Po raz szósty w tym sezonie Zagłębie nie potrafiło zdobyć bramki na wyjeździe. Arka oddała dwa celne strzały i po raz ósmy z rzędu strzeliła dwie bramki w meczu z sosnowiczanami.

Fatalna wyjazdowa seria Zagłębia nie ma końca. W siedmiu ligowych meczach i jednym pucharowym sosnowiczanie zdobyli zaledwie jedną bramkę. Przez 720 minut gry poza Stadionem Ludowym na listę strzelców wpisał się tylko João Oliveira, który po dośrodkowaniu Dawida Gojnego z rzutu rożnego dał Zagłębiu prowadzenie na stadionie Widzewa. Gdynia okazała się dziś kolejnym miastem, w którym sosnowiczanom "strzelać nie kazano"
Kazimierz Moskal ciągle więc czeka na pierwszą bramkę strzeloną przez Zagłębie w meczu pod jego wodzą. Nie udało się w sobotę w Radomiu, gdzie mecz z Radomiakiem zakończył się bezbramkowym remisem. Nie udało się również w Gdyni. Dla Arki było to ósme kolejne spotkanie z Zagłębiem, w którym dwukrotnie pokonała sosnowieckiego bramkarza i mecz na pustym stadionie przy Olimpijskim zakończył się takim samym rezultatem jak ostatnie spotkanie obu zespołów w Ekstraklasie w maju 2019.
Trener Zagłębia wystawił do gry w Gdyni taką samą jedenastkę, jaka rozpoczynała sobotnie spotkanie w Radomiu, ale dziś zespół z Sosnowca zagrał słabiej niż z Radomiakiem. Drużyną gorszą od radomian okazała się Arka, ale paradoks polega na tym, że to gdynianie zgarnęli w meczu z nami pełną pulę, a Radomiak musiał się zadowolić tylko remisem )(choć trzeba przyznać, że przez ponad pół godziny grał w osłabieniu).
Nie ma co oszukiwać i lukrować rzeczywistość, dzisiejszy mecz był bardzo słaby. Zawodnicy obu zespołów sprawiali wrażenie, jakby gra w piłkę sprawiała im ból. Było sporo niedokładności i błędów, a mało ciekawych akcji. Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się nie dość, że bez bramek, to także bez celnych strzałów. Dopiero w 43. minucie obejrzeliśmy pierwszy celny strzał, który na dodatek zakończył się bramką. Kacpra Chorążkę z rzutu karnego pokonał Juliusz Letniowski i Arka schodziła na przerwę z prowadzeniem, choć raczej nie do końca na nie zasłużyła.
Rzut karny został podyktowany za faul Lukáša Ďuriški na Mateuszu Młyńskim (trzeba jednak przyznać, że akcja, która zakończyła się przyznaniem rzutu karnego, zaczęła się od faulu Juliusza Letniowskiego na Patryku Mularczyku). Szybki skrzydłowy Arki po podaniu Adama Marciniaka dosyć łatwo przed polem karnym ograł Joao Oliveirę, a następnie został zaczepiony przez słowackiego obrońcę. Większą winą za "jedenastkę" należałoby raczej obarczyć Portugalczyka niż Słowaka. Podobne zdanie chyba miał Kazimierz Moskal, bo na drugą część spotkania portugalski pomocnik już nie wyszedł. Zastąpił go młodzieżowiec Nikolas Korzeniecki.
Nie był to pierwszy błąd Joao Oliveiry. W 16. minucie beztrosko zagrał on na własnej połowie do tyłu i piłka padła łupem Rafała Wolsztyńskiego. Podał on do Macieja Jankowskiego, a ten na nasze szczęście trochę za długo zwlekał z oddaniem strzału i sytuację zdążył wyjaśnić Dawid Gojny. Jeśli natomiast chodzi o plusy po stronie Zagłębia, to mieliśmy trzy akcje, w które zamieszany był Patryk Mularczyk. W pierwszej po podaniu Dawida Gojnego strzelił nad bramką, w drugiej po akcji Patryka Małeckiego "Mulara" uprzedził wybiciem piłki na róg Michał Marcjanik, a w trzeciej Patryk Mularczyk wywalczył rzut wolny około 21 metrów, którego jednak nie potrafił wykorzystać Filip Karbowy.
Pierwszy celny strzał zapisany Zagłębiu w statystykach miał miejsce w 55. minucie, gdy Patryk Małecki, stojąc tyłem do bramki, zamknął akcję dosyć lekkim strzałem pod poprzeczkę gdyńskiej bramki. Wcześniej zza pola karnego przymierzył Filip Karbowy, ale jego strzał po drodze został zablokowany.
Najwięcej kontrowersji wywołała sytuacja z 62. minuty. Patryk Małecki w polu karnym Arki ograł Bartosza Kwietnia i Łukasza Soszyńskiego, a potem padł na murawę. Wydawało się, że był faulowany przez piłkarza Arki, ale gwizdek sędziego Wojciecha Krztonia milczał, a "Mały" został ukarany żółtą kartką za protesty.
W 78. minucie po dośrodkowaniu Patryka Małeckiego nieczysto z prawej strony pola karnego uderzał Szymon Pawłowski, ale dziwnie lecąca piłka mogła zaskoczyć Daniela Kajzera, który musiał stoczyć w powietrzu bój z Olafem Nowakiem. Wypiąstkowana przez gdyńskiego golkipera piłka trafiła na 14. metr do Nikolasa Korzenieckiego. Młodzieżowiec z kanadyjskim paszportem strzelił na bramkę Arki, ale po drodze piłka odbiła się jeszcze od Łukasza Soszyńskiego, co akurat w tej sytuacji ułatwiło interwencję bramkarzowi.
Minutę po tej akcji było już praktycznie po meczu. Po podaniu Juliusza Letniowskiego Mateusz Żebrowski przedostał się z piłką w pole karne Zagłębia, ograł Dawida Gojnego i uderzył lewą nogą. Po drodze piłka odbiła się od nogi próbującego interweniować Mateusza Grudzińskiego, co uniemożliwiło interwencję Kacprowi Chorążce. Drugi celny gol Arki w meczu, a zarazem pierwszy z akcji i druga bramka. Skuteczność godna pozazdroszczenia. Arka podtrzymała serię kolejnych meczów z Zagłębiem, w których zdobywa dwa gole. To było już ósme takie spotkanie.
Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec 2:0
1:0 Juliusz Letniowski 43' (karny)
2:0 Mateusz Żebrowski 79'
Arka: 22. Daniel Kajzer - 26. Adam Danch, 99. Bartosz Kwiecień (66, 28. Damian Ślesicki), 29. Michał Marcjanik, 17. Adam Marciniak - 20. Mateusz Młyński, 10. Juliusz Letniowski, 25. Szymon Drewniak, 23. Rafał Wolsztyński (59, 6. Łukasz Soszyński), 8. Marcus Vinícius (20, 77. Mateusz Żebrowski) - 7. Maciej Jankowski.
Zagłębie: 1. Kacper Chorążka - 16. Dawid Ryndak (75, 27. Łukasz Turzyniecki), 18. Lukáš Ďuriška, 26. Mateusz Grudziński, 94. Dawid Gojny - 8. Szymon Pawłowski (86, 10. Martim Maia), 14. Filip Karbowy, 6. João Oliveira (46, 21. Nikolas Korzeniecki), 11. Patryk Mularczyk (65, 15. Kamil Antonik), 30. Patryk Małecki - 7. Gonçalo Gregório (65, 88. Olaf Nowak).
żółte kartki: Marcjanik, Soszyński, Letniowski, Żebrowski - Małecki, Korzeniecki, Karbowy.
sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Dlaczego nie sprzedano klubu inwestorowi prywatnemu? Bo najlepiej gdyby ktoś przyszedł z pieniędzmi a oni by nimi dysponowali. Właśnie dlatego również prywatni inwestorzy trzymają się od klubu z daleka.
Był kiedyś taki film \"Miasto prywatne\" a potem jeszcze \"Układ Zamknięty\". Może pora na kolejny np. \"Karuzela\".
Co w tym zespole jeszcze robi Pawłowski, Ryndak i Mularczyk? Grają tutaj za zasługi? Kto ściągnął Olafa Nowaka? Czy to jest potrzebny nam napastnik? Oni kompletnie nic nie grają a płacić im trzeba. Może pomogą rezerwom w awansie?
Gadanie, że jeśli nie sędzia to byśmy nie przegrali tego meczu jest hipokryzją! Byliśmy słabsi przede wszystkim w rozegraniu o skuteczności już się nie wspomina.
Jeśli Sandecja Darka Dudka zacznie grać i Jastrzębie to możemy za pół roku mieć wielki problem z utrzymaniem.
Jedyny Magiera co miał jaja i grał na wymianę ciosów ze znakomitym skutkiem!!!!
Reszta wystraszona.......
Dno i kolejna porażka!Będziemy mieli piekny obiekt w A klasie!!!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz