Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Aktualności
Wspomnień czar. Przyjechali frajerzy Paulina Skóra, 2020-10-30, 18:18

30 października Zagłębie rozegrało 4 spotkania.
Wspomnień czar. Przyjechali frajerzy

W 2004 roku sosnowiczanie udali się na wyjazdowy mecz ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Spotkanie to rozpoczęło się fatalnie dla naszej drużyny, bowiem już w 4. minucie Grzegorz Kurdziel zmuszony był wyciągnąć piłkę z siatki po potężnym strzale Adama Czerkasa. Zaledwie kwadrans później ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie na 2:0 dla Świtu. Mimo straty bramek Zagłębie przez większość czasu było zespołem lepszym, ale nie potrafiło wykorzystać nadarzających się okazji. Duża w tym zasługa golkipera gospodarzy, który dobrze radził sobie ze strzałami Mariusza Ujka. Kilka minut po drugim golu arbiter powinien podyktować także rzut karny dla Świtu, ale nie zauważył on faulu na Czerkasie.

W drugiej połowie przewaga sosnowiczan była jeszcze bardziej widoczna, jednak nie przyniosło to efektu chociażby w postaci kontaktowej bramki i ostatecznie Zagłębie poległo w Nowym Dworze Mazowieckim 0:2.

Zagłębie: Kurdziel - StemplewskiDrzymont (46' Twardawa), TrescińskiAntczak - Rak (63' Chwalibogowski), Malinowski (71' Morawski), Lachowski, Łuczywek - Ujek, Pitry



Rok później na Stadion Ludowy zawitała drużyna Górnika Polkowice, która miała wówczas opinię ekipy, która jeździ po Polsce i rozdaje punkty niemal za darmo. Początek spotkania w Sosnowcu zwiastował, że i tym razem może być podobnie, już w pierwszych 3 minutach Pitry oraz Zubanović oddali groźne strzały na bramkę Górnika. Wydawało się więc, że bramki dla Zagłębia to tylko kwestia czasu. . I rzeczywiście, w 37. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, gdy po rzucie rożnym Pitry sprytnie trącił piłkę głową, a ta trafiła w słupek. Z dobitką zaraz jednak pospieszył Zubanović, który z bliska trafił do pustej bramki. Kilka chwil później groźnie główkował Dawid Skrzypek, ale niestety Pitremu zabrakło precyzji, a piłkę po strzale Marcina Lachowskiego bez trudu złapał Jakub Szmatuła. - Mamy kłopot ze zdobywaniem bramek. To już nie pierwszy taki mecz. Nasza słabość jest zatrważająca - smucił się Lachowski.

Po zmianie stron Górnik zagrał odważniej i wyczuł, że porażka w tym spotkaniu nie jest przesądzona. Strzały Kamila Witkowskiego i Marka Gancarczyka były tylko ostrzeżeniem, a później praktycznie w 2 minuty Zagłębie znalazło się na kolanach.Tomasz Urbaniak chwilę po wejściu na boisko pokonał Marcina Bębna strzałem głową, a ładniejszą bramkę zdobył Wojciech Górski, który przymierzył pod poprzeczkę z około 16 metrów. Zagłębie rzuciło się do odrabiania strat, ale akcje były zbyt krótkie i szarpane. Dwa razy groźnie główkował Janusz Wolański, także dwa razy szczęścia w strzałach z dystansu szukał Marcin Morawski.

Myśleli pewnie, że przyjechali frajerzy. Zespół nie dość, że słaby, to jeszcze osłabiony - irytował się Krzysztof Tochel. - Gdy zawodnik podejdzie do meczu nieskoncentrowany, to potem nawet jeżeli postawisz przed nim walizkę pełną pieniędzy, to nic nie pomoże.”

Zagłębie: Bęben - KłodaHosićTreścińskiAdżem - Skrzypek (55’ Wolański), Morawski, Lachowski, Chwalibogowski (46’ Chylaszek) - Zubanović (74’ Stemplewski), Pitry


W 2014 roku Zagłębie podejmowało na własnym stadionie Znicza Pruszków. Już w 3. minucie Wojciech Fabisiak sfaulował w polu karnym Macieja Górskiego i arbiter podyktował rzut karny. Do piłki podszedł kapitan Arkadiusz Jędrych, a golkiper sosnowiczan zrehabilitował się za swoje przewinienie sprzed chwili i sparował piłkę na rzut rożny, po którym Bartosz Niksiński uderzył w poprzeczkę. Na szczęście w 9. minucie gry po podaniu Tomasza Szatana pięknym strzałem z dystansu popisał się Hubert Tylec i sosnowiczanie objęli prowadzenie 1:0. W 26. minucie wynik podwyższył Tomasz Szatan, a pikę z lewej strony boiska pod bramkę zagrał Miłosz Kozak. Piotrowi Gielowi nie udało się oddać strzału, ale za nim czaił się Tomasz Szatan, któremu ta sztuka się powiodła. 5 minut później na listę strzelców wpisał się Piotr Giel, który sfinalizował uderzeniem głową dokładne dośrodkowanie Huberta Tylca z prawego skrzydła. Nieco ponad 10 minut później Andrzej Niewulis obejrzał czerwoną kartkę i Znicz musiał sobie radzić w dziesiątkę.

Druga część meczu była fatalna, Zagłębie przez ponad 25 minut nie oddało nawet strzału. Wojciech Fabisiak skapitulował po raz pierwszy w 63. minucie meczu, gdy zaskakującym centrostrzałem z lewej strony boiska popisał się Mateusz Pielak. Znicz nabrał skrzydeł i 86. minucie mógł zdobyć drugą bramkę, ale Wojciech Fabisiak dobrze interweniował przy strzale Macieja Górskiego w krótki róg. Niestety chwilę później Mateusz Muszyński zdobył kolejną bramkę dla gości. Znicz już nie miał czego bronić, odkrył się i Zagłębie miało dwie, niemal identyczne, wyborne sytuacje w 88. oraz drugiej z doliczonych minut. W obu przypadkach z prawej strony boiska w pole karne zagrywał Dawid Ryndak. Na bramkę strzelał Przemysław Mizgała i trafiał w nogi Michała Bigajskiego. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem sosnowiczan 3:2.

„Popełniłem błąd przy wyjściu do piłki, sfaulowałem zawodnika drużyny przeciwnej i trzeba było naprawić swój błąd. Na szczęście się udało. Tym razem nie mieliśmy przeanalizowanego sposobu wykonywania karnych przez przeciwnika. Rzuciłem się instynktownie, ale ten strzał był bardzo podobny do tego w meczu z Wisłą Puławy. Na szczęście nie wpadło, a później już się ogarnęliśmy" – powiedział po tym meczu Wojciech Fabisiak.

Zagłębie: Fabisiak – Sierczyński, Jarczyk, Markowski, Kutarba – Tylec (69' Ryndak), Matusiak, Szatan, Kozak (78' Mizgała) - Tumicz (90' Budek), Giel (64' Arak)



2 lata później Zagłębie zmierzyło się w Mielcu ze Stalą. Gospodarze pierwszy raz postraszyli Zagłębie w 8. minucie, gdy po dośrodkowaniu Mateusza Cholewiaka z kilku metrów spudłował Szymon Sobczak, natomiast w 21. minucie Krzysztof Markowski podał przed pole karne do Mateusza Cholewiaka, ale ten nie zdołał skorzystać z prezentu. 5 minut później Krzysztof Markowski zagrywał głową do tyłu i Jakub Szumski zmuszony był do interwencji nogą na skraju pola karnego. Po jego wybiciu futbolówką głową zagrał Mateusz Cholewiak, a na opuszczoną bramkę z dystansu strzelił Jakub Żubrowski. Precyzyjnie uderzona piłka odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce. Nasz golkiper przed zakończeniem pierwszej części meczu był jeszcze dwukrotnie zmuszany do interwencji – w 33. minucie obronił strzał Szymona Sobczaka, a w 45. swoich sił próbował Mateusz Cholewiak.

Po zmianie stron Stal nadal przeważała i zagrażała Zagłębiu. W 60. minucie Kamil Radulj z około 14 metrów strzelił obok bramki, a 3 minuty później Jakub Szumski odbił piłkę po strzale z bliska w wykonaniu Kamila Radulja. Drugą bramkę Stal Mielec strzeliła w 76. minucie, gdy piłkę na własnej połowie stracił Tomasz Nowak i do przodu ruszył Mateusz Cholewiak. W polu karnym efektownie piętą zagrał na lewą stronę do Krystiana Getingera, który podał w pole karne, a Dorian Buczek uprzedził Jakuba Szumskiego i ustalił wynik spotkania. W 90. minucie Zagłębie miało najlepszą sytuację do strzelenia bramki. Przemysław Lech sfaulował Martina Pribulę na 20. metrze od bramki, a Jakub Wilk z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę.

Zagłębie: Szumski – SierczyńskiNajemski, Markowski, Udovičić – Ryndak (46' Pribula), Matusiak, Dudek, Nowak, Bartczak (75’ Wilk) - Sanogo (64' Matić)


  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (0)

Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

II LIGA

BRAMKI:
13 -
Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,

ASYSTY:
6 -
Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 -
Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović,  Miłosz Pawlusiński,  Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski

ŻÓŁTE KARTKI:
12 -
Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński,  Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović,  Piotr Marciniec,  Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak

CZERWONE KARTKI:
2 -
Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1
- Roko Kurtović

REZERWY - V LIGA

BRAMKI:
16
- Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta,  Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański

REZERWY - PUCHAR POLSKI
5
- Kacper Wołowiec
3
- Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański

Marek Fabry

 

Rozkład jazdy kibica 2025-07-27, 14:30Sokół Kleczew - Zagłębie Sosnowiec
© 1998 - 2025 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony