Zagłębie po raz trzeci z rzędu odpadło w 1/32 finału Pucharu Polski. Tym razem lepsza od sosnowiczan okazała się III-ligowa Unia Janikowo, która wygrała 1:0 po golu Damiana Garstki w 22. minucie.
Dwa lata temu Zagłębie odpadło w 1/32 finału Pucharu Polski z Olimpią Grudziądz. Przez 120 minut gry nie padła żadna bramka i zwycięzcę wyłoniła dopiero seria rzutów karnych, w której jedynego strzału nie wykorzystał Arkadiusz Jędrych. Przed rokiem na drodze sosnowiczan stanął beniamine Ekstraklasy, Łódzki Klub Sportowy, który wygrał na Stadionie Ludowym 3:0. Dziś czterokrotnego zdobywcę Pucharu Polski wyeliminowała III-ligowa Unia Janikowo - drużyna, która w dwóch ligowych meczach doznała dwóch porażek, ale jak się okazało, łatwiej jest jej grać z I-ligowcem niż z III-ligowcami.
Zagłębie do dzisiejszego meczu przystąpiło zaledwie trzy tygodnie po ostatnim spotkaniu w poprzednim sezonie i osiem dni po wznowieniu treningów. W letnim okresie przygotowawczym sosnowiczanie nie rozegrali jeszcze żadnego sparingu i dopiero mecz w Janikowie był okazją do pierwszego występu w tym sezonie. Czterech zawodników zadebiutowało dziś od razu w wyjściowym składzie - obrońcy Łukasz Turzyniecki, Lukáš Ďuriška i Dawid Gojny, a także pomocnik Joao Oliveira. Dla Olafa Nowaka był to powrót do Sosnowca po roku przerwy, a w drugiej połowie na murawie ujrzeliśmy kolejnego z debiutantów, drugiego Portugalczyka w składzie, Martima Maię.
Jedyna bramka w spotkaniu padła w 22. minucie. Gospodarze ustawili się głęboko na własnej połowie, liczyli na kotry i właśnie po takiej akcji zdobyli gola. Gracjan Goździk zagrał prostopadłą piłkę w pole karne do Damiana Garstki, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam z Matko Perdijiciem.
Przed stratą bramki Zagłębie miało przynajmniej dwie dogodne okazje do objęcia prowadzenia. Już w 6. minucie po dośrodkowaniu Dawida Gojnego z lewej strony boiska w poprzeczkę główkował Mateusz Szwed. Dwie minuty później Olaf Nowak co prawda trafił do siatki, dobijając strzał Joao Oliveiry, ale znajdował się na spalonym, a w 16. minucie janikowianie mieli sporo szczęścia, gdy piłka odbiła się rykoszetem po strzale Patryka Mularczyka i zmierzała w stronę bramki, ale jeszcze przed linią bramkową zdołał ją złapać Gracjan Faliszewski.
Już po stracie gola mieliśmy szanse na szybką odpowiedź, ale po dośrodkowaniu Dawida Gojnego tuż obok bramki główkował w 26. minucie Joao Oliveira, a dwie minuty później Portugalczyk skiksował z 20 metrów. Niewiele brakowało, aby sosnowiczanie schodzili na przerwę przy remisie 1:1. W ostatniej minucie pierwszej połowy Mateusz Szwed wyłożył piłkę w pole karne Patrykowi Mularczykowi, który uderzył z 11 metrów. Bramkarz Unii odbił piłkę przed siebie, a czającego się na dobitkę Quentina Seedorfa uprzedził Filip Hartwich.
Bramkarz Unii także po przerwie kontynuował serię udanych interwencji. W 51. minucie musiał się wykazać, broniąc na linii bramkowej strzał Joao Oliveiry z około 8 metrów, a 9 minut później nie dał się zaskoczyć Patrykowi Mularczykowi, który trącił piłkę wrzuconą przed bramkę przez Patryka Małeckiego. "Mały" wraz z Szymonem Pawłowskim weszli na boisko w 58. minucie, ale nie udało im się odmienić losów meczu, choć nieco ożywili grę Zagłębia, podobnie jak wprowadzeni 13 minut później Dawid Ryndak i Michał Kieca.
Ataki Zagłębia sprawiały, że nieco więcej miejsca robiło się pod naszą bramką i gospodarze starali się z tego korzystać. W 74. i 77. minucie Matko Perdijicia sprawdził Przemysław Kędziora, najpierw mocno uderzając z ostrego kąta w krótki róg, a w drugiej sytuacji przymierzył zza pola karnego.
W 82. minucie piłka po raz drugi wpadła do bramki gospodarzy, ale znowu strzelec bramki był na spalonym. Tym razem trafiło na Michała Kiecę, który główkował po dośrodkowaniu Szymona Pawłowskiego. W 90. minucie nasz zespół oddał aż trzy strzały w jednej akcji. Po uderzeniach Szymona Pawłowskiego i Martima Mai piłkę odbijał Gracjan Faliszewski, a między tymi strzałami jeszcze zablokowany został Patryk Mularczyk.
Po trzech doliczonych minutach sędzia zakończył mecz i gospodarze mieli powody do radości. Najpierw odtańczyli na środku boiska taniec radości, a potem przeszli wzdłuż trybuny i przybili piątki ze świętującymi sukces kibicami.
Zagłębie w ciągu trzech lat nie potrafiło strzelić ani jednej bramki w meczach o Puchar Polski. Kolejna szansa dopiero za rok. Wątpliwym plusem odpadnięcia z Pucharu Polski jest wolny weekend w okolicach Wszystkich Świętych.
Unia Janikowo - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (1:0)
1:0 Damian Garstka 22'
Unia: 33. Gracjan Fabiszewski - 4. Eryk Rajnisz, 2. Jakub Losik, 14. Maciej Mysiak, 6. Filip Hartwich - 13. Miłosz Dziurzyński (75, 23. Ernest Hulisz), 18. Damian Garstka, 11. Tomasz Kowalczuk, 20. Gracjan Goździk, 7. Przemysław Kędziora - 24. Mikołaj Jabłkowski (63, 30. Mateusz Rumiński).
Zagłębie: 23. Matko Perdijić - 27. Łukasz Turzyniecki (71, 16. Dawid Ryndak), 18. Lukáš Ďuriška, 17. Kacper Radkowski, 94. Dawid Gojny - 9. Mateusz Szwed (71, 28. Michał Kieca), 6. João Oliveira, 14. Filip Karbowy (46, 10. Martim Maia), 11. Patryk Mularczyk, 22. Quentin Seedorf (58, 30. Patryk Małecki) - 88. Olaf Nowak (58, 8. Szymon Pawłowski).
żółte kartki: Kowalczuk, Kędziora - Radkowski, João Oliveira.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
3 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
6 - Ołeksij Bykow, Dominik Jończy
4 - Sebastian Bonecki, Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
2 - Kamil Biliński, Dean Guezen, Konrad Wrzesiński, Marcel Ziemann
1 - Patryk Caliński, Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Michał Janota, Mateusz Kos, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Antonio Pavić, William Remy, Artem Polarus, Maksymiian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Artem Suchoćkyj, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
4 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Bartosz Martosz, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
4 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek, Kacper Wołowiec
1 - Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Nasza wiara katolicka mówi o miłości do bliźniego ale nie mówi nic o bezczeszczeniu symboli religijnych. Dla mnie to jest zwykłe hooligaństwo dlatego na przeciwko siebie stanęły dwie ekipy z czego jedna prawie zesrała się ze strachu.
Gdy manifestowali w Warszawie to zgrywali cwaniaków i wielkich bohaterów przed Policją a w Sosnowcu to Policja musiała ich ochraniać.
Tacy są odważni. Dla Twojej wiedzy ten cały tzw. Margot ma na codzień dziewczynę a nazywa się podałem.
Komu mają dziś kibicować skoro sosnowiecki sport leży? Może lepiej prawdziwym wartościom.
Niedługo dojdzie jeszcze do tego że zakontraktuja kilku takich tęczowych do pierwszej drużyny. A może to była prezentacja pierwszego zespołu przed nowym sezonem:)
Żartowałem oczywiście.
@ZS...podpisuje się bez zbędnego komentarza.... Po prostu jest tyle kolesiostwa od lat że trudno o zaufanie....
No i dobrze niech się skupią na lidze !!!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz