Sobotnim meczem we Wrocławiu Zagłębie rozpocznie rundę wiosenną rozgrywek, w której trzeba będzie udowodnić, że "niemożliwe nie istnieje".
Pierwsza runda rozgrywek w wykonaniu obu zespołów była słaba. Odzwierciedla to sytuacja w ligowej tabeli. Zagłębie zamyka tabelę z 12 punktami w dorobku, a Śląsk zgromadził 18 punktów i zajmuje miejsce tuż nad strefą spadkową. Cel jaki przyświeca obu klubom przed wiosennymi zmaganiami jest więc łatwy do wskazania - walka o uniknięcie spadku. Po ostatnim ubiegłorocznym meczu, w którym Zagłębie przegrało z Legią Warszawa trener Valdas Ivanauskas określił walkę o utrzymanie jako "Mission: Impossible".
Zarówno Zagłębie, jak i Śląsk, na zwycięstwo czekają od października. Ostatnim zespołem, z którym wygrały oba te kluby była Miedź Legnica. Sosnowiczanie wygrali z drugim beniaminkiem 20 października 3:1, a Śląsk sześć dni później rozgromił "Miedziankę" aż 5:0. Zagłębiu nie udało się odnieść zwycięstwa w ośmiu kolejnych spotkaniach, a wrocławianie nie wywalczyli kompletu punktów w siedmiu meczach z rzędu.
Zagłębie jest jedyną drużyną w Lotto Ekstraklasie, która nie odniosła zwycięstwa na wyjeździe. Może uda się przełamać we Wrocławiu, bo stadion Śląska jest najbardziej przyjazny dla gości spośród wszystkich ekstraklasowych obiektów. W tym sezonie goście wygrali aż sześć meczów we Wrocławiu. Ze stolicy Dolnego Śląska z kompletem punktów wyjeżdżali: Lech Poznań, Wisła Kraków, Legia Warszawa (po 1:0), Arka Gdynia (2:1), Wisła Płock (3:0) i Lechia Gdańsk (2:0). Wrocławianie podzielili się punktami z Pogonią Szczecin (0:0) i Koroną Kielce (1:1), a lepsi u siebie okazali się tylko od Cracovii (3:1) i Piasta Gliwice (4:1). Na zwycięstwo u siebie Śląsk czeka od 23 września 2018.
Jeśli sosnowiczanie nie przegrają we Wrocławiu, to zdobędą pierwszy punkt na stadionie, na którym były rozgrywane Mistrzostwa Europy w Polsce i Ukrainie. Dotychczas naszej drużynie nie wiodło się na arenach Euro 2012. W Poznaniu Zagłębie przegrało dwukrotnie - wiosną 2015 w Pucharze Polski i jesienią 2018 w Lotto Ekstraklasie, a w Gdańsku przegraliśmy z Lechią w obecnych rozgrywkach. We Wrocławiu zagramy po raz pierwszy od przeprowadzki Śląska z Oporowskiej na nowy obiekt.
Sierpniowy mecz pomiędzy Zagłębiem a Śląskiem był jednym z najciekawszych meczów Lotto Ekstraklasy w tym sezonie. Goście do przerwy prowadzili 2:0, Zagłębie między 56. a 65. minutą strzeliło trzy bramki i potem miało przynajmniej dwie wyborne sytuacje do zdobycia kolejnego gola. Śląsk od 61. minuty grał w dziesiątkę. Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry po konsultacji z systemem VAR sędzia dyktuje rzut karny dla gości za zagranie piłki ręką przez Arkadiusza Jędrycha. W doliczonym czasie gry goście są bliscy strzelenia zwycięskiej bramki, piłka trafia w słupek. Emocji nie brakowało. Łącznie w meczu oddano 34 strzały, z których 19 było celnych.
W tamtym meczu szkoleniowcami obu zespołów byli Polacy - w Sosnowcu pracował Dariusz Dudek, a we Wrocławiu Tadeusz Pawłowski. Do pierwszego meczu w rundzie wiosennej Zagłębie i Śląsk przystąpią pod wodzą zagranicznych szkoleniowców. W naszym klubie już od października pracuje Litwin Valdas Ivanauskas, a w Śląsku po zimowej przerwie pracę rozpoczął Czech Vítězslav Lavička, dla którego mecz z Zagłębiem będzie debiutem w Lotto Ekstraklasie. Obu trenerów łączy pierwsza litera imienia, ale dzieli podejście do sparingów. Litwin nie zamykał sparingów przed publicznością, a Czech zdecydował się na utajnienie ostatniej gry kontrolnej ze Slezskym Opawa. Do wiadomości podano tylko końcowy wynik meczu oraz strzelców bramek.
Najlepszym strzelcem Śląska w bieżącym sezonie jest Marcin Robak. 36-letni napastnik zdobył już 11 bramek, w tym dwie strzelił na Stadionie Ludowym. Zawodnik ten ma serię czterech kolejnych spotkań przeciwko Zagłębiu ze zdobytą bramką. Rozpoczęła się ona wiosną 2004 jeszcze na boiskach III ligi, gdy grał w Miedzi Legnica. Kontynuował ją w sezonie 2007/2008 jako piłkarz ekstraklasowej Korony Kielce i gdy po ponad 10 latach znowu przyszło mu zagrać przeciwko drużynie z Sosnowca znowu wpisał się na listę strzelców.
Na serię Marcina Robaka Zagłębie może odpowiedzieć serią Olafa Nowaka. Wypożyczony z Zagłębia Lubin napastnik trafiał do siatki w czterech ostatnich sparingach Zagłębia, a jeśli chodzi o mecze o stawkę, to także ma się czym pochwalić. Jesień zakończył trzema kolejnymi meczami ze zdobytą bramką. Grając w rezerwach lubińskiego Zagłębia pokonał bramkarzy Warty Gorzów Wielkopolski, Piasta Żmigród i Agroplonu Głuszyna.
W zimowym oknie transferowym do Zagłębia dołączyło aż dziesięciu zawodników. Dla ośmiu z nich mecz we Wrocławiu może być okazją do debiutu w barwach naszej drużyny (Dawid Ryndak i Tomasz Nawotka już wcześniej grali w naszym zespole). Także ósemka graczy może w sobotę zadebiutować w Lotto Ekstraklasie. Spośród nowych nabytków sosnowieckiego klubu występy na najwyższym szczeblu zaliczyli już Mateusz Możdżeń i Dawid Ryndak.
Dawid Ryndak powraca do Ekstraklasy po niespełna 11 latach. Swój poprzedni, a zarazem jedyny występ w elicie zaliczył 10 maja 2008 w wyjazdowym meczu przeciwko Wiśle Kraków. Spośród piłkarzy, którzy zimą dołączyli do klubów Lotto Ekstraklasy, dłuższą przerwę w rozgrywkach o mistrzostwo Polski ma tylko Jakub Błaszczykowski. Były kapitan reprezentacji Polski poprzedni mecz w Ekstraklasie rozegrał 26 maja 2007.
Sobotni mecz otworzy drugą pięćdziesiątkę starć Zagłębia i Śląska. 43 z dotychczas rozegranych meczów odbyły się w ramach rozgrywek Ekstraklasy. Czterokrotnie Zagłębie i Śląsk spotkały się w dawnej II lidze, a stawką dwóch meczów były punkty dawnej III ligi, w pamiętnym sezonie 2003/2005. Do ligowych spotkań należy dodać jeszcze wygrany przez sosnowiczan mecz w ćwierćfinale Pucharu Polski w sezonie 1977/1978. Bilans wszystkich starć jest remisowy - Zagłębie i Śląsk wygrały po 17 meczów, a 16 razy odnotowano remis. Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę tylko mecze w Ekstraklasie, to lepszy jest Śląsk, który wygrał 16 spotkań. 14 meczów zakończyło się podziałem punktów, a W 13 starciach zwyciężyli sosnowiczanie.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
14 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































RoT_Wajler
Wstyd i zenada!!!!!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz