Po 25 dniach przymusowej przerwy piłkarze Zagłębia wracają do walki o ligowe punkty i rozegrają zaległy mecz 9. kolejki z Resovią.
Mecz Zagłębia z Resovią był zaplanowany na 17 października. Niestety, w tygodniu poprzedzającym to spotkanie, w naszym klubie pojawił się koronawirus. Dodatnie wyniki testów mieli zarówno piłkarze, jak i sztab szkoleniowy oraz pracownicy administracyjni. Treningi zostały wstrzymane, bo ta grupa piłkarzy, która miała dodatni wynik testu, przebywała w izolacji, a ci, którzy mieli negatywny wynik, jako osoby z bezpośredniego kontaktu z zakażonymi, musieli poddać się kwarantannie. Przerwa w treningach trwała dwa tygodnie i dopiero w ubiegłym tygodniu wszystko wróciło do normalności. Z kolei przerwa między spotkaniem w Bełchatowie a meczem z Resovią była dłuższa niż letnia przerwa między sezonami 2019/2020 a 2020/2021.
Wirus nie oszczędził również naszych środowych rywali, którzy swój ostatni mecz także rozegrali 10 października. W poprzedniej kolejce ze względu na zakażenia klub z Rzeszowa zmuszony był odwołać spotkanie z Sandecją Nowy Sącz. Po ośmiu rozegranych meczach rzeszowianie zajmują w tabeli 16. miejsce z dorobkiem 4 punktów. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że Resovia wszystkie dotychczasowe mecze grała na wyjazdach. Żaden ze stadionów w Rzeszowie nie spełniał wymogów I ligi i Resovia we wniosku licencyjnym zgłosiła obiekt w Stalowej Woli. Do tej pory udało się jednak porozumieć z przeciwnikami i zamieniać gospodarzy, a w międzyczasie do licencyjnych wymagań dostosowano Stadion Miejski w Rzeszowie (na nim gra II-ligowa Stal) i tam swoich gości podejmować będzie Resovia.
Resovia jest beniaminkiem I ligi. Na ten szczebel rozgrywkowy wróciła po 26 latach, a do awansu potrzebne jej były baraże. Oba mecze barażowe Resovia rozstrzygnęła na swoją korzyść po rzutach karnych. W półfinale wygrała z Bytovią, a w finale w derbach Rzeszowa okazała się lepsza od Stali. W obu tych starciach seria rzutów karnych kończyła się wynikiem 7:6 dla Resovii. Na mecz z Zagłębiem rzeszowianie czekali 31 lat. Do ostatniej rywalizacji między sosnowiczanami a Resovią doszło w sezonie 1988/1989. Obie drużyny spotkały się ze sobą sześciokrotnie. Wszystkie mecze odbyły się w ramach rozgrywek drugiego szczebla. Zagłębie triumfowało cztery raz, raz padł remis, a raz górą była Resovia.
Po okazałym zwycięstwie na inaugurację sezonu 2020/2021 (3:0 w Niepołomicach), Resovia przegrała sześć kolejnych spotkań i dopiero w poprzednim meczu udało jej się wywalczyć jeden punkt po remisie 1:1 ze Stomilem Olsztyn. Choć w tym przypadku Resovia może raczej mówić o stracie dwóch punktów, bo gospodarze wyrównali w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
Seria porażek sprawiła, że w klubie z Rzeszowa zagotowały się głowy i zwolniono trenera Szymona Grabowskiego, który zanotował z zespołem dwa awanse - w 2018 do II ligi i po dwóch latach do I ligi. Jego następcą został Jacek Trzeciak, ale pracował on z drużyną tylko przez jeden dzień, bo Szymon Grabowski został przywrócony na stanowisko.
Kilka przykładów z ostatnich dni pokazało, że po koronawirusowej przerwie można wrócić silniejszymi i mamy nadzieję, że podobnie stanie się z Zagłębiem. Pogoń Szczecin, w której pozytywnych wyników testów było jeszcze więcej niż w Zagłębiu, po powrocie do gry w trzech meczach Ekstraklasy zdobyła siedem punktów i nie straciła ani jednej bramki. Zlatan Ibrahimović po koronawirusie w trzech meczach Serie A zdobył pięć bramek. Cristiano Ronaldo w pierwszym meczu po powrocie do gry dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a trener Jerzy Brzęczek jako ozdrowieniec poprowadził kadrę Polski do dwóch zwycięstw i jednego remisu w ostatniej przerwie na mecze reprezentacji.
Na tydzień przed inauguracją ligowych rozgrywek w sezonie 2020/2021 Resovia przyjechała na Stadion Ludowy na sparing z Zagłębiem. Rzeszowianie wygrali tamtą grę kontrolną 2:0. Liczymy na to, że w meczu o punkty I ligi Zagłębie już nie da się pokonać beniaminkowi.
W związku z objęciem całego terenu Polski tzw. czerwoną strefą, mecz odbędzie się bez udziału publiczności.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz