Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Aktualności
I znowu to samo JP, 2011-09-03, 18:59 źródło: własne

Górnik Wałbrzych wygrał z Zagłębiem 3:1. Gole dla wałbrzyszan zdobyli Marcin Morawski (58' - bezpośrednio z rogu), Roman Maciejak (66') i Adrian Moszyk (88'). Gola dla Zagłębia strzelił Marcin Strojek (90')
I znowu to samo

W zespole Zagłębia ponownie zabrakło Marcina Lachowskiego, który po kontuzji doznanej w meczu z Calisią Kalisz ciągle nie jest zdolny do gry. "Lacha" przyjechał do Wałbrzycha z zespołem i obserwował zmagania kolegów z trybuny, ale jego brak jest aż nadto widoczny. W czterech meczach bez Lachowskiego Zagłębie nie zdobyło nawet punktu, a dzisiaj doznało piątej kolejnej porażki.

Trener Piotr Stach znowu dokonał w składzie kilku zmian. W podstawowej jedenastce wybiegli dzisiaj Mateusz Madej, Tomasz Szatan i Dawid Skrzypek. Dla tego ostatniego powrót do pierwszego składu okazał się pechowy, bowiem już w 8. minucie Skrzypek doznał kontuzji, która zmusiła go do zejścia z boiska i na jego miejsce został wprowadzony Dawid Ryndak.

Pierwsza część spotkania stała na dość miernym poziomie i na boisku nie działo się zbyt wiele wydarzeń godnych uwagi. Poziom gry odpowiadał pozycji w tabeli obu drużyn. Zagłębie tylko raz poważnie zagroziło bramce gospodarzy, gdy po błędzie Marka Wojtarowicza w sytuacji sam na sam znalazł się Konrad Koźmiński, strzelił w krótki róg, a Damian Jaroszewski wybił piłkę na rzut rożny.

Dużo więcej działo się na stadionie Górnika po przerwie. Już niespełna 2 minuty po wznowieniu gry Jakub Miszczuk nie złapał piłki po dośrodkowaniu Mateusza Sawickiego, a dobijający z bliska Roman Maciejak posłał piłkę daleko od bramki. W 58. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Wcześniej dwa razy z rzutu rożnego dośrodkowywali na bliższy słupek i nasi defensorzy wybijali piłkę, ale za trzecim razem Marcin Morawski zdecydował się na wkręcenie piłki na dalszy słupek, czym zaskoczył naszego bramkarza.

Były zawodnik Zagłębia wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie i można powiedzieć, że z przebiegu gry gospodarze byli minimalnie lepsi i na tego gola zasłużyli. Trzy minuty później dobrze znany w Sosnowcu z soczystych uderzeń lewą nogą "Moraś" strzelił z rzutu wolnego pod poprzeczkę, a Jakub Miszczuk tym razem nie dał się zaskoczyć i wybił piłkę na róg.

Chwilę potem, widząc, że gra Zagłębiu się nie układa, trener Piotr Stach dokonał dwóch zmian, wprowadzając na plac gry Sebastiana Domańskiego i Piotra Zielińskiego. Niestety, wkrótce zamiast odrabiać jedną bramkę, sosnowiczanie mieli już dwa gole do odrabiania. Z rzutu rożnego dośrodkował Daniel Zinke, piłka została wybita z pola karnego, ale ponownie wróciła do lewoskrzydłowego Górnika. Spojrzał on w pole karne, jeszcze raz wrzucił futbolówkę, a zamykający akcję na dalszym słupku Roman Maciejak, przy biernej postawie obrońców i bramkarza, strzelił głową po koźle i wyprowadził swoją drużynę na dwubramkowe prowadzenie.

Po tym golu praktycznie było już pewne, że sosnowiczanom nie uda się wywieźć z Wałbrzycha nawet punktu. Gospodarze grali z coraz większym luzem, a Zagłębie, gdy już zawiązało dobrą akcję, to fatalnie ją marnowało, jak choćby w 84. minucie, gdy po wymianie podań przez Rafała Jankowskiego i Michała Cyganka piłka trafiła do Sebastiana Domańskiego, a ten posłał ją prosto pod nogi rywala. Aby dramat był jeszcze większy, kilkanaście sekund później drugą żółtą kartkę obejrzał Mateusz Madej i nasz zespół grał w osłabieniu.

W 88. minucie gospodarze nas dobili trzecim golem. Po podaniu Marcina Morawskiego z piłką przed polem karnym znalazł się Adrian Moszyk, spojrzał w stronę bramki, uderzył w długi róg i za chwilę w geście radości zdjął ze stopy buta i go ucałował.

W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry sosnowiczanie zdobyli honorowego gola, ale towarzyszyło mu totalne zagubienie głównego arbitra Jarosława Przybyła. Zanim uznał bramkę, zupełnie niepotrzebnie pokazał dwie żółte kartki naszym graczom.

Marcin Strojek dośrodkował piłkę z lewej strony boiska, ale futbolówka mu chyba trochę zeszła i zmierzała w bramkę. Golkiper Górnika był tym bardzo zaskoczony, rzucił się na piłkę, wygarnął ją ręką, ale uczynił to już za linią. Sędzia liniowy natychmiast pokazał, że jest bramka i zaczął biec w stronę środka boiska, ale Jarosław Przybył w ogóle nie patrzył na swojego asystenta. Rafał Jankowski, który stał najbliżej sędziego, zaczął domagać się uznania gola, a sędzia pokazał mu żółtą kartkę i uznał, że gospodarze mają zacząć z "piątki".

Pozostali gracze Zagłębia cieszyli się z gola, bo widzieli sygnalizację bocznego arbitra, a gdy główny, ku ich zdumieniu, zaczął pokazywać, że nie ma gola, to się bardzo wkurzyli. Najaktywniej wkurzony był siedzący już na ławce Konrad Koźmiński, który też dostał żółty kartonik, ale na szczęście sędzia główny poszedł po rozum do głowy, dobiegł do liniowego, dał mu się przekonać, że bramka padła i nakazał wznowienie gry od środka boiska.

Niewiele to jednak zmieniło, poza tym, że 1:3 zawsze ładniej wygląda niż 0:3. Punktów w Wałbrzychu i tak nie wywalczyliśmy, doznaliśmy piątej kolejnej porażki i przyszłość nie rysuje się w dobrych barwach. Aby się utrzymać w II lidze, trzeba w końcu zacząć wygrywać.


  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (6)
  • bodzioKSG bodzioKSG napisał(a) 04.09.2011 r, o godz. 22:08

    Siema sorry że tak powiem ale Zagłębie nie róbcie wstydu kibicą wycofajcie się ja pamiętam te dawne zagłębie jak wygrywało z każdym pozdrowienia od Górnika Wałbrzych :)
  • 1010536 1010536 napisał(a) 04.09.2011 r, o godz. 12:50
    1 zwycięstwo 6 porażek BRAWO szkoda słów :(
  • Peper Peper napisał(a) 03.09.2011 r, o godz. 22:26

    Ja już wiem jak będzie wyglądał następny mecz Zagłębia oczywiście przegrana. Po prostu wstyd mi za nich i za ich grę. Bzyku zgodzę się z tobą całkowicie.
  • Bzyku Bzyku napisał(a) 03.09.2011 r, o godz. 20:04

    Panowie dajcie sobie spokój już z graniem, do roboty na budowę zasuwać a nie taki wstyd Zagłębiu robić. Widzę, że wy piłkarze nie macie wcale wstydu i cały czas się tłumacząc że najbliższy mecz będzie inny....basta już. Hańba i jeszcze raz HAŃBA.Nie dziwie się dlaczego kibice mają Was gdzieś jak wy tak gracie- przepraszam za słowo gracie -chodzicie po boisku.WSTYDDDDDDDD I JESZCZE RAZ WSTYD.
  • KmK1906 KmK1906 napisał(a) 03.09.2011 r, o godz. 19:24
    Wycofajcie się z tych rozgrywek jak możecie bo wstyd na całą Polskę przynosicie nam KIBCĄ i całemu ZAGŁĘBIU !!!!
  • Kingwiner Kingwiner napisał(a) 03.09.2011 r, o godz. 19:13
    Panie Stach kończ pan - wstydu oszczędź!!!


Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

I LIGA

BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)

ASYSTY:
3 -
Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen,  Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann

ŻÓŁTE KARTKI:
8 - 
Sebastian Bonecki
7 - Dominik Jończy

6 - Ołeksij Bykow

4 - 
Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 -
Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen,  Mateusz Kos, William Remy, Dominik Sokół, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj,  Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić,  Artem Polarus,   Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka


CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann


PUCHAR POLSKI

BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak

ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak

ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak


IV LIGA - REZERWY

BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)

PUCHAR POLSKI - REZERWY

BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)

Marek Fabry
Rozkład jazdy kibica 2024-04-27, 20:00GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 2024-05-06, 18:00Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 2024-05-12, 12:40Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec 2024-05-18, 15:00Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 2024-05-26, 15:00Chrobry Głogów - Zagłębie Sosnowiec
© 1998 - 2024 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony