Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Aktualności
Wspomnień czar. Ci od kawy i ci od gry Paulina Skóra, 2020-10-24, 15:14

24 października Zagłębie rozegrało 4 spotkania.
Wspomnień czar. Ci od kawy i ci od gry

Najpierw w 2001 roku na Stadionie Ludowym zameldowała się ekipa Górnika Polkowice. Po kwadransie przewagi sosnowiczan do głosu doszli goście, którzy byli coraz groźniejsi głównie za sprawą Sławomira Gorząda. Po jednym z jego dośrodkowań Mariusz Ujek główkował z 6. metra, ale fantastyczną interwencją popisał się Robert Stanek.

W drugiej części meczu inicjatywa nadal była po stronie Górnika, ale to Zagłębie dość niespodziewanie zdobyło bramkę. W 56. minucie Waldemar Adamczyk świetnym podaniem obsłużył Dawida Skrzypka, a temu nie pozostało nic innego, jak tylko pokonać golkipera z Polkowic. Piłkarze gości przez chwilę mieli pretensje do sędziego, gdyż uważali, że gol ten padł ze spalonego. Jednak o końcowy wynik meczu pretensje mogli mieć tylko do siebie i do… Arkadiusza Kostera, który 4 minuty później po strzale Marcina Jeziornego wybił piłkę z pustej bramki Zagłębia. - Nie wiem, jak on tego nie strzelił. Miał przecież przed sobą całą pustą bramkę – powiedział po ostatnim gwizdku szkoleniowiec Górnika. W końcówce spotkania goście mieli jeszcze jedną wyborną okazję, Jeziorny tym razem wpakował piłkę do siatki Roberta Stanka, ale sędzia dopatrzył się spalonego i ostatecznie 3 punkty zostały w Sosnowcu.

Zagłębie: Stanek - KosterDrzymont, Antczak (89' W. Nowak) - Skrzypek, Treściński, Zięba, T. Kulawik, Łuczywek - Józefowicz (75' Rosiński), M. Adamczyk (53' W. Adamczyk)

 

3 lata później sosnowiczanie podejmowali Widzew Łódź. Początkowe minuty należały do Zagłębia, ale zabrakło skuteczności. Blisko zdobycia bramki byli Pitry i Dawid Skrzypek, pod bramką Borisa Peskovicia gorąco było też po strzałach z dystansu. - To już nie pierwszy mecz, gdy gramy nieskutecznie. Potem Widzew strzelił "podejrzaną" bramkę, przejął kontrolę i o punkty było niezmiernie ciężko – tłumaczył Mariusz Ujek.

"Podejrzany" gol padł w 11. minucie, gdy Jarosław Lato dograł piłkę z rzutu wolnego, Andrzej Rybski skiksował, a piłka dziwnym trafem spadła pod nogi Pawlaka. Strzał z pięciu metrów był formalnością. - Mieliśmy w tej sytuacji sporo szczęścia. Bramkarz Zagłębia był zupełnie zdezorientowany - mówił Pawlak. - Przy stracie pierwszej bramki kilku moich piłkarzy było myślami chyba na kawie. Zimą w drużynie na pewno nastąpią przetasowania. Na tych, co do kawy, i na tych, którzy potrafią grać w piłkę - denerwował się Krzysztof Tochel, trener sosnowiczan. Drugi gol dla Widzewa to już zasługa Rybskiego, który w 61. minucie trafił do siatki z 5. metrów, dobijając strzał Pawlaka.

W doliczonym czasie Łukasz Antczak przymierzył sprzed linii pola karnego i mocnym strzałem po ziemi zaskoczył bramkarza Widzewa. Niestety Zagłębie nie miało już ani czasu, ani okazji, aby powalczyć o wyrównującego gola i ostatecznie goście wygrali 2:1. Warto wspomnieć, że w barwach Widzewa w tym meczu wystąpili Bednar i Pesković, którzy później przyszli do Zagłębia oraz wszystkim doskonale znany Michał Probierz.

Zagłębie: Kurdziel - RakDrzymontTreścińskiŁuczywek - Skrzypek, Morawski (75’ Malinowski), Lachowski (79’ Antczak), Bała (61’ Stemplewski) - UjekPitry



W 2007 roku na stadionie krakowskiej Wisły Zagłębie rozegrało mecz w ramach Pucharu Ekstraklasy. Spotkanie to rozpoczęło się dobrze dla sosnowiczan, już w 6. minucie zaspali stoperzy grającej w rezerwowym składzie Wisły, ale Michał Skórski nie potrafił pokonać Marcina Juszczyka. Niedługo później jeszcze lepszą okazję zmarnował Dawid Skrzypek, który z 12. metrów źle trafił w piłkę. Im dalej w mecz, tym gra bardziej się wyrównywała, miejscami było wręcz nudno. W 42. minucie duży błąd popełnił sędzia, który powinien wyrzucić Jacoba Burnsa za brutalny faul na Sławomirze Pachu, który z tego powodu musiał opuścić boisko. Sprawiedliwości stało się jednak zadość w 54. minucie, kiedy po kolejnym faulu Burns zobaczył czerwoną kartkę.

Jeszcze przed osłabieniem dogodną okazję miał Piotr Brożek, ale piłka po jego strzale z rzutu wolnego z 18. metra trafiła w mur. Prowadzenie Zagłębiu mógł zapewnić Przemysław Oziębała, który po podaniu Dawida Skrzypka strzelił obok spojenia. Najlepszą sytuację dla sosnowiczan zmarnował jednak Rafał Strojek, wychowanek Wisły, który z 2. metrów nie zdołał skierować piłki do pustej bramki. Chwilę później naprawił jednak swój błąd, kiedy dostał piłkę pod nogi po przypadkowej interwencji Bartosza Rosłonia. Niestety 3 minuty później było już 1: 1. Bramkarz Zagłębia, Jewhen Kopył sfaulował w polu karnym Dudu, a jedenastkę wykorzystał Patryk Małecki. Tuż przed końcem spotkania zwycięstwo Wiśle mogli zapewnić Małecki i Ćwielong, ale na posterunku był Kopył.

Po tym meczu posadę stracił trener Zagłębia, Jerzy Kowalik. Decyzję podjął zarząd. - Nie było już na co czekać. Moim zdaniem czas trenera Kowalika dobiegł końca - tłumaczył Krzysztof Szatan, właściciel klubu. W klubie żartowano, że współpracę z nim trzeba było zakończyć już w momencie, gdy przygotowywano umowę o pracę. Zacięła się wtedy drukarka, której w żaden sposób nie można było zmusić do wydrukowania dokumentu. - To był znak - uśmiechał się kwaśno jeden z działaczy. Kowalika zastąpił Andrzej Orzeszek, dotychczas szkoleniowiec Młodej Ekstraklasy. - To rozwiązanie na całą rundę, a może i na dłużej. O wszystkim zadecydują wyniki. Cenię Orzeszka za to, co osiągnął z Młodą Ekstraklasą - dodał Szatan.

Zagłębie: Kopył - Berliński, Kaliciak, Ciesielski, Gawęcki - Piątkowski, Pach (45’ Berensztajn), Skórski, Skrzypek (61’ Bednar) - Bagnicki (56’ Strojek), Oziębała (67’ Smarzyński)


2 lata później Zagłębie zmierzyło się w wyjazdowym meczu z GKS-em Tychy. Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla naszego zespołu, który atakował już od początku i już w 25. sekundzie z lewej strony dośrodkował Adrian Pajączkowski i Michał Kojdecki został zmuszony do interwencji. Sosnowiczanie atakowali niemal przed całą pierwszą połowę meczu i prezentowali się całkiem nieźle. Tak było do 43. minuty, kiedy to sędzia podyktował rzut karny dla GKS-u za zagranie piłki ręką we własnej „16” przez Adriana Marka. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Łukasz Kopczyk i dał prowadzenie swojej drużyny. Tym samym Adam Bensz stracił pierwszą bramkę od 315 minut.

Po zmianie stron Zagłębie ponownie prezentowało dobry styl, ale nie potrafiło skonstruować akcji, która mogłaby przynieść wyrównanie. Bardzo ofensywa gra Zagłębia sprawiła, że piłkarze z Tychów przeprowadzili kilka groźnych kontr i również mieli swoje okazje strzeleckie, ale wynik spotkania nie uległ już zmianie.

„W pierwszej połowie troszkę zabrakło nam walki. W przebiegu całego spotkania byliśmy lepszym zespołem. Najsłabszy na boisku był sędzia, ale nie możemy na niego zganiać, ponieważ sami zawaliliśmy ten mecz. Praktycznie nie mieliśmy żadnych sytuacji, chociaż gospodarze też nie mieli. Dostali karnego z powietrza, bo nasz zawodnik miał rękę przy ziemi, dostał w rękę przy upadku. Straciliśmy punkty i musimy myśleć o następnym meczu i jechać do Żagania po zwycięstwo, żeby nadrobić straty” - powiedział Krzysztof Myśliwy. 

Zagłębie: Bensz - Bednar, A. Marek, Hosić, Łuczywek, Bodziony (60' Jaromin), T. Szatan (72' Pietrzak), Pach, Pajączkowski, Myśliwy, Filipowicz (82' Ryndak)

W barwach GKS-u Tychy wystąpił Barłomiej Babiarz.


  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (0)

Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

II LIGA

BRAMKI:
13 -
Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,

ASYSTY:
6 -
Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 -
Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović,  Miłosz Pawlusiński,  Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski

ŻÓŁTE KARTKI:
12 -
Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński,  Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović,  Piotr Marciniec,  Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak

CZERWONE KARTKI:
2 -
Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1
- Roko Kurtović

REZERWY - V LIGA

BRAMKI:
16
- Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta,  Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański

REZERWY - PUCHAR POLSKI
5
- Kacper Wołowiec
3
- Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański

Marek Fabry

 

Rozkład jazdy kibica 2025-07-27, 14:30Sokół Kleczew - Zagłębie Sosnowiec
© 1998 - 2025 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony