Po raz drugi z rzędu koszykarki Zagłębia zakończyły pucharowe zmagania na 1/16 finału. Przed rokiem sosnowiczanki w pierwszym meczu u siebie zremisowały z Galatasaray Stambuł i odpadnięciu z rozgrywek przesądziła wysoka wyjazdowa porażka. Tym razem o porażce w dwumeczu zadecydował pierwszy mecz we francuskim Angers, w którym nasz zespół był gorszy o 26 punktów.

Takiej straty nie udało się odrobić w rozgrywanym w Arenie Sosnowiec rewanżu, tym bardziej, że nasza drużyna musiała sobie radzić bez kontuzjowanej Taylor Soule. Amerykanka doznała urazu barku w meczu we Francji i będzie wyłączona z gry przez kilka tygodni. Do gry jest już za to gotowa rozgrywająca KeKe Calloway, która dziś była przebrana w strój koszykarski, rozgrzewała się i siedziała z zespołem na ławce, ale nie mogła wystąpić w meczu, bo gdy doznała kontuzji, skreślono ją z listy zawodniczek zgłoszonych do EuroCup Women po to, aby zrobić miejsce dla grającej na zastępstwo Britney Jones. Dla niej był to ostatni występ w Sosnowcu, bo po najbliższym ligowym meczu w Bydgoszczy kończy się jej krótkoterminowy kontrakt.

Sosnowiczanki miały dziś do odrobienia 26 punktów straty, więc średnio trzeba było odrabiać około 7 punktów w kwarcie i po pierwszej odsłonie meczu ten plan został zrealizowany. Także drugą i trzecią kwartę Zagłębie wygrało i do ostatniej części spotkania przystępowało z 13 punktami przewagi w dzisiejszym meczu, a zarazem 13 punktami straty w dwumeczu.

Gdy w 33. minucie po dwóch kolejnych trafieniach Kamili Borkowskiej zrobiło się 73:57 dla Zagłębia trenerka zespołu z Francji wzięła czas na żądanie i od tej pory zaczął się koncert gry drużyny z Angers. W swoich sześciu kolejnych akcjach koszykarki UFAB 49 trafiły za trzy punkty, a łącznie w tej części gry aż siedmiokrotnie zdobywały punkty po rzutach z dystansu. W ostatniej minucie Francuzkom udało się wydrzeć Zagłębiu zwycięstwo i sosnowiczanki po raz czwarty w historii swoich występów w EuroCup Women przegrały z rywalkami z Francji (w poprzednim sezonie dwie porażki z Lattes-Montpellier).

Mimo wszystko, występ Zagłębia w pucharach można uznać za udany. Nasza drużyna przeszła jak burza przez fazę grupową i zakończyła ją z kompletem zwycięstw, a Kamila Borkowska została wybrana MVP października. Dzisiaj nasza środkowa zanotowała swój najlepszy w tym sezonie występ. 29 punktów, 18 zbiórek i 4 przechwyty to jej indywidualne rekordy, a eval 46 to najlepszy wynik tej edycji EuroCup Women. Środkowa Zagłębia w siedmiu z ośmiu rozegranych w tym sezonie spotkań zaliczyła double-double i aktualnie jest najlepszą zawodniczką w pucharze pod względem średniej efektywności.

Teraz drużynę Zagłębia czekają już tylko zmagania na krajowych parkietach - w Orlen Basket Lidze Kobiet i w Final Six Pucharu Polski, który odbędzie się w Sosnowcu między 23 a 25 stycznia 2025. W lidze nasz zespół rozegra w tym roku jeszcze dwa spotkania. W niedzielę 22 grudnia o 18:00 wyjazdowy mecz w Bydgoszczy, a w niedzielę 29 grudnia o 16:00 w Arenie Sosnowiec Zagłębie podejmie AZS UMCS Lublin.

MB Zagłębie Sosnowiec - UFAB 49 88:90 (20:13, 26:22, 21:19, 21:36)
Zagłębie: Kamila Borkowska 29 (18 zb, 4 prz, 3 bl, 46 eval), Gabby Nikitinaite 17 (5x3, 7 as), Klaudia Wnorowska 10, Aleksandra Pszczolarska 6 (1x3), Aleksandra Kuczyńska 2 oraz Britney Jones 18 (1x3), Alicja Jarząb 4, Maria Burliga 2, Maria Tyszczak 0.

UFAB 49: Ameryst Alston 15 (3x3), Laura Mendez 12 (7 as), Anna Ngo Ndjock 11 (3x3), Quinn Urbaniak-Dornstauder 6 (9 zb), Emannuele Tahane 4 oraz Marine Dursus 17 (4x3), Axelle Merceron 17 (3x3), Oumou Diarisso 8, Imani Nguinabe 0.