Zagłębie Sosnowiec przegrało siódmy kolejny mecz w Pucharze Polski u siebie. Na pucharowe zwycięstwo w domu czekamy w Sosnowcu od 12 sierpnia 2015, gdy zespół prowadzony przez Artura Derbina pokonał Górnika Zabrze 3:1. Od tamtej pory przegrywaliśmy tylko i wyłącznie z zespołami występująymi w Ekstraklasie (Cracovia, Wisła Kraków, Korona Kielce, Łódzki Klub Sportowy, Piast Gliwice, Raków Częstochowa, Górnik Zabrze). Dzisiaj lepsza od sosnowiczan okazała się III-ligowa Sandecja Nowy Sącz i po raz pierwszy od czterech lat nasz zespół odpadł z Pucharu Polski po porażce z drużyną występującą na tym szczeblu rozgrywkowym - wtedy była to Unia Janikowo.

Trener Marek Saganowski dosyć mocno przemeblował skład w porównaniu do niedzielnego meczu z Resovią Rzeszów. Miejsce w wyjściowej jedenastce zachowali tylko Roko Kurtović, Łukasz Uchnast i Emmanuel Agbor. Mateusz Kos, Bartosz Chęciński, Mikołaj Staniak, Mateusz Duda, Bartosz Paszczela zagrali po raz pierwszy w tym sezonie, Patryk Mularczyk wrócił do pierwszej jedenastki, a Piotr Mielczarek i Miłosz Pawlusiński pierwszy raz w obecnych rozgrywkach pojawili się na boisku od pierwszej minuty. W pierwszej jedenastce zagrało aż czterech młodzieżowców, a ustawienie zespołu zostało nieco zmodyfikowane w porównaniu do meczów ligowych i zamiast 3-5-2, bardziej przypominało 3-4-2-1 (ewentualnie 3-6-1) z jednym napastnikiem i dwoma "dziesiątkami".

Na pierwszy celny strzał Zagłębia w meczu czekaliśmy aż do 26. minuty, gdy Patryk Mularczyk zdecydował się zaskoczyć golkipera Sandecji mocno podkręconym zagraniem z rzutu rożnym. Piłka zmierzała w światło bramki, ale słowacki bramkarz sądeczan był czujny i nie dał się zaskoczyć. Martin Polaček jeszcze lepszą interwencją popisał się w 30. minucie, gdy obronił rzut karny egzekwowany przez Roko Kurtovicia. Trzeba jednak przyznać, że Chorwat uderzył po ziemi dosyć lekko i golkiper nowosądeckiego zespołu zdołał złapać piłkę. "Jedenastkę" wywalczył Łukasz Uchnast, którego w polu karnym sfaulował Michał Rutkowski.

Wkrótce po wznowieniu gry doszło do fatalnie wyglądającej kontuzji, jakiej doznał 18-letni piłkarz Sandecji Igor Maślanka, próbując zagrać piłkę przy linii bocznej. Gracz gości opuścił boisko na noszach. Jego miejsce na murawie zajął Mikołaj Kwietniewski i to właśnie rezerwowy przesądził o awansie Sandecji. w 43. minucie wykorzystał on podanie Daniela Pietraszkiewicza i strzelił lewą nogą w długi róg. Mateusz Kos nie zdołał sięgnąć piłki, która wpadła do bramki przy słupku.

W drugiej połowie sędzia pokazał aż siedem żółtych kartek. Dwie z nich obejrzał Radosław Gołębiowski, który opuścił boisko w 83. minucie, ale Sandecja utrzymała prowadzenie, grając w osłabieniu. Sosnowiczanom nie pomogło wprowadzenie na boisko zawodników, którzy w ostatnim meczu strzelili dwie bramki i zaliczyli jedną asystę (Kamil Biliński, Joel Valencia i Bartosz Boruń), ale to nie pomogło nawet w doprowadzeniu do dogrywki.

Marzenia o zdobyciu piątego w historii Pucharu Polski trzeba odłożyć na później, a teraz należy skupić się na rozgrywkach ligowych, gdzie po trzech kolejkach Zagłębie ma komplet punktów. Najbliższy mecz już w niedzielę o 16:00 na wyjeździe z Zagłębiem II Lubin.

Zagłębie Sosnowiec - Sandecja Nowy Sącz 0:1 (0:1)
0:1 Mikołaj Kwietniewski 43'

Zagłębie: 33. Mateusz Kos - 23. Bartosz Chęciński, 30. Mikołaj Staniak, 4. Roko Kurtović - 88. Bartosz Paszczela (46' 25. Paweł Szostek), 19. Mateusz Duda, 20. Miłosz Pawlusiński, 80. Łukasz Uchnast (77' 8. Piotr Marciniec), 10. Patryk Mularczyk (62' 17. Joel Valencia), 18. Piotr Mielczarek (63' 27. Bartosz Boruń) - 21. Emmanuel Agbor (63' 9. Kamil Biliński).

Sandecja: 91. Martin Polaček - 77. Patryk Bryła (84' 18. Kacper Talar), 23. Piotr Kowalik, 24. Kamil Słaby, 26. Michał Rutkowski, 16. Karol Smajdor (46, 17. Tomasz Nawotka) - 22. Igor Maślanka (35, 20. Mikołaj Kwietniewski), 74. Przemysław Skałecki, 19. Tomasz Kołbon, 11. Daniel Pietraszkiewicz (46' 10. Radosław Gołębiowski) - 7. Rafał Wolsztyński (84' 29. Patryk Peciak).

żółte kartki: Staniak, Marciniec - Słaby, Wolsztyński, Rutkowski, Bryła, Skałecki, Kowalik, Gołębiowski, Talar, Kołbon.

czerwona kartka: Radosław Gołębiowski (83. minuta, Sandecja, za drugą żółtą).

sędziował: Michał Kramski (Świebodzin).
widzów: 4656.