Zagłębie Sosnowiec przegrało 3:5 z Puszczą Niepołomice. Do dziś goście strzelili 16 bramek w 21 meczach. Na Ludowym ośmieszyli fatalną obronę sosnowiczan.
Kibice na Stadionie Ludowym nie widzieli tylu bramek od 24 września, gdy Zagłębie przegrało z Olimpią Grudziądz także 3:5. Niestety, dzisiejszy mecz zakończył się też takim samym rezultatem i sosnowiczanie po serii dwóch kolejnych meczów wygranych do zera, zaznali goryczy porażki. I to porażki w rozmiarach, jakich chyba nikt nie był w stanie przewidzieć.
Do meczu w Sosnowcu zespół z Niepołomic tylko dwa razy w tym sezonie strzelił więcej niż dwa gole - wygrał 2:1 z GKS-em Tychy i 3:2 z Wigrami Suwałki. Za to dziś na Stadionie Ludowym niepołomiczanie rozstrzelali się na dobre i zmusili Krystiana Stępniowskiego do kapitulacji aż pięć razy.
Trener Dariusz Dudek dokonał przed meczem z Puszczą tylko jednej zmiany w składzie. Na dodatek była ona wymuszona - z powodu czterech żółtych kartek Rafał Grzelak musiał dziś pauzować i do środka obrony powrócił Piotr Polczak. Nie wystąpił on w dwóch poprzednich spotkaniach i Zagłębie wtedy nie straciło bramki. Dziś wrócił do pierwszego składu i nie skończyło się to dobrze.
Mimo tego, że do dyspozycji trenera był już Fabian Piasecki, a w meczowej kadrze znajdował się także drugi napastnik, Rubio, od pierwszej minuty na "dziewiątce" występował Szymon Pawłowski. Czasami dochodziło jednak do wymiany pozycji w ofensywnym tercecie sosnowiczan i kapitan Zagłębia wymieniał się pozycjami z Tomaszem Nawotką i Patrykiem Małeckim.
Mecz rozkręcał się bardzo powoli. Na pierwszy strzał w meczu trzeba było czekać niespełna 20 minut. Dopiero wtedy po dośrodkowaniu Filipa Karbowego z prawej strony boiska nad bramką główkował Patryk Małecki. W 24. minucie "Mały" zmarnował stuprocentową sytuację. Michał Mikołajczyk chyba nie zauważył naszego skrzydłowego i podał piłkę w kierunku własnego bramkarza. Patryk Małecki przejął piłkę i ruszył w stronę bramki gości. Niestety, Karolowi Niemczyckiemu udało się odbić piłkę nogą na rzut rożny.
W 32. minucie Tomasz Nawotka przedarł się w pole karne i został sfaulowany przez Konrada Stępnia. Sędzia podyktował rzut karny i pokazał żółtą kartkę stoperowi Puszczy, któremu musiała jeszcze zostać udzielona pomoc medyczna. Do piłki ustawionej na 11. metrze podbiegł Szymon Pawłowski i nie dał szans golkiperowi Puszczy. Dla kapitana Zagłębia był to dziesiąty gol w barwach naszego klubu - pięć bramek strzelił w Ekstraklasie i kolejne pięć dołożył w Fortuna I lidze.
Trener Tomasz Tułacz szybko zareagował na zły wynik i "rzucił wędkę" Bartoszowi Eizenchartowi, za którego na boisko wszedł Bartosz Żurek, a goście już w 40. minucie doprowadzili do wyrównania po akcji, która mogła doprowadzić kibiców Zagłębia do zawału. Po akcji zainicjowanej dośrodkowaniem Konrada Stępnia z rzutu wolnego, odbita od Markasa Benety piłka znalazła się w środku pola karnego między dwoma środkowymi obrońcami Zagłębia. Kacper Łopata i Piotr Polczak patrzyli się na siebie, żaden z nich nie kwapił się z wybiciem piłki i tę bierność wykorzystał Hubert Tomalski, który dopadł do futbolówki i pokonał Krystiana Stępniowskiego, kończąc tym samym serię 225 minut Zagłębia bez straconej bramki.
Przed drugą połową Dariusz Dudek zagrał va banque i dokonał dwóch zmian. Z boiska zeszli Szymon Pawłowski i Filip Karbowy, a w ich miejsce weszli Fabian Piasecki i Rubio. Przez pierwszy kwadrans drugiej części meczu Zagłębie miało przewagę nad rywalami z Niepołomic i wydawało się, że ponowne wyjście na prowadzenie jest tylko kwestią czasu. W 52. minucie po dośrodkowaniu Patryka Małeckiego Piotr Polczak i Fabian Piasecki przeszkodzili sobie w oddaniu strzału głową. W 56. minucie po prostopadłym podaniu z rzutu wolnego w pole karne Tomasz Nawotka oddał celny strzał na bramkę, a minutę później "Nawot" mógł mieć asystę, gdy podał w kontrze do Fabiana Piaseckiego, a ten uderzył z lewej strony pola karnego. W obu tych sytuacjach bez zarzutu spisał się Karol Niemczycki.
Między 60. a 71. minutą padło aż pięć bramek. Zanim jeszcze goście objęli prowadzenie, Zagłębie miało sporo szczęścia. Bartosz Żurek zagrał dochodzącą piłkę z rzutu rożnego, a Krystian Stępniowski, starając się zapobiec utracie gola, wypiąstkował piłkę, ale uczynił to na tyle niedokładnie, że o mały włos nie skierował piłki do własnej bramki. Kilkadziesiąt sekund później musiał już skapitulować. Bartosz Żurek przebiegł do drugiego narożnika boiska, wrzucił futbolówkę na bliższy słupek, a Jewhen Radionow strzelił głową w długi róg i pokonał naszego bramkarza.
83 sekundy później znów był remis. Sosnowiczanie mieli rzut wolny z lewej strony boiska. Piłkę w pole karne posłał Patryk Małecki. Po odbiciu piłki głową przez Jewhena Radionowa w "szesnastce" powstało małe zamieszanie, w którym najlepiej odnalazł się Rubio. Hiszpan, dla którego był to pierwszy mecz na Stadionie Ludowym, strzałem z 8 metrów zdobył swojego pierwszego gola dla sosnowiczan i był to zarazem pierwszy w historii gol strzelony przez Hiszpana dla naszej drużyny.
W 65. minucie ponownie na prowadzeniu była Puszcza. Michał Mikołajczyk przeprowadził akcję lewą stroną boiska i dograł piłkę w pole bramkowe, skąd do siatki skierował ją Jewhen Radionow. 4 minuty później mieliśmy deja vu. Znowu na gola Ukraińca odpowiedział Rubio i ponownie Hiszpan wykazał się dużym sprytem pod bramką Puszczy po rzucie rożnym wykonanym przez Patryka Małeckiego, doskoczył do piłki, której nie zdołał zagrać Piotr Polczak i strzelił do siatki z 5 metrów.
11 minut bramkowego szaleństwa zakończył w 71. minucie Bartosz Żurek, który do asysty przy drugim golu dla Puszczy dołożył bramkę, gdy wykończył akcję Jakuba Serafina i po podaniu z prawej strony boiska miał dużo swobody w polu karnym i po raz czwarty zmusił do kapitulacji Krystiana Stępniowskiego.
Na tę bramkę Zagłębie już nie było w stanie odpowiedzieć, a Puszcza w 86. minucie nie pozostawiła złudzeń, kto jest dziś lepszy. Po faulu Jakuba Siniora na Jakubie Serafinie sam poszkodowany dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne. Krystian Stępniowski zdołał odbić piłkę po strzale głową Wiktora Żytka (skandalicznie zachował się w tej sytuacji Jakub Sinior, który odpuścił gracza Puszczy), ale ponownie zabrakło asekuracji ze strony obrońców i piłkę do bramki dobił debiutujący w Puszczy Słowak Erik Čikoš, który uciekł Markasowi Benecie.
W następnej kolejce Zagłębie zagra na wyjeździe w Tychach. Dziś zarówno sosnowiczanie, jak i tyszanie stracili po pięć bramek. Zapowiada się więc na radosny futbol.
Zagłębie Sosnowiec - Puszcza Niepołomice 3:5 (1:1)
1:0 Szymon Pawłowski 34' (k)
1:1 Hubert Tomalski 40'
1:2 Jewhen Radionow 60'
2:2 Rubio 61'
2:3 Jewhen Radionow 65'
3:3 Rubio 69'
3:4 Bartosz Żurek 71'
3:5 Erik Čikoš 86'
Zagłębie: 13. Krystian Stępniowski - 29. Markas Beneta, 5. Kacper Łopata, 25. Piotr Polczak, 98. Wojciech Słomka - 7. Tomasz Nawotka, 6. Bartłomiej Babiarz (79, 11. Patryk Mularczyk), 20. Jakub Sinior, 14. Filip Karbowy (46, 18. Rubio), 30. Patryk Małecki - 8. Szymon Pawłowski (46, 99. Fabian Piasecki).
Puszcza: 22. Karol Niemczycki - 77. Erik Čikoš, 5. Konrad Stępień, 11. Marcin Stefanik, 28. Michał Mikołajczyk - 50. Maksymilian Sitek (70, 23. Piotr Stawarczyk), 14. Jakub Serafin, 25. Wiktor Żytek, 10. Hubert Tomalski (90, 8. Longinus Uwakwe), 24. Bartłomiej Eizenchart (39, 17. Bartosz Żurek) - 13. Jewhen Radionow.
żółte kartki: Słomka, Beneta, Rubio, Mularczyk - Stępień, Serafin.
sędziował: Marek Opaliński (Legnica).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Pustych trybun życzę!!!
Kompromitacja!!! Wszystko co zostało dograne w pole karne Zagłębia wpadało do siatki.
Jak Wam nie wstyd !!!
Na to nie ma lekarstwa.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz