Ostatniego dnia maja sosnowiczanie rozegrali cztery spotkania, w których zdobyli sześć punktów.

Pierwsze z nich odbyło się w 2000 roku, kiedy Zagłębie podejmowało w wyjazdowym meczu Marko Wieluń. Zwycięstwo lub nawet remis w tym meczu zapewniały naszej drużynie awans do drugiej ligi. Pierwsza połowa pozostawiała wiele do życzenia, żadna ze stron nie potrafiła stworzyć ani jednej groźnej akcji pod bramką rywala, wydawało się więc, że do przerwy utrzyma się bezbramkowy remis. Aż tu nagle w ciągu kilkudziesięciu sekund padły dwie bramki. Najpierw w trzydziestej szóstej minucie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do bezpańskiej piłki dopadł Tomasz Knap i pewnym strzałem z ósmego metra pokonał Roberta Stanka. Chwilę później Zagłębie doprowadziło do wyrównania za sprawą Dawida Skrzypka, który wykorzystał centrę Arkadiusza Kostera i głową wpakował piłkę do bramki gospodarzy. Piętnaście minut po zmianie stron w niemal identycznych okolicznościach sosnowiczanie zdobyli drugą bramkę, jednak gol ten nie został uznany, ponieważ sędzia dopatrzył się w tej akcji faulu na defensorze Marko. W sześćdziesiątej minucie fantastycznym strzałem w samo okienko popisał się Wojciech Nowak, ale jeszcze lepszą interwencja popisał się golkiper z Wielunia. Gospodarze także mieli dwie świetne okazje do objęcia prowadzenia po strzałach z dystansu, jednak fenomenalnie radził sobie z nimi Robert Stanek. W osiemdziesiątej drugiej minucie Marek Adamczyk fatalnie przestrzelił z siódmego metra i wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów. Nic bardziej mylnego, dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Krzysztof Błaszczyk odegrał do Arkadiusza Felicha, a ten strzałem z bliska pokonał Roberta Stanka, zapewniając tym samym swojej drużynie trzy punkty.
Skład: Stanek – Klata (60’ Nowak), Pierścionek, Koster (53’ Obiedziński) – Skrzypek (83’ Miśkiewicz), Antczak, Łuczywek (74’ Derbin), Stemplewski, Baczyński – Adamczyk, Stawecki
Sześć lat później sosnowiczanie podejmowali na Stadionie Ludowym drużynę KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Niemal od początku tego spotkania inicjatywa była po stronie naszej drużyny, jednak brakowało skuteczności. Dawid Skrzypek dostał świetne podanie z głębi pola, które minęło obrońców gości, co pozwoliło mu dojść do sytuacji sam na sam z bramkarzem KSZO. Piłka po strzale minęła Kapsę, ale w ostatniej chwili sprzed linii bramkowej wybił ją jeden z zawodników z Ostrowca. Golkiper gości miał pełne ręce roboty w trakcie trwania pierwszej części spotkania, ale to Szymon Gąsiński musiał wyciągać piłkę z siatki. W czterdziestej pierwszej minucie Jacek Berensztajn dośrodkował w pole karne Zagłębia, a tam na piłkę czekał już Mariusz Wysocki, który pewnym strzałem zdobył bramkę. Chwilę po zmianie stron świetną okazję do wyrównania miał Bartłomiej Chwalibogowski, ale ostatecznie futbolówka po jego strzale poszybowała wysoko nad bramką Kapsy. Następne minuty to przewaga KSZO i trzy bardzo groźne ataki na bramkę Zagłębia, ale perfekcyjnie we wszystkich sytuacjach zachował się Szymon Gąsiński i skończyło się tylko na strachu. Wreszcie w sześćdziesiątej dziewiątej minucie Arkadiusz Kłoda dośrodkował piłkę wprost na głowę Janusza Wolańskiego, a ten umieścił ją w bramce gości. Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Tomasz Malinowski świetnym strzałem z dystansu wyprowadził Zagłębie na prowadzenie. Wynik na 3:1 dla sosnowiczan już w doliczonym czasie meczu ustalił Bartłomiej Chwalibogowski.
Skład: Gąsiński - Kłoda, Hosić, B. Jankowski (68' Morawski) - Paczkowski, Skrzypek (79' Butryn), Lachowski, Wolański, Chwalibogowski, Bajera (46' Malinowski) - Zubanović
W 2009 roku w Sosnowcu zameldowała się ekipa Zawiszy Bydgoszcz. Mecz rozpoczął się kiepsko dla naszej drużyny, bowiem już w szóstej minucie goście objęli prowadzenie. Tomasz Łuczywek przerzucił piłkę z prawej strony na lewą stronę boiska, a tam do piłki dopadł Szymon Maziarz, minął obrońcę i strzałem z linii pola karnego posłał piłkę do bramki obok interweniującego Macieja Gostomskiego. Na szczęście już w dwunastej minucie Adrian Pajączkowski kapitalnie dośrodkował na głowę Krzysztofa Myśliwego, który doprowadził do wyrównania. Chwilę później Michał Filipowicz zagrał prostopadłe podanie do wbiegającego w pole karne Krzysztofa Bodzionego, a ten będąc naciskanym przez dwóch rywali strzela obok słupka. To była dobra okazja do objęcia prowadzenia, jednak co się odwlecze to nie uciecze, bo tuż po upływie drugiego kwadransa meczu arbiter podyktował rzut karny dla Zagłębia po faulu Macieja Dąbrowskiego na Krzysztofie Myśliwym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Tomasz Łuczywek i pewnym strzałem dał sosnowiczanom prowadzenie. Niestety już dziesięć minut później Piotr Bajera zgrał futbolówkę do Marcina Tarnowskiego, a ten strzelił z pierwszej piłki pod poprzeczkę i doprowadził do remisu. Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, ale w drugiej doliczonej minucie gry Krzysztof Bodziony zagrał prostopadłą piłkę do Krzysztofa Myśliwego, ten uciekł obronie Zawiszy, wbiegł w pole karne, minął bramkarza i strzelił do pustej bramki. Jednak jak już w tym meczu bywało... Zagłębie nie cieszyło się zbyt długo z prowadzenia. Sześć minut po zmianie stron Szymon Maziarz po dośrodkowaniu z lewej strony boiska przyjął piłkę w polu karnym i mocno uderzył pod poprzeczkę bramki Gostomskiego. W siedemdziesiątej czwartej minucie sosnowiczanie mogli wyjść na prowadzenie, bowiem z rzutu wolnego strzelił Tomasz Łuczywek. Artur Gajewski co prawda wypiąstkował piłkę w bok, ale dopadł do niej jeszcze Arkadiusz Kłoda i strzelił w stronę bramki, ale udanie interweniował Marcin Rogalski. Dziesięć minut później to Zawisza zdobył czwartą bramkę. Błędy piłkarzy Zagłębia w środku pola sprawiły, że piłka trafiła o Rafała Piętki, który strzałem z szesnastu metrów pokonał Macieja Gostomskiego. Ostatecznie Zawisza wygrał w Sosnowcu 4:3, porażka ta oznaczała, że nasza drużyna musiała wziąć udział w barażach o utrzymanie w drugiej lidze.
Skład: Gostomski - Łuczywek, W. Białek, Balul, Pajączkowski, Dorobek (69' Skórski), Bodziony (84' M. Wróbel), Kłoda, Pietrzak, Filipowicz (77' Bernaś), Myśliwy
W 2015 roku Zagłębie udało się do Kołobrzegu, aby o punkty powalczyć z tamtejszą Kotwicą. Sosnowiczanie od początku natarli na gospodarzy. W pierwszych czterech minutach nasza drużyna miała aż trzy rzuty rożne. Bramka była efektem czwartego kornera. Zanim do niego doszło, potężnym strzałem z woleja popisał się Sebastian Dudek i Marcin Skrzeszewski z trudem wyciągnął piłkę z okienka i skierował poza boisko. Po rzucie rożnym Sebastian Dudek podał na lewą stronę pola karnego do Mateusza Września, a ten lewą nogą wstrzeli futbolówkę na szósty metr, gdzie akcję precyzyjnym strzałem sfinalizował Konrad Budek. Pierwsza połowa powinna zakończyć się dwubramkowym prowadzeniem Zagłębia. Świetnej sytuacji po podaniu Dawida Ryndaka nie wykorzystał niestety w trzydziestej pierwszej minucie Łukasz Tumicz, posyłając piłkę nad poprzeczką, a jeszcze lepsza była cztery minuty później, gdy na bramkę Kotwicy uderzał Mateusz Wrzesień i udanie interweniował Marcin Skrzeszewski. W czterdziestej ósmej minucie piłka wpadła do siatki sosnowiczan, ale sędzia uznał, że na spalonym był wbijający piłkę z bliska do bramki Krzysztof Biegański. Najbliżej wyrównania gospodarze byli w osiemdziesiątej trzeciej minucie, gdy z przewrotki strzelił Damian Kugiel, a piłkę z okienka wyjął Szymon Gąsiński. Broniące się Zagłębie próbowało odpowiedzieć kontrami, ale brakowało wykończenia akcji i ostatecznie sosnowiczanie wygrali w Kołobrzegu 1:0. Przed naszą drużyną był teraz tylko jeden mecz, najważniejszy w ostatnich latach. Siódmego czerwca do Sosnowca miała przyjechać Puszcza Niepołomice. Remis w tym meczu zagwarantuje nam awans do pierwszej ligi.
„Kotwica miała cel, żeby mecz wygrać, aby liczyć się w walce o utrzymanie, a my musieliśmy wygrać, aby liczyć się w walce o awans. Do przerwy powinny być 3:0 dla nas i powinno być już po meczu. Mieliśmy dwie sytuacje stuprocentowe już przed strzeleniem bramki, potem dwie kolejne. Kotwica rzuciła się na nas ze wszystkich sił w drugiej połowie, bo nie miała nic do stracenia. Mieli swoje sytuacje, ale Szymon Gąsiński bardzo dobrze bronił. Udało nam się wywieźć trzy punkty i dalej walczymy o awans” - powiedział po tym spotkaniu trener Robert Stanek.
Skład: Gąsiński – Sierczyński, Budek, Markowski, Ninković – Ryndak, Matusiak, Dudek (88' Mizgała) – Wrzesień (90+5' Tylec), Tumicz (68' Zalewski), Arak (80' Zaradny)
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz