Zagłębie Sosnowiec i Miedź Legnica zagrają o ligowe punkty po raz trzeci w ciągu niespełna pięciu miesięcy.
Stawką trzeciego w tym sezonie meczu Zagłębia na Stadionie Ludowym będzie opuszczenie strefy spadkowej. Nie można nawet wykluczyć, że sosnowiczanie zagrają z Miedzią o to, żeby opuścić ostatnie miejsce w tabeli, bowiem Odra Opole i Chrobry Głogów, a więc zespoły, które w tabeli są za Zagłębiem, rozegrają swoje mecze już w piątek i jeśli zapunktują, to czerwoną latarnią Fortuna I ligi może stać się zespół z Sosnowca.
Zagłębie jest jedną z trzech drużyn w lidze, które w pierwszych trzech kolejkach strzeliły zaledwie jednego gola (dwa pozostałe to wspomniane już wyżej Odra i Chrobry). Jedyny gol Zagłębia to trafienie Fabiana Piaseckiego w otwierającym sezon meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W dwóch poprzednich meczach podopieczni Radosława Mroczkowskiego nie potrafili strzelić bramki i do 224 minut urosła niechlubna passa bez strzelonego gola.
Po ostatnim meczu pisaliśmy, że Zagłębie rozpoczęło rozgrywki najgorzej od 12 lat. W sezonie 2007/2008 sosnowiczanie dopiero w czwartej kolejce odnieśli pierwsze zwycięstwo. Żeby znaleźć sezon, w którym Zagłębie nie potrafiło wygrać żadnego z pierwszych czterech spotkań, trzeba było zajrzeć do książki napisanej przez Jacka Skutę. Działo się to ponad ćwierć wieku temu. W sezonie 1993/1994, a więc pierwszym po upadku i reaktywacji, gdy Zagłębie grało w klasie okręgowej jeszcze jako MOSiR, na pierwszą wygraną trzeba było czekać aż do jedenastej kolejki.
W sezonie 2017/2018 terminarz rozgrywek był podobny jak teraz. W czwartej kolejce, w meczu rozgrywanym w weekend, Zagłębie grało z Miedzią, a już w nadchodzącą środę sosnowiczanom przyszło zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Teraz jest niemal tak samo. Różnica jest tylko taka, że wtedy graliśmy w Legnicy i u siebie z Puszczą, a teraz zagramy u siebie z Miedzią i pojedziemy do Niepołomic.
Czemu o tym przypominamy? Pewnie wielu kibiców Zagłębia pamięta, co się wtedy wydarzyło. Po fatalnym meczu z Miedzią już po czwartej kolejce prezes Marcin Jaroszewski zdecydował się na zmianę trenera. Zwolnionego Dariusza Banasika zastąpił Dariusz Dudek, który rozpoczął swoję pierwszą samodzielną pracę na stanowisku trenera od zwycięstwa nad Puszczą Niepołomice, a następnie poprowadził Zagłębie do awansu.
Trenerem Miedzi już trzeci sezon z rzędu jest Dominik Nowak. Utrzymał on swoje stanowisko mimo spadku zespołu z Legnicy z Ekstraklasy i za zadanie ma po raz drugi wprowadzić Miedź do elity. Zagłębie w tym samym okresie ma już czwartego trenera. Po wspomnianych akapit wyżej dwóch trenerach Dariuszach, Zagłębie prowadził jeszcze Valdas Ivanauskas, po którym obowiązki przejął Radosław Mroczkowski.
Szkoleniowiec rozpoczynający trzeci rok pracy z jednym zespołem to w polskich realiach rzadkość. Nie mówiąc już o realiach sosnowieckich. Ostatnim trenerem pracującym w Zagłębiu, któremu udało się poprowadzić zespół od początku do końca sezonu był Krzysztof Tochel. Rozpoczął on i skończył sezony 2002/2003, 2003/2004 i 2004/2005. Zaczął także pracę w sezonie 2005/2006, ale nie dotrwał do końca i wiosną 2006 zastąpił go Janusz Białek. Przez czternaście kolejnych sezonów żadnemu ze szkoleniowców Zagłębia nia udało się przetrwać od początku do końca sezonu. W sezonie 2008/2009 w pierwszym i ostatnim meczu drużynę poprowadził co prawda Piotr Pierścionek, ale w międzyczasie drużynę prowadzili także Miroslav Copjak i Janusz Kudyba.
W poprzednim sezonie Zagłębie wywalczyło siedem punktów w trzech meczach z Miedzią. Jesienią na własnym stadionie, w pierwszym meczu pod wodzą Valdasa Ivanauskasa sosnowiczanie wygrali 3:1. Dwa kolejne mecze odbyły się wiosną. W fazie zasadniczej Zagłębie po jedynym w sezonie wyjazdowym zwycięstwie wywiozło trzy punkty z Legnicy (2:0 po golach Giorgiego Gabedawy i Mateusza Możdżenia). Z kolei w trzeciej konfrontacji, która odbyła się w Lany Poniedziałek padł remis 2:2.
Wszystkie trzy bramki dla Miedzi w starciach z Zagłębiem zdobył w poprzednim sezonie Petteri Forsell. W sobotnie popołudnie już nie poprawi swojego dorobku w starciach z sosnowiczanami, bo po drugiej kolejce obecnego sezonu Fin opuścił drużynę z Legnicy i przeniósł się do swojej ojczyzny. Został on wypożyczony na rok do HJK Helsinki i zdążył już nie tylko zadebiutować w zespole mistrza Finlandii, ale także strzelił bramkę w eliminacjach Ligi Europy.
Miedź rozpoczęła bieżący sezon tak jak Zagłębie, a więc od remisu na własnym stadionie. W pierwszej kolejce "Miedzianka" podzieliła się punktami z Odrą Opole po bezbramkowym remisie. Dwa kolejne mecze to już dwie wygrane. Najpierw wyjazdowe 2:1 z Sandecją Nowy Sącz, a w trzeciej kolejce 2:1 na własnym stadionie w starciu z Chrobrym Głogów.
Zespoły z Sosnowca i Legnicy zmierzą się ze sobą po raz 27. w historii. W ubiegłym sezonie doszło do trzech spotkań w Ekstraklasie. Wcześniej 10 meczów rozegrano na drugim poziomie rozgrywkowym, a 12 na trzecim szczeblu. Ponadto Zagłębie i Miedź rozegrały jeszcze jeden mecz w ramach rozgrywek o Puchar Polski. Sosnowiczanie wygrali z zespołem z Legnicy 12 razy, 6 meczów zakończyło się podziałem punktów, a 8 razy górą był klub z Dolnego Śląska. Bilans bramkowy wynosi 33:28 na korzyść Zagłębia.
Miedź jest drużyną, z którą Zagłębie najczęściej rywalizowało w XXI wieku. Na 20 sezonów rozgrywanych w bieżący stulecie Zagłębie i Miedzią aż w 12 sezonach spotkały się w tej samej lidze: 2002/2003, 2003/2004 (dawna III liga), 2006/2007 (dawna II liga), 2008/2009, 2009/2010, 2010/2011, 2011/2012 (II liga zachodnia), 2015/2016, 2016/2017, 2017/2018 (Nice I liga), 2018/2019 (Lotto Ekstraklasa) i 2019/2020 (Fortuna I liga).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Ile goli zawali dziś Polczak?
Oby mniej niż są w stanie strzelić nasi napastnicy.
Pełna decyzyjnosc dla nowego trenera. Inaczej będzie 2 Liga.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz