Na przedmeczowej konferencji prasowej trenerowi Dariuszowi Dudkowi towarzyszyli dwaj piłkarze Zagłębia. Oto co mieli do powiedzenia kapitan drużyny Tomasz Nowak oraz obrońca Mateusz Cichocki.

Tomasz Nowak:
- Mieliśmy dwa tygodnie przerwy i jesteśmy głodni tych rozgrywek, bo nie mieliśmy też meczu towarzyskiego. Myślę, że to wyjdzie nam na dobre, bo głód grania o stawkę jest w nas już tak duży, że szkoda, że gramy dopiero w poniedziałek. Mamy świadomość tego, jaki to jest dla nas mecz, jak ważne jest wygrywanie meczów u siebie i zdobywanie punktów. Mamy też świadomość tego, że coraz lepiej to wygląda, że się zazębia i kadra się krystalizuje. Jesteśmy pozytywnie nastawieni przed tym meczem.

- Dla nas nie ma najmniejszego znaczenia, czy gramy w poniedziałek, czy w sobotę czy piątek. Cały tydzień jest tak dostosowany, że mikrocykl jest podobny. Czy w poniedziałek gra się łatwiej? Jeśli są wyniki pod nas, to gra nam się w poniedziałek łatwiej, jeśli są przeciwko nam, to wiadomo, że ta presja jest większa i nie ma się co oszukiwać. Teraz jest początek rozgrywek, ale im dalej w las, to tabela będzie się zacieśniała. Fajnie jest wygrać mecz w piątek i potem zasiąść przed telewizorem i patrzeć na innych. Piłka nożna to jest sport, gdzie trzeba sobie radzić z presją. W ostatnim meczu udowodniliśmy, że mecze poniedziałkowe mogą być fajne, a nie nijakie.

- Każdy tydzień działa na naszą korzyść. Z każdym kolejnym meczem i tygodniem wyglądamy coraz lepiej jako drużyna. Nie ma co ukrywać, że Ekstraklasa to jest wyższy poziom i już wcześniej o tym rozmawialiśmy, że w I lidze popełniane błędy nie skutkowały stratą bramek. Tutaj czasami się popełnia jeden błąd w 90 minut i tracisz bramkę, a w I lidze na 3-4 błędy udało się nie stracić żadnej bramki. Z każdym meczem wyciągamy wnioski i myślę, że każdy tydzień jest krokiem do przodu w naszym wykonaniu. Jeśli cała drużyna, nie tylko linia obrony, weźmie odpowiedzialność za grę w defensywie, to jesteśmy w stanie złapać serię meczów bez straty gola. Kadra się już krystalizuje, okienko już jest zamknięte, nie ma czekania na innych zawodników. Wiemy, kim możemy grać i na co nasz stać.

Mateusz Cichocki:
- Jest to dla nas bardzo ważny mecz, ale przygotowujemy się do niego tak jak do każdego innego i wyjdziemy skoncentrowani na 100 %. Będziemy chcieli zagrać na zero z tyłu i wygrać. Przed meczami dużo się mówi o tym, że to spotkania derbowe. Ładunek emocjonalny może być większy na pewno na trybunach, ale wychodząc na boisko głowa jest skoncentrowana tylko na meczu i wychodzimy grać o trzy punkty tak jak z każdym innym przeciwnikiem. Górnik na pewno ma jakieś swoje problemy, ale nie patrzymy na nich, tylko skupiamy się na sobie. To w jakim oni są miejscu, zostawiamy im. Wychodząc na mecz, nie będziemy patrzeć na to, gdzie teraz są oni, a gdzie my. Po meczu będziemy chcieli się znaleźć w tabeli przed nimi. Będziemy chcieli na boisku wykorzystać ich problemy i tak układamy taktykę meczową, aby skorzystać ze słabszych punktów Górnika.