(Na zdjęciu: Łukasz Matusiak po strzeleniu bramki w poprzednim meczu Zagłębia w Stalowej Woli)

Piłkarze Zagłębia swój ostatni mecz rozegrali 5 października, a w ciągu kolejnych 13 dni mieli wolne od rywalizacji o ligowe punkty. W niedzielę rozpocznie się natomiast okres 13 dni, w trakcie których podopieczni trenera Wojciecha Łobodzińskiego rozegrają aż cztery mecze. Szczególnie intensywny będzie pierwszy tydzień, podczas którego odbędą się trzy mecze sosnowiczan.

Pod wodzą nowego trenera Zagłębie wygrało wszystkie cztery mecze, a o piąte kolejne zwycięstwo zagra z zespołem, który właśnie zmienił szkoleniowca. Stal Stalowa Wola doznała czterech porażek z rzędu - najpierw jednej w meczu 1/32 finału Pucharu Polski z LKS-em II Goczałkowice, a następnie trzech w Betclic II lidze. Wyjazdowa przegrana z Rekordem Bielsko-Biała przelała czarę goryczy i posadę w Stali stracił trener Marcin Płuska, który pracował w Stalowej Woli od 6 marca tego roku.

Nowym szkoleniowcem stalowowolskiego zespołu został znany z pracy w Zagłębiu Sosnowiec Maciej Musiał. W naszym klubie pracował on jako asystent Kazimierza Moskala od listopada 2020 do końca sezonu 2020/2021, a odszedł z Sosnowca, gdy otrzymał ofertę pracy jako pierwszy trener drugoligowej Garbarni Kraków. Ostatnio Maciej Musiał pracował w Hutniku Kraków, z którego został zwolniony na trzy kolejki przed końcem poprzedniego sezonu po serii trzech porażek. Maciej Musiał kontynuuje w Stali rodzinne tradycje, bowiem w latach 90. XX wieku szkoleniowcem klubu ze Stalowej Woli był jego ojciec Adam.

Po dwunastu kolejkach Stal Stalowa Wola z dorobkiem 16 punktów zajmuje 9. miejsce w tabeli Betclic II ligi. Nasz niedzielny rywal wygrał cztery mecze i tyle samo zremisował oraz przegrał. Stal strzeliła 24 bramki (więcej ma w dorobku tylko Olimpia Grudziądz - 26) i straciła 21 goli. Na własnym stadionie drużyna ze Stalowej Woli odniosła dwa zwycięstwa (po 5:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Świtem Szczecin oraz 1:0 z KKS-em Kalisz), zremisowała dwa spotkania (2:2 z Unią Skierniewice i 1:1 z rezerwami Łódzkiego Klubu Sportowego) i doznała porażki 2:3 z Chojniczanką Chojnice. Spośród dwunastu rozegranych meczów Stal strzelała bramki w jedenastu i seria meczów z trafieniem zakończyła się w poprzedniej kolejce w Bielsku-Białej. Zero z tyłu pojawiło się w wyniku Stali tylko w trzeciej kolejce i w dziewięciu kolejnych spotkaniach golkiper stalowowolan co najmniej raz wyciągał piłkę z siatki.

W kadrze Stali Stalowa Wola możemy znaleźć byłego piłkarza Zagłębia Sosnowiec, Olafa Nowaka. 27-letni napastnik po raz pierwszy reprezentował barwy naszego zespołu wiosną 2019 w Ekstraklasie i w 14 meczach zdobył 4 bramki. Do Sosnowca Olaf Nowak wrócił jeszcze na rundę jesienną sezonu 2020/2021, ale wówczas nie był to tak udany pobyt jak wcześniejszy i w 17 meczach Nowak nie zanotował ani jednego trafienia.

Niedzielny mecz będzie 15. spotkaniem Zagłębia Sosnowiec ze Stalą Stalowa Wola. Dwukrotnie te zespoły spotykały się w Ekstraklasie, do ośmiu starć doszło na drugim poziomie rozgrywkowym, a do dwóch na trzecim szczeblu. Ponadto dwukrotnie Zagłębie i Stal trafiły na siebie w Pucharze Polski. Nasza drużyna wygrała pięciokrotnie, osiem spotkań zakończyło się remisem (w tym mecz Pucharu Polski, w którym Stal okazała się lepsza w serii rzutów karnych), a Stal zwyciężyła tylko w jednym meczu, który odbył się 18 kwietnia 1987.

Zagłębie jest niepokonane w dziesięciu kolejnych ligowych meczach ze Stalą, a cztery ostatnie mecze zakończyły się podziałem punktów. Poprzedni mecz ze Stalą odbył się 2 maja 2015, gdy obiekt w Stalowej Woli był jeszcze przed przebudową i wyglądał inaczej niż obecnie. Sosnowiczanie od 13. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Szymona Gąsińskiego, a od 38. minuty przegrywali po bramce Tomasza Płonki. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy wyrównał Łukasz Matusiak i Zagłębie zdołało utrzymać remis do końcowego gwizdka i wyjechało ze Stalowej Woli z jednym punktem.

Dwa poprzednie sezony, w którym Zagłębie i Stal grały w tej samej lidze, zakończyły się awansem sosnowiczan do wyższej ligi. W sezonie 2006/2007 nasz zespół awansował do Ekstraklasy, a w sezonie 2014/2015 wywalczył awans do I ligi. Liczymy więc na to, że także trzeci kolejny sezon rywalizacji ze Stalą Stalowa Wola skończy się dla naszego klubu pomyślnie.

Głównym sędzią meczu w Stalowej Woli będzie Mateusz Stępniak z Gdańska, który w tym sezonie zadebiutował jako arbiter drugoligowy i nie miał jeszcze okazji prowadzić ani jednego spotkania z udziałem Zagłębia Sosnowiec. Na liniach asystować mu będą Artur Zakrzewski i Michał Skrzypiński z Gdańska, a sędzią technicznym będzie Konrad Łukiewicz z Rzeszowa.

W meczu w Stalowej Woli nie będzie mógł wystąpić Emmanuel Agbor, który pauzuje z powodu czerwonej kartki obejrzanej w spotkaniu z GKS-em Jastrzębie.