Dzisiaj wczesnym popołudniem w klubowym budynku odbyła się pierwsza konferencja prasowa nowego trenera Zagłębia Sosnowiec, Valdasa Ivanauskasa, któremu towarzyszyli prezes Marcin Jaroszewski oraz jego asystent Robertas Poškus.
Rozmowę z dziennikarzami zaczął prezes klubu, który nawiązał do zwolnienia Dariusza Dudka:
- Drodzy państwo, może zacznę od tego, że nie ma żadnego drugiego dna, jeśli chodzi o rozstanie z poprzednim trenerem. Wiem, że było dużo wątpliwości i zapytań. Pierwsze słowa o chęci opuszczenia klubu padły z ust trenera, myślę, że po długich dyskusjach doszliśmy do wniosku, że tak jednak musi być i to było takie klasyczne porozumienie stron. Odniosę się też do licznych zarzutów w stosunku do nas, które padają, już nie tylko w internecie, ponieważ nigdy się do nich nie odnosiłem. Chodzi o sytuację z Gdańska, gdzie rzekomo po meczu miało dojść do ostrego konfliktu między trenerem a dyrektorem sportowym, a także jakiś zachowań pozasportowych związanych z drużyną. Byłem na miejscu, był też współwłaściciel Grzegorz Książek. Po prostu zawodnicy przyszli do nas z prośbą, aby po meczu zostać jedną noc w Gdańsku, ponieważ mają sobie wiele rzeczy do wyjaśnienia. Chcieli wspólnie zjeść kolację. To miała być kolacja integracyjna. Po meczu z Lechią przyjechaliśmy do hotelu, a po kolacji zawodnicy za zamkniętymi drzwiami usiedli sobie razem. My usiedliśmy w hotelowym lobby, porozmawialiśmy. Rano spotkaliśmy się na śniadaniu wszyscy razem, nie było oznak żadnej kłótni. Po powrocie z Gdańska ponownie usiedliśmy do rozmów i następną, kiedy ogłosiliśmy, że trener odchodzi. O żadnych konfliktów nie może być mowy. Nie jestem osobą, która ukrywałaby tego typu rzeczy.
Marcin Jaroszewski odniósł się także do innych kandydatów na miejsce Dariusza Dudka:
- Rozpatrywaliśmy wiele kandydatów, ale na poważnie rozmawialiśmy tylko z dwoma. Z trenerem Kaczmarkiem oraz Valdasem Ivanauskasem. Myślę, że zdecydowało doświadczenie, znajomości i dobre poruszanie się w strefie „multki-kulti", a my mamy w szatni wielu obcokrajowców.
Po tym wystąpieniu prezesa Zagłębia przyszedł czas na kilka słów od trenera Ivanauskasa, który wypowiadał się w języku rosyjskim, jego tłumaczem był sam Marcin Jaroszewski:
- Witam, dziękuję za miłe słowa prezesa. Uważam, że sytuacja klubu nie jest beznadziejna. Rozmawiałem z zawodnikami i wiem, gdzie leży problem. Musimy zdawać sobie sprawę, że Ekstraklasa to nie pierwsza liga.
Po tym wstępie przyszedł czas na pytania od dziennikarzy. Pierwsze z nich było skierowane do prezesa i dotyczyło zmiany koncepcji przy wyborze trenera, szczególnie jeżeli chodzi o jego doświadczenie. Ivanauskas to pierwszy trener od kilku lat z tak bogatym CV. Oto co odpowiedział Marcin Jaroszewski:
- Ja powiem tak, to jest wniosek po zetknięciu z Ekstraklasą. Ja nie ukrywam, że my wszyscy, łącznie z piłkarzami byliśmy tak bardzo z siebie zadowoleni, że dość długo nie docierało do nas, że już jesteśmy w tej Ekstraklasie. Nie byliśmy przygotowani na porażkę. Nie zareagowaliśmy. Od pięciu lat ten klub nie schodził poniżej drugiego lub trzeciego miejsca w tabeli. Wywalczyliśmy dwa awanse, graliśmy w półfinale Pucharu Polski... Być może byliśmy przewartościowani. Nie byliśmy mentalnie przygotowani i źle oceniliśmy nasze możliwości. To jest brak ekstraklasowego doświadczenia. Dawanie szans młodym trenerom i piłkarzom było dobre w pierwszej lidze. Weszliśmy do świata, w którym jest jedna zasada; albo jesteś dobry, albo cię nie ma. Nie możemy już sobie pozwolić na stratę punktów. Jest źle, ale w tych poprzednich latach wymagano od nas awansu, a teraz kiedy jesteśmy w Ekstraklasie. Naszym zadaniem jest utrzymanie. Do miejsca naszych marzeń tracimy dwa punkty. To nas w żaden sposób nie ogranicza, ale obecnie bijemy się o to czternaste miejsce. Oczywiście wyższe miejsce to dla nas jakiś bonus, ale myślimy tylko o tym, żeby się utrzymać.
Trener Ivanauskas poinformował także, że jutro do jego sztabu dołączy Anton Savchenkov, który zastąpi Roberta Stanka na stanowisku trenera bramkarzy oraz odniósł się do obecnej sytuacji Zagłębia:
- Niektórzy zawodnicy jeszcze nie przeskoczyli mentalnie poziom Ekstraklasy. Mam nadzieję, że do sobotniego meczu będę mógł w pewnym stopniu to zmienić. Można być silnym i chcieć coś zrobić, ale nie można. Oglądałem pięć-sześć meczów w wykonaniu Zagłębia. Uważam, że przy braku pecha powinniśmy mieć przynajmniej o cztery punkty więcej.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
14 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz