- Myślę, że to dopiero początek mojej pracy, więc na jakieś dalsze wnioski przyjdzie czas. Dużo pracy przed nami, ale naprawdę stać nas, żeby być wyżej w tabeli, a nie w tym miejscu, w którym jesteśmy - powiedział Wojciech Łobodziński.

Wojciech Łobodziński:
- Dla nas najważniejsze w dzisiejszym meczu były trzy punkty i tak się stało. Mecz był trudny, w trudnych warunkach. Jeśli chodzi o jakość piłkarską, to na pewno była na niezłym poziomie. Mieliśmy dwa trudne momenty w tym meczu - stratę bramki i czerwoną kartkę. Wiadomo jak się gra w dziesiątkę. Potem trzeba było po prostu obronić wynik. Z wielu momentów w tym meczu jestem zadowolony, szczególnie jeśli chodzi o grę ofensywną. Myślę, że to dopiero początek mojej pracy, więc na jakieś dalsze wnioski przyjdzie czas. Dużo pracy przed nami, ale naprawdę stać nas, żeby być wyżej w tabeli, a nie w tym miejscu, w którym jesteśmy.
- Jeśli chodzi o aspekt taktyczny, sporo się zmieniło. Obrona wysoka dzisiaj funkcjonowała w większości meczu. Co do mentalu, to nie będę robił z siebie nie wiadomo kogo, jeśli chodzi o takie sprawy, ale uważam, że jeśli chodzi o kompetencje miękkie, to do tej pory mi się udawało. Jeżeli drużyna za tym podąży, to będzie dobrze. Oni muszą mi po prostu zaufać. Jeśli tak się stanie, to będziemy wygrywać.
- Co do Kacpra Skóry, to chcę wykorzystać cały potencjał kadrowy, jaki mamy. Szkoda by mi było posadzić na ławce skrzydłowych kosztem Kacpra, bądź na odwrót. Jeśli chodzi o czwórkę ofensywnych pomocników, to te pozycje są ruchome i to nie ma znaczenia, czy on będzie grał na środku czy na boku. To jest chłopak, którego już chciałem ściągnąć do Miedzi Legnica, ale nie udało się, a teraz on mnie "ściągnął" do Zagłębia i znowu pracujemy razem. Jemu potrzeba lodu na głowę i będzie strzelał bramki.
- Kadra już jest, bo przyszedłem po zamknięciu okienka transferowego i na to nie mam wpływu. Pracuję z tym materiałem, jaki mam. Oczywiście, jest dysproporcja jeśli chodzi o defensywę, a pomoc. Musimy sobie z tym radzić. Dlatego wrócił Grzegorz Janiszewski, bo zacznijmy od tego, że ja nie traktuję go jako zawodnika rezerw, tylko zawodnika, który grał wiele spotkań na poziomie pierwszoligowym. On musi dać teraz od siebie. Skoro był przesunięty do rezerw, to było czymś spowodowane. Po rozmowie z nim to tak wynika, że on chce sobie zasłużyć z powrotem na to miejsce i teraz wszystko od niego zależy.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
3 - Jewgienij Szykawka
2 - Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha, Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Igor Dziedzic, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć
1 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
3 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz
1 - Aleksander Steczek, Kamil Wawrowski
Zaloguj się aby dodać własny komentarz