Sprawozdanie
Po raz pierwszy pod wodzą czeskiego szkoleniowca Miroslava Èopjaka, piłkarze Zagłębia zaznali smaku porażki. Po czterech zwycięstwach i remisie, sosnowiczan powstrzymali gracze MKS-u Kluczbork, zwyciężając na własnym stadionie 2:0 (1:0). Pierwszą bramkę strzelił w 28. minucie spotkania Michał Glanowski, który mocnym strzałem wykorzystał podanie Waldemara Soboty. Wynik konfrontacji ustalił w 65. minucie Tomasz Jasiński. Wykorzystał on niefortunną interwencję Gostomskiego poza polem karnym i skierował piłkę do pustej bramki. Sosnowiczanie próbowali zmienić rezultat, ale mieli dzisiaj wyraźnie rozregulowane celowniki i zdecydowana większość ich strzałów przelatywała obok lub nad bramką strzeżoną przez Krzysztofa Stodołę.
Mecz w Kluczborku określany był mianem tych spotkań "o 6 punktów". Niestety gracze Zagłębia wrócą do domu z pustymi rękami.