Wola, trzecią bramkę zdobył wiosną 2019 w Ekstraklasie jako zawodnik Śląska Wrocław, a dwa kolejne trafienia dołożył wiosną 2020, już w barwach klubu z Opola.
Oba zespoły zmierzą się w walce o ligowe punkty po raz 64. Do tej pory sosnowiczanie okazali się lepsi w 31 meczach, 23 razy wygrała Odra, a stosunkowo mało, bo zaledwie 9 razy doszło do podziału punktów. Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę tylko mecze rozegrane na drugim szczeblu rozgrywkowym, to Zagłębie ma w swoim dorobku 9 zwycięstw, klub z Opola triumfował w 5 potyczkach i tylko raz był remis. Do pierwszego spotkania pomiędzy zespołami z Sosnowca i Opola doszło w 1952, gdy oba funkcjonowały jeszcze pod starymi nazwami - Stal i Budowlani.
Zagłębie nie potrafiło wygrać z Odrą żadnego z trzech poprzednich spotkań. Ostatnie zwycięstwo nad opolanami drużyna z Sosnowca odniosła 7 kwietnia 2018, a bramkę dającą komplet punktów strzelił Vamara Sanogo. W sezonie 2019/2020 jesienny mecz w Opolu zakończył się remisem 1:1, a punkt uratował Zagłębiu Matko Perdijić, który w końcówce spotkania obronił rzut karny strzelany przez Szymona Skrzypczaka. W rundzie wiosennej Odra wywiozła komplet punktów ze Stadionu Ludowego po zwycięstwie 3:1, a w tym sezonie na stadionie przy Oleskiej gospodarze wygrali 1:0 po bramce debiutującego w opolskiej drużynie Dawida Korta.
Dietmar Brehmer po raz szósty zmierzy się z Zagłębiem jako trener. Do pierwszych trzech starć doszło w sezonie 2013/2014 i jesienią 2014, gdy pracował on w Rozwoju Katowice, a do dwóch kolejnych w 2020, gdy objął stanowisko szkoleniowca zespołu z Opola. Zagłębie zdołało wygrać zaledwie raz z drużyną trenera Brehmera (2:0 z Rozwojem Katowice wiosną 2014). W jednym meczu z klubem z Katowic był remis, a trzy razy górą były ekipy Dietmara Brehmera - raz Rozwój i dwukrotnie Odra.
Dla Kazimierza Moskala sobotni mecz będzie trzecią konfrontacją z Odrą Opole. Do dwóch wcześniejszych doszło w sezonie 2018/2019, gdy prowadził Łódzki Klub Sportowy. Jego drużyna na własnym stadionie wygrała aż 5:1, a rewanżowe spotkanie zakończyło się remisem 3:3, choć do przerwy podopieczni Moskala prowadzili 3:0. Wynik tego meczu nie miał jednak większego znaczenia, bo ŁKS już wcześniej zapewnił sobie awans do Ekstraklasy.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Mógłby się już zakończyć ten mecz, wtedy nie doszłoby do kompromitacji...
Zleca w pizdu dziady!!!!!
Parchy!!!!!
...w sobotni wieczór na stadionie Ludowym zagrają dwa zespoły...
Zaloguj się aby dodać własny komentarz