(Na zdjęciu: we wiosennym meczu z Miedzią rozegranym jeszcze w Nice I lidze Vamara Saogo nie zdołał sforsować legnickiej defensywy)

Litwin Valdas Ivanauskas jest pierwszym obcokrajowcem na stanowisku trenera Zagłębia od roku 2008, gdy przez ponad trzy miesiące szkoleniowcem sosnowieckiego zespołu był Czech Miroslav Čopjak. Trener zza południowej granicy debiutował meczem z Lechią Zielona Góra, który zakończył się zwycięstwem naszej drużyny, a bramkę na wagę trzech punktów strzelił Rafał Bałecki.

Od wygranej zaczął swoją kadencję w Sosnowcu także poprzednik Litwina, Dariusz Dudek. W jego inauguracyjnym meczu Zagłębie 23 sierpnia 2017 pokonało na Stadionie Ludowym Puszczę Niepołomice 1:0 po trafieniu Patryka Mularczyka.

Nasz najbliższy rywal, Miedź Legnica, podobnie jak Zagłębie wywalczył w minionym sezonie awans do Lotto Ekstraklasy. Dla legniczan jest to pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej, zatem sobotnie spotkanie będzie pierwszą w historii potyczką Zagłębia i Miedzi o punkty w Ekstraklasie. Nie znaczy to jednak, że te zespoły nie miały okazji się ze sobą mierzyć. Wręcz przeciwnie, Zagłebie rywalizowało z Miedzią już 23 razy, a z żadnym innym rywalem sosnowiczanie w XXI wieku nie grali tak często, bo aż 21 razy. Do meczów o ligowe punkty dochodziło w sezonach 1992/1993 i 2006/2007 (dawna II liga), 2002/2003, 2003/2004 (dawna III liga), 2008/2009, 2009/2010, 2010/2011, 2011/2012 (II liga zachodnia), 2015/2016, 2016/2017 i 2017/2018 (Nice I liga). Ponadto obie drużyny zagrały ze sobą w Pucharze Polski w sezonie 2009/2010. Zagłębie wygrało z Miedzią 10 razy, 5 meczów zakończyło się podziałem punktów, a 8 razy górą był klub z Legnicy. Bilans bramkowy wynosi 26:24.

"Miedzianka" może pochwalić się serią trzech kolejnych zwycięstw nad zespołem z Sosnowca. Wiosną 2017, jeszcze pod wodzą Ryszarda Tarasiewicza zespół z Legnicy pokonał sosnowiczan 2:1. W sierpniu 2017 Miedź prowadzona już przez Dominika Nowaka triumfowała na własnym stadionie 4:1, a po tym spotkaniu prezes Marcin Jaroszewski pożegnał się z trenerem Dariuszem Banasikiem. Wiosną tego roku legniczanie wygrali na Stadionie Ludowym 2:0, a sosnowiczan prowadził wówczas Dariusz Dudek, któremu nie będzie dane wziąć rewanżu na zespole z Dolnego Śląska, bo jak wiemy przestał on pełnić rolę trenera Zagłębia po wyjazdowej porażce z Lechią Gdańsk.

Zespół z Legnicy po jedenastu rozegranych kolejkach zajmuje 12. miejsce w tabeli z dorobkiem 12 punktów, na który składają się 3 zwycięstwa i 3 remisy. Z pięciu meczów wyjazdowych Miedź przywiozła 4 punkty, nieoczekiwanie wygrywając 3:2 w Białymstoku oraz remisując 2:2 w Płocku. Na tarczy Miedź wróciła z wypraw do Gdańska (0:2), Poznania (1:2) i na Reymonta w Krakowie (1:2).

Miedź i Zagłębie to dwie drużyny, w których meczach pada najwięcej bramek w Lotto Ekstraklasie. W starciach sosnowiczan mogliśmy obejrzeć aż 39 bramek (bilans 15:24), a w potyczkach z udziałem legnickiej Miedzi padło 35 goli (bilans 15:20). Zarówno Miedź, jak i Zagłębie zdobywały bramki w 10 z 11 rozegranych meczów. Legniczanie nie potrafili pokonać bramkarza Lechii Gdańsk, a Zagłębie nie strzeliło bramki Lechowi Poznań. Jeśli natomiast chodzi o mecze "na zero z tyłu", to Zagłębie nie straciło bramki tylko w meczu z Pogonią Szczecin, a Miedzi dwukrotnie udało się zachować czyste konto - w meczach z Pogonią Szczecin (1:0) i Zagłębiem Lubin (2:0).

Obu beniaminków łączy to, że ich najlepszymi strzelcami są obcokrajowcy, którzy mają w swoim dorobku po sześć bramek. W Miedzi jest to Fin Petteri Forsell, a w Zagłębiu Francuz Vamara Sanogo. Obaj bramkostrzelni napastnicy w ubiegłym sezonie mieli udział w awansie swoich zespołów do Lotto Ekstraklasy i obecny sezon jest dla nim pierwszym w najwyższej polskiej lidze.

Obie drużyny, które w sobotę o 15:30 zagrają na Stadionie Ludowym, długo czekają na zwycięstwo. Zagłebie po raz ostatni dopisało do swojego dorobku komplet punktów 3 sierpnia, gdy pokonało u siebie Pogoń Szczecin. W ośmiu następnych spotkaniach sosnowiczanie cztery razy dzielili się punktami także cztery raz doznali porażek. Klub z Legnicy pozostaje bez zwycięstwa od 2 września, gdy w pierwszych w historii ekstraklasowych derbach wygrał u siebie z Zagłębiem Lubin 2:0. W następnych czterech meczach legniczanie wywalczyli tylko dwa punkty.

Zagłębie pozostaje niepokonane na własnym boisku w czterech kolejnych spotkaniach. Tylko Piast Gliwice wywiózł z Sosnowca komplet punktów w inauguracyjnej kolejce. Potem nasz zespół pokonał Pogoń Szczecin oraz zremisował ze Śląskiem Wrocław, Górnikiem Zabrze i Cracovią. W każdym z meczów na własnym boisku Zagłębie było na prowadzeniu. Za wyjątkiem spotkania z wrocławskim Śląskiem, sosnowiczanie we wszystkich czterech pozostałych meczach strzelali pierwszego gola.

Głównym arbitrem starcia beniaminków będzie Zbigniew Dobrynin z Łodzi. Na liniach asystować mu będą Konrad Sapela z Łodzi i Adam Karasewicz z Wrocławia. Obowiązki sędziego technicznego będzie pełnił Albert Różycki z Łodzi, a w wozie VAR czuwać będą Krzysztof Jakubik z Siedlec oraz Marcin Borkowski z Lublina. Dla Zbigniewa Dobrynina będzie to już drugi w tym sezonie mecz z udziałem Zagłębia. Ten sędzia prowadził już w 2. kolejce spotkanie naszej drużyny z Zagłębiem Lubin.