Przed dzisiejszym meczem do drużyny Zagłębia dołączył Mateusz Gazarkiewicz. Zawodnik ten rozpoczął sezon w zespole Siarki Tarnobrzeg, która wycofała się z rozgrywek ligowych. Po tym wzmocnieniu w kadrze Zagłębia znowu jest siedmiu seniorów.

Koszykarze Zagłębia świetnie rozpoczęli mecz z drużyną z Przemyśla. W pierwszej kwarcie nasza drużyna zdobyła aż 37 punktów i prowadziła 19 punktami. Znacznie gorzej było w drugiej kwarcie. Goście systematycznie odrabiali straty i zdołali już doprowadzić do różnicy jednego punktu. Równo z syreną kończącą drugą kwartę za trzy punkty trafił Kamil Wójciak i Zagłębie schodziło na przerwę przy prowadzeniu 55:51.

Drugą połowę podopieczni Tomasza Służałka zaczęli tak, jak pierwszą. Zagłębie szybko odskoczyło drużynie z Przemyśla i w 36. minucie prowadziło już 19 punktami (74:55). Niestety, na 3 sekundy przed końcem trzeciej kwarty przy wprowadzaniu piłki do gry z autu Kamil Wójciak został ukarany drugim faulem technicznym, a w konsekwencji faulem dyskwalifikującym.

Sosnowiczanie musieli przez całą ostatnią kwartę grać bez swojego kapitana, a zarazem jedynego rozgrywającego. Drużynie z Sosnowca nie udało się obronić prowadzenia. Co prawda, po tym gdy goście pierwszy raz w meczu wyszli na prowadzenie (87:89), Zagłębie za sprawą punktów Jakuba Czyża i Mateusza Gazarkiewicza zdołało jeszcze wrócić na prowadzenie (92:89), ale potem Hensfort Przemyśl już nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa.

Zagłębie zajmuje w tabeli 10. miejsce z bilansem 6-10. Kolejne dwa mecze sosnowiczanie rozegrają na własnym parkiecie. W sobotę 19 stycznia o 15:00 z Pogonią Ruda Śląska i w środę 23 stycznia o 18:00 z Mickiewiczem Katowice.

Zagłębie Sosnowiec - Hensfort Przemyśl 94:98 (37:19, 18:32, 23:17, 16:30)
Zagłębie: Jakub Czyż 27 (1x3, 23 zb, 4 bl), Mateusz Gazarkiewicz 21 (12 zb), Paweł Jurczyński 20 (6x3), Kamil Wójciak 11 (1x3, 8 as), Michał Kuboszek 3 (1x3) oraz Norbert Łuczak 12 (1x3), Jerzy Wycisk 0.

[pełne statystyki z meczu na stronie PZKosz]