Wczorajszy mecz z GKS-em Tychy był debiutem Krzysztofa Dębka w roli trenera Zagłębia Sosnowiec. Z przyczyn technicznych nie mieliśmy możliwości zapytania naszego trenera o niektóre aspekty tego spotkania podczas pomeczowej konferencji prasowej, więc dzisiaj poprosiliśmy go o krótki wywiad.

Sprawiedliwy remis?
- Z przebiegu meczu ten remis się Tychom należał, szczególnie z przebiegu drugiej połowy. Jestem zadowolony z tego, jak moja drużyna zareagowała i jak poszczególni zawodnicy zaprezentowali się w tym meczu. Ciężko pracowali i za to należą się im duże brawa. Jednak na pewno trzeba poprawić kilka rzeczy, mam wrażenie, że kilku spraw po prostu w tym meczu nie dopilnowaliśmy. Chodzi mi tutaj przede wszystkim o moment przejścia z obrony do ataku. Były momenty, kiedy ciężko pracowaliśmy, żeby odebrać piłkę, natomiast później w zbyt prosty sposób po kilku sekundach pozbywaliśmy się piłki niecelnym podaniem, jakby brakowało współpracy. Gdybyśmy poprawili ten aspekt, to byłoby nam dużo łatwiej.
- Ciężej biega się za piłką grając defensywnie, niż kiedy jest się w jej posiadaniu. Uważam, że pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, ale w drugiej zbyt dużo czasu spędziliśmy bez piłki. I to sprawiło, że Tychy napierając na nas, w końcu osiągnęły cel. Szkoda, że ta bramka padła w ostatniej minucie meczu, bo to bardzo boli. Trzeba to traktować jako stratę dwóch punktów, a nie zdobycie jednego. My nie zasłużyliśmy w pełni na te trzy punkty, dlatego ich nie mamy. Natomiast z przebiegu całego spotkania możemy być umiarkowanie zadowoleni. Mamy punkt na trudnym terenie, w meczu derbowym, z drużyną bardzo ciekawą i mocną. GKS to bardzo ciężki przeciwnik, niedawno byli ćwierćfinalistą Pucharu Polski. Nie lubię oglądać się za siebie, ale ten bilans spotkań z nimi nie pozwalał nam myśleć o sobie jako o faworytach wczorajszego starcia. Za chwilę przeprowadzimy analizę i zamkniemy ten temat, bo przed nami kolejne wyzwanie.
Roszady na bokach obrony.
- Markas Beneta dobrze zagrał wczoraj na lewej obronie, chociaż nominalnie powinien występować na prawej. Mańka nie ułatwiał mu zadania, ale swoją postawą na treningach zasłużył na ten występ. Podobnie Dawid Ryndak, który dawno nie grał. Ta dwójka zostawiła po sobie dobre wrażenie, wykonali powierzone im zadania, byli bardzo zdyscyplinowani. Dawid Ryndak dostał żółtą kartkę, trochę przez niefrasobliwość, ale kto wczoraj nie popełniał błędów? Te błędy były, zarówno po naszej stronie, jak i w drużynie GKS-u.
Powiew świeżości.
- Piłkarze, którzy pojawili się na murawie w trakcie meczu, także wnieśli wiele do naszej gry. Tomek Hołota powracający po dłuższej przerwie czy Rubio, który dobrze utrzymywał momentami piłkę, co pozwalało złapać nieco oddechu. Patryk Mularczyk z kolei mógł rozstrzygnąć mecz, miał bardzo dobrą okazję do zdobycia gola w końcówce… Remis na wyjeździe to nie powód do wstydu, remisujmy na wyjeździe, wygrywajmy u siebie i będzie dobrze.
Wymuszone rotacje.
- Ja nadal poznaję tych zawodników, za chwilę decyzje personalne będą bardziej trafione. Ten mecz był dla mnie o tyle ważny, gdyż pierwszy raz mogłem zobaczyć tych piłkarzy podczas prawdziwej boiskowej walki, gry wewnętrzne nie oddają klimatu spotkania o punkty. Zawodnicy byli wczoraj bardzo zmęczeni, teraz gramy co trzy dni, więc to tez będzie powodowało wiele rotacji. Nie będą one wynikały jedynie z oceny danego piłkarza po zakończeniu meczu, ale też z umiejętnego żonglowania składem. Piłkarze, którzy grali wczoraj, a już w niedzielę czeka na nich kolejne wyzwanie, muszą teraz odpocząć i się zregenerować, aby nie narazić się na kontuzje czy po prostu tym zmęczeniem nie osłabić zespołu.
Dłuższa przerwa Stomilu.
- Stomil co prawda ma więcej czasu na przygotowania do niedzielnego meczu, ale czeka ich długa podróż, a to nie wpływa dobrze na zawodników. Musimy teraz dobrze pokierować treningiem, aby piłkarze się zregenerowali. Taki układ meczów często się zdarza, nie jest to nic nadzwyczajnego, po prostu teraz musimy dobrze dopasować obciążenia, aby nie było problemów. A do tego przecież przygotowywaliśmy się przez cały ten okres przerwy w rozgrywkach, więc nie mówmy na razie o dyskomforcie.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Osiągnął swój cel.
Zapewne jest z siebie dumny.
Gdyby było inaczej, to Rubio zaczynałby ten mecz od pierwszej minuty.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz