Jednym z zawodników, którzy dołączyli do Zagłębia podczas zimowego okienka transferowego jest Szymon Frankowski.
19-letni bramkarz swoje pierwsze kroki stawiał młodzieżowych drużynach Stadionu Śląskiego, Ruchu Chorzów i GKS-u Katowice. W seniorskiej piłce zadebiutiwał w październiku 2019 roku, a w pierwszej drużynie katowickiej Gieksy rozegrał łącznie cztery spotkania.
Po dołączeniu do Zagłębia Sosnowiec rozegrał 5 sparingów (225 minut), w których nie stracił ani jednej bramki. W pierwszym meczu rundy wiosennej w ramach Fortuna 1. Ligi pełnił rolę rezerwowego, jednak śmiało można założyć, że zrobi wszystko, aby powalczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce Zagłębia. Zachęcamy do przeczytania krótkiej rozmowy z Szymonem.
Debiut w seniorskiej piłce
- Debiut w barwach GKS-u Katowice w spotkaniu z Elaną Toruń był dla mnie wielkim wydarzeniem. Ten mecz był szczególny nie tylko jeżeli chodzi o mój debiut, ale także od strony kibicowskiej. Oba kluby są wobec siebie wrogo nastawione. Ja już wtedy od dłuższego czasu trenowałem z pierwszą drużyną, także jedyną różnicą było to, że zagrałem w lidze o punkty, a nie w sparingu. Bardzo się cieszyłem odkąd dowiedziałem się, że zagram, odliczałem czas do tego meczu, ale jednocześnie oczywiście skupiałem się na pracy. Gdy wyszedłem na boisko, byłem pod wrażeniem, że stadion był pełen ludzi, ponieważ wcześniej przez długi czas nie było kompletu kibiców na Bukowej. Doping był duży, ale ja się od tego odciąłem i byłem skupiony na grze. Pamiętam, że w drugiej połowie dużo się działo, miałem za swoją bramką kibiców Ruchu Chorzów i mimo wszystko dobrze mi się grało, bo wyzwiska z trybun motywują do lepszej gry. Udało się zachować czyste konto i zgarnąć trzy punkty. Ten debiut zaliczam jako bardzo udany.
Gra przeciwko byłemu klubowi
- Na sparing z Ruchem Chorzów już w barwach Zagłębia przyjechało dużo znajomych osób, ale to był mecz, jak każdy inny. Skupiałem się na swojej pracy i na podpowiedziach trenera no i myślę, że dobrze wykonałem swoje zadanie, bo zagrałem na zero z tyłu.
Oczekiwania po transferze do Zagłębia Sosnowiec
- Przyszedłem do Zagłębia z jasnymi celami, które sam sobie narzuciłem, nie chcę o nich mówić, chcę je pokazać. Nie ukrywam, że odszedłem z Gieksy, bo dostawałem mało minut. Teraz daję z siebie wszystko na treningach oraz w sparingach. Chcę się pokazać z dobrej strony, aby udowodnić trenerowi, że może na mnie liczyć w meczach o stawkę.
Bramkarski autorytet
- Gdy chodziłem na mecze Gieksy jako dziecko, to w bramce wówczas stał Łukasz Budziłek, który teraz jest bramkarzem Termaliki, i zawsze jak grałem w Stadionie Śląskim, to właśnie na nim w szczególności się wzorowałem. Przychodziłem na stadion godzinę przed meczem, żeby podpatrzeć rozgrzewkę przedmeczową i wzorować się na jego zachowaniu. To dawało mi pewność siebie. Budziłek był wtedy w bardzo dobrej formie i odszedł bezpośrednio do Legii Warszawa, co myślę, nie było przypadkiem. Teraz już kształtuję swój własny styl, ale podpatruję bramkarzy z ligi włoskiej. Na pewno Wojciech Szczęsny robi na mnie duże wrażenie. Ma dobrą technikę, dobre zachowania i ma warunki fizyczne podobne do moich. Dlatego staram się podpatrywać, ale wiadomo, teraz mam nowego trenera bramkarzy, który pokazuje mi całkiem nowe rzeczy. Jestem pozytywnie zaskoczony ich użytecznością. Cały czas oglądam mecze, szukam bramkarzy prezentujących podobny styl do mojego, na których mogę się wzorować. Tak samo Łukasz Fabiański robi na mnie wrażenie, jeżeli chodzi o grę nogami i na przedpolu.
Znaczenie numeru
- Numer 34 wybrałem, ponieważ mój dziadek urodził się w 1934 roku. Niestety nie miałem okazji go poznać, bo zmarł przed moim urodzeniem, ale wiem, że był bardzo dobrym człowiekiem.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz