Valdas Ivanauskas rozpoczął pracę w Zagłębiu od zwycięstwa nad Miedzią Legnica. Czy w sobotę uda mu się poprowadzić drużynę do drugiej wygranej nad legniczanami?
Litewski szkoleniowiec po raz pierwszy zasiadł na ławce Zagłębia 20 października 2018. Okoliczności były podobne - do starcia z zespołem Legnicy drużyna Zagłębia przystępowała po reprezentacyjnej przerwie, w trakcie której przegrała sparing z zespołem z I ligi (jesienią był to GKS Jastrzębie, teraz Puszcza Niepołomice). Goście już w 3. minucie objęli prowadzenie za sprawą rzutu karnego sprokurowanego przez Alexandre Cristóvao i wykorzystanego przez Petteriego Forsella. Zagłębie jeszcze przed przerwą odwróciło losy spotkania dzięki dwóm trafieniom Szymona Pawłowskiego, a wynik meczu ustalił po przerwie samobójczym trafieniem Fran Cruz.
Spotkanie z legniczanami można określić jako kolejny "ostatni dzwonek" dla Zagłębia. Sosnowiecka drużyna miała wiosną odrabiać punktową stratę z rundy jesiennej, ale póki co, jest gorzej niż było. Po dwudziestu jesiennych meczach Zagłębia traciło 6 punktów do 14. miejsca, a po sześciu kolejkach rundy wiosennej strata zamiast zmaleć, wzrosła do ośmiu punktów. Nie wszystko jeszcze jest stracone, jednak trzeba wreszcie zdobywać punkty, zwłaszcza z drużynami, które podobnie jak my, bronimy się przed degradacją. W tej rundzie już przegraliśmy ze Śląskiem Wrocław i Górnikiem Zabrze. Trzy punkty Zagłębie zdobyło w meczu z Arką Gdynia, a także z Koroną Kielce, która jednak nie jest zespołem zamieszanym w walkę o utrzymanie.
Także drużyna z Legnicy zdobyła w tym roku sześć punktów. Podopieczni Dominika Nowaka fatalnie rozpoczęli rundę wiosenną. Pierwsze dwa mecze przegrali po 0:3 - u siebie z Jagiellonią Białystok i na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Potem na przełamanie pokonali Wisłę Płock 2:1, następnie ulegli na Łazienkowskiej Legii 0:2, wygrali na własnym boisku z Lechem Poznań 3:2 i w ostatniej kolejce przegrali w Gliwicach 1:2 z rozpędzonym Piastem Gliwice.
Legniczanie na własnym stadionie odnieśli tyle samo zwycięstw, ile ponieśli porażek (po pięć), ale bilans bramkowy wynosi 15:25. Miedź jeśli wygrywała w Legnicy, to co najwyżej dwoma bramkami, za to aż cztery mecze przegrała różnicą co najmniej trzech goli. Aż 5:0 wygrał w Legnicy Śląsk Wrocław, o jedną bramkę od wrocławian gorsza była Arka Gdynia, która triumfowała na stadionie Miedzi 4:0. Z Legią Warszawa legniczanie u siebie przegrali 1:4, a z Jagiellonią Białystok, natomiast Górnik Zabrze okazał się lepszy od Miedzi o dwa trafienia. wygrywając 3:1.
W sobotnie popołudnie przeciwko sobie staną najgorszy atak i najgorsza obrona w Lotto Ekstraklasie. W 26 rozegranych w tym sezonie meczach drużyna z Legnicy zdobyła zaledwie 27 bramek. Największy udział w tym dorobu ma Fin Petteri Forsell, który zdobył w tym sezonie 10 bramek w lidze. Po trzy gole strzelili Estończyk Henrik Ojamaa i Mateusz Szczepaniak. Z kolei Zagłębie straciło do tej pory aż 55 goli. Drugim najgorszym pod względem wpuszczonych goli jest klub z Legnicy, ale gracze Miedzi dali sobie strzelić o siedem bramek mniej niż sosnowiczanie.
Wspomnieni wyżej obcokrajowcy z Miedzi spędzili ostatnie dni na zgrupowania swoich reprezentacji. Petteri Forsell znalazł się poza meczową kadrą na mecz Finlandii z Włochami, a spotkanie z Armenią przesiedział na ławce rezerwowych. Henrik Ojamma rozegrał dwa mecze w kadrze Estonii. Najpierw 68 minut w meczu eliminacji Euro 2020 z Irlandią Północną, a następnie 13 minut w towarzyskim starciu z Gibraltarem. Drugi z Estończyków znajdujących się w kadrze Miedzi rozegrał natomiast cały mecz w eliminacjach, a mecz towarzyski oglądał z ławki rezerwowych.
W spotkaniu w Legnicy nie będzie mógł wystąpić Vamara Sanogo. Nasz klub odwołał się od nałożonej na francuskiego napastnika kary czterech meczów i chciał jej złagodzenia do trzech spotkań, ale Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN oddaliła protest Zagłębia i utrzymała karę nałożoną przez Komisję Ligi, co oznacza, że dopiero w meczu z Wisłą Kraków Vamara Sanogo będzie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu składu.
Mecz w Legnicy jest czternastym w tym sezonie wyjazdowym spotkaniem Zagłębia. W trzynastu dotychczasowych naszej drużynie nie udało się odnieść ani jednego zwycięstwa. Może więc powtórzy się sytuacja z poprzedniego sezonu sosnowiczan na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. W sezonie 2007/2008 Zagłębie także nie potrafiło wygrać trzynastu kolejnych meczów wyjazdowych. Było jeszcze gorzej niż obecnie, bo wtedy sosnowiczanie doznali trzynastu porażek, a teraz udało się zremisować trzy spotkania. Dopiero w czternastym wyjazdowym meczu w sezonie 2007/2008 Zagłębie wywalczyło pełną pulę. 2 maja 2008 sosnowiczanie po golu Adriana Marka wygrali w Łodzi z Widzewem i jest to ostatnia wyjazdowa wygrana Zagłębia w Ekstraklasie.
Miedź Legnica w sezonie 2018/2019 debiutuje w Ekstraklasie. Sobotni mecz będzie więc pierwszym w historii meczem Zagłębia w Legnicy o punkty najwyższego szczebla. "Miedzianka" jest za to drużyną, z którą Zagłębie najczęściej rywalizowało w XXI wieku. Łącznie Zagłębie zagrało z Miedzią 24 razy i pewne jest, że zagra w tym sezonie jeszcze dwa razy, bo oprócz spotkania w najbliższej kolejce obie drużyny czeka jeszcze potyczka w grupie spadkowej. Do meczów o ligowe punkty dochodziło w sezonach 1992/1993 i 2006/2007 (dawna II liga), 2002/2003, 2003/2004 (dawna III liga), 2008/2009, 2009/2010, 2010/2011, 2011/2012 (II liga zachodnia), 2015/2016, 2016/2017 i 2017/2018 (Nice I liga). Ponadto obie drużyny zagrały ze sobą w Pucharze Polski w sezonie 2009/2010. Zagłębie wygrało z Miedzią 11 razy, 5 meczów zakończyło się podziałem punktów, a 8 razy górą był klub z Legnicy. Bilans bramkowy wynosi 29:25 dla Zagłębia.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
14 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Wypada zdobyć komplet punktów bo jak nie z Miedzią to z kim?
Zaloguj się aby dodać własny komentarz