W ostatnim wyjazdowym meczu w rundzie zasadniczej Zagłębie zagra w Białymstoku z Jagiellonią. Wicemistrz Polski wcale nie przystępuje do meczu z beniaminkiem w roli faworyta.

Jeśli weźmiemy pod uwagę mecze Lotto Ekstraklasy rozegrane po zimowej przerwie, to Zagłębie z 12 zdobytymi punktami zajmuje siódme miejsce, a Jagiellonia plasuje się dopiero na 13. pozycji z 8 wywalczonymi punktami. W 2019 roku sosnowiczanie strzelili aż 15 bramek (lepsza w lidze jest tylko Wisła Kraków, która ma 19 goli), a drużyna z Białegostoku znalazła drogę do bramki rywali zaledwie 7 razy. 6 punktów i 4 bramki drużyna z Białegostoku dopisała sobie w pierwszych dwóch spotkaniach wiosny (3:0 z Miedzią Legnica i 1:0 z Wisłą Płock). W kolejnych sześciu meczach "Jaga" nie odniosła ani jednej wygranej, a dorobek punktowy wzbogaciła remisami z Górnikiem Zabrze i Pogonią Szczecin.
Wiosenne kłopoty Jagiellonii w dużej mierze wynikają z ruchów w zimowym oknie transferowym. Z klubu odeszło aż trzech napastników - Karol Świderski do Grecji, Cillian Sheridan do Nowej Zelandii i Roman Bezjak na Cypr. Do atalu sprowadzono Serba Stefana Śćepovicia, ale on w meczu z Pogonią Szczecin nabawił się poważnej kontuzji i w tej chwili w kadrze "Jagi" jedynym napastnikiem został 20-letni Patryk Klimala. Co prawda przy nazwisku Jesusa Imaza także pojawia się słowo "napastnik", ale piłkarz, który w rundzie jesiennej grał w Wiśle Kraków i nawet strzelił gola w meczu z Zagłębiem, to raczej "dziesiątka" niż "dziewiątka".
Klub z Białegostoku boryka się także z kłopotami jeśli chodzi o drugą linię. Żółte kartki obejrzane w meczu z Legią Warszawa wykluczają z gry przeciwko Zagłębiu Bartosza Kwietnia i Martina Pospiszila. Niestety, swoje problemy w pomocy ma również Zagłębie. Z powodu nadmiaru upomnień w Białymstoku nie może zagrać Mateusz Możdżeń, który w dwóch poprzednich meczach zdobył dwie bramki dla sosnowiczan. Ze składu wypadli także dwaj inni piłkarze mogący występować w środku pomocy - Lukáš Greššák i Giorgi Iwaniszwili, a z powodu kontuzji doznanej na zgrupowaniu w Chorwacji sezon z głowy ma już Bartłomiej Babiarz. Niewykluczone za to, że do gry po rehabilitacji powróci Tomasz Nowak, który już występował w rezerwach, a w spotkaniu z Wisłą Kraków znalazł się w meczowej osiemnastce.
Sobotnie spotkanie w Białymstoku ma olbrzymie znaczenie dla Jagiellonii. Drużyna, która w dwóch poprzednich sezonach aż do ostatniej kolejki walczyła o mistrzostwo Polski, ostatecznie ustępując pola Legii Warszawa, teraz może znaleźć się poza górną ósemką. Ewentualna strata punktów w meczu z Zagłębiem i w perspektywie wyjazd do Poznania w 30. kolejce nie wróżą najlepiej "Jadze", ale to już nie jest nasz problem.
Szkoleniowiec Jagiellonii Ireneusz Mamrot w sobotę po raz dwunasty jako trener zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec. 10 razy walczył z naszym zespołem, gdy prowadził Chrobrego Głogów, a w listopadzie 2018 przyjechał na Ludowy z "Jagą". Jego bilans to 6 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki. Szczególnie bolesna dla Zagłębia była porażka w przedostatniej kolejce sezonu 2016/2017. Sosnowiczanie przegrali wówczas w Głogowie 0:1 i ta porażka praktycznie zamknęła nam szansę awansu do Lotto Ekstraklasy. Teraz Zagłębie może wziąć rewanż na trenerze Mamrocie i zamknąć mu drogę do górnej ósemki, co niewątpliwie byłoby dużą porażką klubu z Białegostoku.
W minionym tygodniu w Lotto Ekstraklasie padły następujące wyniki:
Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 4:3
Wisła Kraków - Legia Warszawa 4:0
Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 3:0.
Gdyby piłka nożna rządziła się tymi samym prawami co matematyka, to można byłoby ułożyć nierówność Zagłębie > Wisła > Legia > Jagiellonia. Futbol jednak rządzi się innymi regułami, a Lotto Ekstraklasa jest jeszcze bardziej nieobliczalna i to, że Zagłębie zatrzymało będącą na fali Wisłę nie musi oznaczać, że poradzi sobie ze znajdującą się w kryzysie Jagiellonią.
Trwający obecnie tydzień przypomina nam to, co wydarzyło się przed niespełna rokiem. Na początku kwietnia Zagłębie zajmowało 10. pozycję w tabeli Nice I ligi i traciło do drugiej Chojniczanki aż 8 punktów, która miała jeszcze dwa zaległe mecze do rozegrania. Sosnowiczanie prowadzeni przez Dariusza Dudka wygrali wtedy trzy mecze w ciągu tygodnia - 1:0 z Odrą Opole, 2:0 z Rakowem Częstochowa i 2:0 z Chojniczanką Chojnice. Uwierzyliśmy wtedy, że można jeszcze awansować i na koniec sezonu cieszyliśmy się z powrotu do elity.
Sytuacja Zagłębia w 2019 jest podobna. Przed tygodniem, w którym mamy do rozegrania trzy mecze Zagłębie traciło osiem punktów do miejsca, które chcielibyśmy zająć na koniec sezonu. W sobotę pokonaliśmy w Legnicy Miedź 2:0, w środę na Stadionie Ludowym "popłynęła" Wisła Kraków, a przed nami jeszcze starcie z Jagiellonią Białystok. Ewentualna wygrana w Białymstoku i czekający nas tydzień później mecz z Wisłą Płock mogą dawać nadzieję, że do decydujących siedmiu meczów Zagłębie przystąpi jako zespół "znad kreski". Jeszcze kilka tygodni temu takie rozwiązanie mogło uchodzić za "Mission: Impossible". Teraz wcale nie jest to fantastyka.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz