Grajace od 46. minuty w dziesiątkę Zagłębie przegrało w Gdyni z Arką 0:2. Gole dla gospodarzy padły w końcówce meczu - w 85. minucie trafił Maciej Jankowski, a w 7. minucie doliczonego czasu wynik meczu ustalił Luka Zarandia.

W niedzielę stało się jasne, że Zagłębie już nie ma szans na utrzymanie w Lotto Ekstraklasie, dlatego też dzisiejszy mecz w Gdynie nie miał dla naszej drużyny już żadnej większej stawki niż tylko gra o honorowe pożegnanie z najwyższym szczeblem rozgrywkowym. Co innego dla Arki - gdynianie bronią się przed degradacją i strata choćby jednego punktu w meczu z ligowym outsiderem mogła mieć dla niej opłakane skutki.
Valdas Ivanauskas znowu sporo namieszał w składzie. W porównaniu do meczu ze Śląskiem Wrocław było aż pięć zmian. Za Lukáša Hroššo zagrał Dawid Kudła. W środku obrony w miejsce Michaela Heinlotha wystąpił Martin Tóth, a zmiana ustawienia na 4-5-1 sprawiła, że poza składem znalazł się drugi wahadłowy w niedzielnym meczu Tomasz Nawotka. Na prawej pomocy zagrał Dawid Ryndak, dla którego to był pierwszy występ w wyjściowym składzie w meczu Ekstraklasy. Na lewej stronie pomocy wystąpił Giorgi Iwaniszwili. Ze składu wypadli Giorgi Gabedawa i Olaf Nowak, a rolę napastnika pełnił Vamara Sanogo.
O grze Zagłębia w ataku można napisać właściwie tylko jeden akapit - sosnowiczanie w 18. minucie oddali jedyny celny strzał na gdyńską bramkę. Z ponad 20 metrów prawą nogą strzelał Mateusz Możdżeń, a Pavels Steinbors odbił piłkę w bok, gdzie zaopiekował się nią Adam Marciniak. Nasz zespół przez cały mecz nie zdołał wywalczyć choćby jednego rzutu rożnego.
Do przerwy w Gdyni nie padła żadna bramka i to można uznać za sukces naszej drużyny, bo w siedmiu poprzednich spotkaniach nasza drużyna traciła gola przed przerwą, a w sześciu poprzednich spotkaniach sosnowiczanie schodzili na przerwę przy niekorzystnym wyniku.
W pierwszej połowie nie straciliśmy gola, ale straciliśmy obrońcę. Martin Tóth z powodu kontuzji zakończył udział w meczu już po niewiele ponad półgodzinie gry. Dla słowackiego stopera był to już piąty mecz w tej rundzie z jedenastu rozegranych, w którym musiał zejść z powodu kontuzji. W jego miejsce wszedł Tomasz Nawotka i defensywa sosnowiczan wyglądała tak: Tomasz Nawotka, Piotr Polczak, Patrik Mraz, Giórgos Mygas.
W takim ustawieniu graliśmy do pierwszej akcji w drugiej połowie. Piotr Polczak stracił piłkę na własnej połowie na rzecz Michała Nalepy, który znalazłby się w sytuacji sam na sam z Dawidem Kudłą. Gracz Zagłębia sfaulował Arkowca, a sędzia od razu wyciągnął czerwony kartonik z kieszeni i pierwotnie pokazał na rzut wolny sprzed linii pola karnego, ale po ponad dwóch minutach weryfikacji sędziowie w wozie VAR uznali, że należy się rzut karny. Była to piętnasta "jedenastka" podyktowana przeciwko Zagłębiu w tym sezonie i piąta, którą sprokurował Piotr Polczak.
Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Damian Zbozień, który w lutowym meczu w Sosnowcu skutecznie egzekował "jedenastkę". Przed własną publicznością ta sztuka mu się jednak nie udała i trafił w słupek. Arka miała mieć mecz pod kontrolą, ale po zmarnowanym karnym zrobiło się nerwowo.
Drużyna Zagłębia zaczęła się kurczowo bronić. Dawid Ryndak grał na prawej obronie, Giórgos Mygas i Patrik Mraz w środku, a Tomasz Nawotka na lewej. W tak eksperymentalnym zestawieniu nasza defensywa nigdy nie grała i pewnie nigdy już nie zagra - bez nominalnego stopera, z bocznymi defensorami w środku i z nominalnymi bocznymi pomocnikami na bokach.
Gra w obronie wyglądała przez długi czas dosyć nieźle, a gdy już defensorzy nie dawali rady, to kapitalnie spisywał się Dawid Kudła. Nasz bramkarz w 60. minucie obronił aż trzy celne strzał. Najpierw zatrzymał nogą piłkę po strzale Michała Nalepy, po chwili odbił futbolówkę na róg po uderzeniu Luki Zarandii, a po dośrodkowaniu obronił główkę Adama Dancha.
W 68. minucie sosnowiczan przed utratą bramki uchroniła poprzeczką, w którą trafił największy pechowiec dzisiejszego spotkania Damian Zbozień. Aż trzykrotnie między 65. a 73. minutą bramkarz Zagłębia bronił strzały Luki Zarandii. Golkiper Zagłębia jedyny raz w meczu zawiódł w 85. minucie. Z prawego skrzydła dośrodkował Damian Zbozień, a nasz bramkarz minął się z futbolówką na 5. metrze. Zagrana przez Lukę Zarandię piłka trafiła do Macieja Jankowskiego, który z metra posłał ją do siatki. Sędzia liniowy sygnalizował pozycję spaloną i całą sytuacją zajęli się arbitrzy z wozu VAR. Po ponad trzech minutach okazało się, że gol został uznany i w Gdyni tysiącom kibiców spadł kamień z serca.
Zagłębie do końca meczu dążyło do wyrównania i to niestety zakończyło się golem dla Arki. W siódmej z doliczonych ośmiu minut Szymon Pawłowski przedarł się na połowę Arki i tam piłkę wślizgiem wygarnął mu Nabil Aankour i od razu uruchomił Lukę Zarandię. Gruzin uciekł defensywie Zagłębia i w sytuacji sam na sam pokonał Dawida Kudłę. Na nic zdała się próba interwencji Giórgosa Mygasa.
Zagłębie w siódmym kolejnym meczu przeciwko Arce Gdynia straciło dwie bramki i po serii czterech meczów bez porażki z zespołem z Gdyni musiało pogodzić się z przegraną. We wtorkowy wieczór na Stadion Ludowy przyjedzie Korona Kielce i tym meczem Sosnowiec pożegna Lotto Ekstraklasę. Na jak długo?
Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (0:0)
1:0 Maciej Jankowski 85'
2:0 Luka Zarandia 90+7'
Arka: 1. Pāvels Šteinbors - 33. Damian Zbozień, 26. Adam Danch, 6. Frederik Helstrup, 17. Adam Marciniak - 10. Luka Zarandia, 16. Adam Deja (81, 20. Goran Cvijanović), 18. Marko Vejinović, 14. Michał Nalepa (76, 9. Nabil Aankour), 22. Michał Janota (59, 8. Marcus Vinícius) - 7. Maciej Jankowski.
Zagłębie: 1. Dawid Kudła - 11. Giórgos Mýgas, 25. Piotr Polczak, 5. Martin Tóth (33, 7. Tomasz Nawotka), 2. Patrik Mráz - 14. Dawid Ryndak, 10. Mateusz Możdżeń, 21. Sebastian Milewski, 8. Szymon Pawłowski, 99. Giorgi Iwaniszwili (90, 88. Olaf Nowak) - 27. Vamara Sanogo (75, 9. Giorgi Gabedawa).
żółte kartki: Helstrup - Mýgas.
czerwona kartka: Piotr Polczak (46. minuta, Zagłębie, za faul taktyczny).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
I tak już spadlismy więc lepiej było zagrać przynajmniej tymi dwoma młodymi co siedzieli na ławce. Czy przegralibyśmy 2:0 czy 5:0 to nie ma już żadnego znaczenia. Młodzi poczuliby chociaż smak Ekstraklasy. Żal było na to patrzeć.
Spadnie Zagłębie i Płock.
Ciekawe co wyeksperymentuje na mecz z Koroną. Zresztą każdy jego mecz jest eksperymentem (oprócz 2 pierwszych meczów z Wisłą Kraków)
Gramy w 10-tke i za walczącego Sanogo absorbujacego dwóch zawodników Arki trener wpuszcza kolejnego napastnika Gabedawę a później jeszcze jednego napastnika Nowaka.
Chyba chciał wygrać ten mecz czy co bo ja się już pogubiłem.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz