Zagłębie do przerwy przegrywało z Radomiakiem 0:2, ale w drugiej połowie, która toczyła się w ulewnym deszczu, zdołało doprowadzić do remisu po dwóch trafieniach Fabiana Piaseckiego.

Po porażce w sobotnim meczu w Bełchatowie trener Krzysztof Dębek dokonał aż pięciu zmian w składzie Zagłębia. Do pierwszej jedenastki wrócił pauzujący w poprzedniej kolejce za cztery żółte kartki Piotr Polczak, który zastąpił w wyjściowej jedenastce nieobecnego dziś w meczowej kadrze Kacpra Radkowskiego. Na ławce rezerwowych usiedli Wojciech Słomka, Fabian Piasecki, Mateusz Szwed i Patryk Mularczyk. Od pierwszej minuty zagrali Dawid Ryndak, Rubio, Tomasz Nawotka i Tomasz Hołota. Markas Beneta został przesunięty z prawej strony obrony na lewą, bo po prawej zagrał wracający do składu "Denver".
Sosnowiczanie bardzo źle weszli w meczu. Już w pierwszej akcji Radomiaka piłkę chyba nieco pochopnie na rzut rożny wybił Piotr Polczak. Z narożnika boiska na bliższy słupek dośrodkował Dawid Abramowicz. Meik Karwot uwolnił się spod opieki Filipa Karbowego i sprytnym strzałem zaskoczył Kacpra Chorążkę, który chyba jednak mógł się w tej sytuacji zachować nieco lepiej i zapobiec utracie gola.
W pierwszym kwadransie meczu piłkarze gości aż cztery razy celnie strzelali na bramkę Zagłębia. Kacpra Chorążkę zatrudniali jeszcze Rafał Makowski (strzał z lewej strony pola karnego), Mateusz Michalski (uderzenie zza pola karnego) i Maciej Górski (główka po dośrodkowaniu z lewego skrzydła). Zagłębie pierwszy strzał oddało dopiero w 17. minucie, gdy bardzo daleko od bramki uderzał Patryk Małecki. W 28. minucie po akcji dwóch zawodników grających po lewej stronie boiska Patryk Małecki podał w polu karnym do Markasa Benety, ale Litwin zdecydował się na strzał swoją lepszą, prawą nogą, czym nie mógł sprawić zagrożenia dla radomskiej bramki. Futbolówkę po drodze jeszcze wybił Mateusz Cichocki.
W 34. minucie Radomiak prowadził już 2:0. Z lewej strony boiska dośrodkował Dawid Abramowicz. Piotr Polczak nie trafił czysto w piłkę w polu karnym. Ruszyli do niej Maciej Górski i Mateusz Michalski. Ten drugi odegrał do tyłu do Rafała Makowskiego, który płaskim strzałem z około 14 metrów pokonał Kacpra Chorążkę. Występujący w Zagłębiu w sezonie 2017/2018 Makowski nie znalazł uznania w oczach Dariusza Dudka, który uparcie widział go tylko w roli środkowego obrońcy, tymczasem Rafał Makowski po raz kolejny udowodnił, że o wiele więcej pożytku z niego jest w środku pola.
Dwie minuty po stracie bramki faulowany przez Meika Karwota był Tomasz Nawotka. Do piłki ustawionej na 25 metrze podbiegł Filip Karbowy, ale takim uderzeniem nie był w stanie zaskoczyć Cezarego Misztę. Brakowało siły i precyzji, jaką "Karbo" zademonstrował w poprzednim meczu na Stadionie Ludowym, w którym graliśmy ze Stomilem Olsztyn.
Przed rozpoczęciem drugiej połowy trener Krzysztof Dębek uznał, że trzeba wzmocnić atak. Z boiska zszedł Tomasz Hołota, a na murawie zameldował się Fabian Piasecki. Wraz z początkiem drugiej części spotkania nad Stadion Ludowy nadciągnęły gęste, ciemne chmury, z każdą minutę coraz mocniej padało i słychać było liczne grzmoty. W tych trudnych warunkach o wiele lepiej radziło sobie Zagłębie, które dodatkowo zostało napędzone przez wejście na boisko w 62. minucie Szymona Pawłowskiego.
W 67. minucie padł pierwszy gol dla sosnowiczan. Fabian Piasecki ze środka boiska zagrał piłkę na prawą stronę boiska do Tomasza Nawotki, który z bocznej linii pola karnego dośrodkował w pole bramkowe, a wbiegający "Piasek" głową sfinalizował akcję i posłał futbolówkę do siatki. Gol był bardzo podobny do trafienia Fabiana Piaseckiego w meczu ze Stomilem Olsztyn, gdy w roli podającego był Mateusz Szwed.
Sosnowiczanie poszli za ciosem i w trudnych warunkach atmosferycznych robili wszystko, aby doprowadzić przynajmniej do wyrównania. Ta sztuka powiodła się w 88. minucie spotkania. Dawid Ryndak zagrał wzdłuż prawego skrzydła do Mateusza Szweda. Mogło się wydawać, że wprowadzony 11 minut wcześnie na boisko prawoskrzydłowy znajdował się na spalonym, ale sędzia puścił grę i "Szwedzik" wpadł z futbolówką w pole karne i dograł do Fabiana Piaseckiego, który strzałem lewą nogą z około 8 metrów po raz drugi w dzisiejszym meczu pokonał Cezarego Misztę i zdobywając czternastą bramkę w tym sezonie, umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców Fortuna I ligi.
W doliczonym czasie gry bliżsi strzelenia zwycięskiej bramki byli piłkarze z Radomia, ale po dośrodkowaniu Adama Banasiaka i strzale głową Meika Karwota bez zarzutu na linii bramkowej interweniował Kacper Chorążka. Po końcowym gwizdku sędziego z podziału punktów pewnie bardziej zadowoleni byli piłkarze Zagłębia. Szkoda tylko, że sosnowiczanie nie potrafią w jednym meczu zagrać dwóch dobrych połów. W sobotę w Bełchatowie Zagłębie fatalnie spisywało się po przerwie, a w starciu z Radomiakiem nasz zespół zaczął dobrze grać dopiero od 46. minuty.
Zagłębie Sosnowiec - Radomiak Radom 2:2 (0:2)
0:1 Meik Karwot 2'
0:2 Rafał Makowski 34'
1:2 Fabian Piasecki 67'
2:2 Fabian Piasecki 88'
Zagłębie: 12. Kacper Chorążka - 16. Dawid Ryndak, 25. Piotr Polczak, 27. Rafał Grzelak, 29. Markas Beneta - 7. Tomasz Nawotka (77' 9. Mateusz Szwed), 21. Tomasz Hołota (46' 99. Fabian Piasecki), 6. Bartłomiej Babiarz, 14. Filip Karbowy, 30. Patryk Małecki - 18. Rubio (62' 8. Szymon Pawłowski).
Radomiak: 1. Cezary Miszta - 14. Damian Jakubik, 4. Maciej Świdzikowski, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz - 7. Mateusz Michalski (70' 8. Mateusz Lewandowski), 11. Michał Kaput, 55. Meik Karwot, 10. Rafał Makowski, 77. Patryk Mikita (46' 6. Adam Banasiak) - 22. Maciej Górski (68' 70. Merveille Fundambu).
żółte kartki: Beneta, Małecki, Grzelak - Mikita, Karwot, Świdzikowski.
sędziował: Marek Opaliński (Legnica).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz