17 października Zagłębie rozegrało dwa spotkania, oba w ramach 2. ligi.

W 2010 roku sosnowiczanie w wyjazdowym meczu zmierzyli się z drużyną Rakowa Częstochowa, której trenerem wówczas Jerzy Brzęczek. Była to dobra okazja na rehabilitację po dwóch porażkach z Miedzią Legnica oraz GKS-em Tychy. Pierwsza część meczu pod Jasną Górą nie należała do najlepszych, a więcej okazji do wyjścia na prowadzenie mieli gospodarze. Zaraz po rozpoczęciu meczu uderzał Kamil Witczyk, w 32. minucie nad bramką strzelił Łukasz Kmieć, natomiast 4 minuty później tuż nad poprzeczką z rzutu wolnego piłkę posłał Piotr Mastalerz. Zagłębie jedyną groźną sytuację stworzyło sobie w 39. minucie spotkania, kiedy to piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Tomasz Łuczywek, a Adrian Marek oddał strzał głową. Już wydawało się, że będzie gol, ale częstochowian uratował... Marcin Lachowski, od którego odbiła się piłka, a dobitkę Marcina Folca zablokował jeden z graczy Rakowa.
O wiele ciekawsza była druga połowa meczu, już w 54. minucie Michał Filipowicz strzałem w dłuższy róg bramki pokonał Mateusza Kosa. Raków podrażniony stratą gola natychmiast ruszył do ataku i już niespełna minutę później Ołeksij Szlakotin popisał się efektowną paradą przy strzale z dystansu Łukasza Kmiecia. Chwilę później nasz golkiper ponownie interweniował, tym razem w sytuacji sam na sam z Mateuszem Zacharą. W kolejnych minutach nasz bramkarz już nie miał tyle szczęścia i Raków w końcu doprowadził do wyrównania. W 68. minucie po zagraniu piłki ręką przez Vladimira Bednara przed własnym polem karnym arbiter podyktował rzut wolny dla gospodarzy. Paweł Kowalczyk mocno uderzył piłkę, a ona przeszła przez mur i zaskoczyła Szlakotina, który interweniował na tyle niefortunnie, że praktycznie sam sobie wbił piłkę rękami do siatki. Na szczęście już dwie minuty później sytuacja się odwróciła i to Zagłębie stanęło przed szansą zdobycia bramki z rzutu wolnego. Do piłki podszedł Michał Filipowicz i uderzył prawą nogą tak precyzyjnie, że futbolówka odbiła się od wewnętrznej części słupka i zatrzepotała w siatce. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i Zagłębie wróciło do Sosnowca z kompletem punktów.
(skrót meczu)
"To był wyrównany mecz. W pierwszej połowie obie drużyny badały się, stąd tak mało sytuacji bramkowych. W drugiej połowie spotkanie było już bardziej otwarte, ale na pewno nie było tak, że Raków wiódł prym. Trener Ojrzyński nie miał za dużo czasu na poznanie drużyny, w tym meczu postawił na tych konkretnych chłopaków i myślę że nie wyglądało to źle" - powiedział Michał Filipowicz.
(kibice)
Zagłębie: Szlakotin – Bednár, Marek, Balul, Łuczywek – Lachowski, Madej (90' Strojek), Mielec (74' Skórski) – Filipowicz, Grunt (84' Snadny), Folc (46' Pajączkowski)
Cztery lata później Zagłębie podejmowało na własnym stadionie Wisłę Puławy. Mecz ułożył się dla Zagłębia wybornie już od pierwszych sekund. Jakub Arak zagrał w pole karne do Mateusza Września, który uniknął pułapki ofsajdowej i znalazł się oko w oko z puławskim golkiperem. Po precyzyjnym strzale prawą nogą, po którym futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Zagłębie już w 42. sekundzie objęło prowadzenie, niestety nie trwało to długo, bowiem już w 6. minucie Konrad Nowak zbiegł z piłką z lewej strony boiska do środka pola i strzałem zza pola karnego pokonał Wojciecha Fabisiaka. Strzały te były jedynymi celnymi uderzeniami w pierwszej połowie. Po zmianie stron goście poczynali sobie coraz śmielej i mieli więcej okazji do zdobycia bramki. Najlepsza nadarzyła się w 51. minucie, gdy po wstrzeleniu piłki w pole karne przez Michała Budzyńskiego ręką zagrał Tomasz Szatan. Konrad Aluszyk wskazał na jedenasty metr, a do piłki podszedł Konrad Nowak i uderzył przy słupku, ale dokładnie w to miejsce rzucił się Wojciech Fabisiak i sparował piłkę na rzut rożny. Po dośrodkowaniu z rogu w poprzeczkę głową trafił Mateusz Pielach, a trzy minuty później golkiper Zagłębia obronił strzał Tomasza Sedlewskiego. Sosnowiczanie jedyny celny strzał w drugiej połowie oddali dopiero w 71. minucie, gdy z narożnika boiska dośrodkował Sebastian Dudek, a Przemysław Mizgała z kilku metrów z woleja uderzył prosto w puławskiego bramkarza. Ostatecznie po słabym widowisku jeden punkt został na Ludowym.
„Na pewno jest niedosyt. Napieraliśmy, ale rywal skutecznie się bronił. Szkoda, że mecz nie trwał dłużej, aczkolwiek trzeba docenić ten jeden punkt, bo popełniliśmy kilka błędów, przez które mogliśmy przegrać. Jeżeli chodzi o obroniony karny, to muszę podziękować trenerom, bo powiedzieli mi, w który róg będzie strzelał. Jestem im za to bardzo wdzięczny. Mieliśmy rozpracowane karne w wykonaniu rywali, chociaż wiadomo, że różnie to bywa i zawodnik mógł zmienić róg. Zaufałem radom trenerów i poszedłem w ciemno. Staram się grać tak dobrze, jak tylko potrafię. Wiem też, że popełniam błędy, ale nad nimi pracuję” - powiedział po tym meczu Wojciech Fabisiak.
Zagłębie: Fabisiak – Farkaš, Jarczyk, Markowski, Kursa – Ryndak (75' Kozak), Matusiak (56' Budek), Dudek - Szatan (56' Mizgała), Wrzesień, Arak (56' Giel)
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz