Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Inne artykuły
Wspomnień czar. Hattrick Nowaka na początek marszu do Ekstraklasy. Paulina Skóra, 2020-04-28, 17:59

Dwudziestego ósmego kwietnia sosnowiczanie rozegrali cztery spotkania, w których zdobyli osiem punktów.
Wspomnień czar. Hattrick Nowaka na początek marszu do Ekstraklasy.

Pierwsze z nich odbyło się w 2001, kiedy Zagłębie podejmowało na Stadionie Ludowym drużynę KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana, sosnowiczanie nie ustępowali faworyzowanemu rywalowi, który był jednym z kandydatów do awansu. Po zmianie stron na boisku była już tylko jedna drużyna – Zagłębie. Goście zostali zepchnięci do defensywy i nie skonstruowali ani jednej sytuacji, która mogłaby zagrozić bramce Roberta Stanka. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie goli, mimo że okazji do ich zdobycia sosnowiczanie mieli kilka. Najbliżej zdobycia bramki był w trzydziestej szóstej minucie Tomasz Łuczywek, jednak piłka po jego strzale z rzutu wolnego trafiła w słupek. Swoje szanse mieli także Dawid Skrzypek oraz Marek i Waldemar Adamczykowie, ale brakowało precyzji lub piłki wybijał świetnie dysponowany golkiper KSZO – Kapsa. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Dla Roberta Stanka oznaczało to już trzysta sześćdziesiąt dziewięć minut bez straty bramki.

„Jak wyjeżdżałem z Sosnowca, patrzyłem na nich jak na dzieci. Teraz mam przed sobą ukształtowanych, świetnie przygotowanych motorycznie zawodników” - powiedział po tym meczu Krzysztof Tochel, który po latach spędzonych na ławce trenerskiej Zagłębia, zamienił Sosnowiec na Ostrowiec Świętokrzyski.

Skład: Stanek - Koster, Stach, Antczak - Skrzypek (90' S. Stemplewski), W. Nowak, R. Baczyński (61' Rosiński), Łuczywek, Derbin - M. Adamczyk (80' Stawecki), W. Adamczyk

 

 


Jedenaście lat później sosnowiczanie podejmowali na własnym stadionie drużynę Chojniczanki Chojnice. Pierwsza połowa spotkania przebiegała pod dyktando Zagłębia. Przewaga naszych piłkarzy była tak duża, że oprócz piłki, która po rzucie wolnym trafiła w mur, goście nie oddali żadnego strzału w kierunku bramki Marcina Suchańskiego. Pierwszą okazję do wyjścia na prowadzenie sosnowiczanie mieli już w siódmej minucie, kiedy to prawą stroną boiska przedarł się Mateusz Sroka i zagrał do Rafała Jankowskiego, który wycofał piłkę do Michała Cyganka, a ten z szesnastu metrów strzelił w poprzeczkę. Trzy minuty było już 1:0 dla Zagłębia. Łukasz Matusiak posłał potężny strzał w kierunku bramki Chojniczanki. Piłka odbiła się od poprzeczki, po czym trafiła w plecy golkipera gości, Macieja Krakowiaka i wpadła do siatki. Co ciekawe, Maciej Krakowiak strzelił swoją drugą w karierze bramką dla Zagłębia, bowiem gdy w rundzie wiosennej sezonu 2010/2011 reprezentował barwy Polonii Nowy Tomyśl, po strzale z Marcina Lachowskiego interweniował równie pechowo — poprzeczka, plecy i bramka! Kolejne minuty tego meczu przyniosły kolejne groźne akcje sosnowiczan, jednak fenomenalnie dysponowany tego dnia bramkarz gości uchronił swoją drużynę przed kompletną katastrofą. Początek drugiej połowy wyglądał podobnie jak pierwsze czterdzieści pięć minut, czyli dużą przewagą Zagłębia, jednak w pięćdziesiątej drugiej minucie to Chojniczanka cieszyła się z gola. Prawą stroną boiska przedarł się były zawodnik Zagłębia Paweł Posmyk, który dośrodkował w pole karne do Krystiana Pieczary. Piłka po jego strzale z około siedmiu metrów odbiła się najpierw od nogi interweniującego na linii bramkowej Marcina Suchańskiego, a potem trafiła w poprzeczkę, by w końcu spaść na murawę już za linią bramkową. Zagłębie powinno prowadzić co najmniej 3:0, a tymczasem stracili bramkę po pierwszej groźnej akcji Chojniczanki w tym spotkaniu… Od tego momentu sosnowiczanie stracili zapał, nie stwarzali już tylu klarowanych sytuacji. Kibice zgromadzeni na Stadionie Ludowym zaczęli się martwić o to, czy uda się dowieźć do końca spotkania ten remis, bowiem goście atakowali coraz odważniej. Obraz gry zmienił się na szczęście w końcowych minutach meczu za sprawą dwóch czerwonych kartek, które obejrzeli piłkarze Chojniczanki. Druga połowa meczu została przedłużona o prawie siedem minut i to właśnie wtedy Zagłębie zadało ostateczny cios. A konkretnie Marcin Lachowski, który w piątej doliczonej minucie wykorzystał zagranie Nikolaja Misiuka i posłał piłkę w długi róg bramki Macieja Krakowiaka. Trybuny oszalały z radości, a chwilę później arbiter zakończył to spotkanie i trzy punkty zostały w Sosnowcu! Było to dopiero drugie zwycięstwo naszej drużyny w 2012 roku.

W dwóch spotkaniach mieliśmy bodajże dziesięć stówek", ale nie udało nam się strzelić. Będziemy nad tym usilnie pracować, bo taka jest potrzeba, i oby w następnych spotkaniach nam to wychodziło. Teraz będą mecze zespołów, które są bezpośrednio zainteresowane spadkiem, i oby do tego czasu powróciła skuteczność - powiedział po tym meczu trener Zagłębia, Jerzy Wyrobek.

Skład: Suchański – Sroka, Białek, Marek, Ostrouszko – Ryndak (79’ Misiuk), Matusiak, Lachowski, Cyganek (67’ Gleń), Sierczyński – Jankowski (73’ Szatan)

 

 

W 2013 roku w Sosnowcu pojawiła się drużyna MKS-u Kluczbork. Zagłębie w pierwszej połowie tego spotkania oddało tylko jeden celny strzał, w dwudziestej piątej minucie Łukasz Tumicz z dwunastu metrów sprawdził dyspozycję Mateusza Abramowicza, ten spisał się bez zarzutu. Największą bolączką były bardzo niedokładnie rozgrywane stałe fragmenty gry. Sosnowiczanie nie potrafili także wykorzystać niepewnego zachowania golkipera gości podczas pojedynków w powietrzu. Na przykład, na dziesięć minut przed przerwą zagrał prosto pod nogi Rafała Jankowskiego, który jednak nie skorzystał z tego prezentu… W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Zagłębie dostało kolejny prezent, tym razem w postaci czerwonej kartki dla Pawła Gieraka za faul na Marcinie Sierczyńskim. Niestety jednak grające z przewagą jednego zawodnika Zagłębie nadal nie potrafiło sforsować obrony gości. Najlepszą okazję do zdobycia bramki miał w sześćdziesiątej minucie Łukasz Tumicz, który z około jedenastu metrów uderzył piłkę z przewrotki. Mało brakowało, a futbolówka zatrzepotałaby w siatce drużyny z Kluczborka. Kolejne minuty przyniosły jeszcze kilka prób pokonania Mateusza Abramowicza, jednak trzeba przyznać, że to goście stwarzali sobie o wiele groźniejsze sytuacje. Tylko dzięki Dawidowi Kudle sosnowiczanie schodzili z boiska z jednym punktem. Między siedemdziesiątą czwartą a siedemdziesiątą piątą minutą meczu dwa razy musiał interweniować Dawid Kudła — najpierw po płaskim strzałem Wojciecha Bzdęgi, a za chwilę po uderzeniu Rafała Niziołka przy słupku. Jednak najważniejszą interwencję nasz golkiper zaliczył trzeciej doliczonej minucie regulaminowego czasu gry, kiedy to wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Denis Kumiec zagrał z prawej strony boiska w pole karne, a stojący kilka metrów przed bramką Michał Kojder strzelił z pierwszej piłki. Dawidowi Kudle udało się odbić piłkę na słupek i uratować swój zespół od blamażu.

„Chłopaki grają na 200%. To, co sobie w szatni mówimy, realizujemy w 100%. Akcje są płynne, wszystko jest na pełnej szybkości, pełnym biegu. Kiedy gramy w przewadze, to w podświadomości z upływem każdej minuty wkrada się nerwowość, i to, co jest proste, robi się wtedy bardzo trudne” - powiedział po tym meczu trener Zagłębia, Mirosław Kmieć.

Skład: Kudła – Sierczyński, Jarczyk, Ostrouszko, Pajączkowski (85’ Białek) – Ryndak, Matusiak, Grube, Tylec (81’ Domański) – Jankowski (61’ Cyganek), Tumicz

 

 


Pięć lat później na Stadionie Ludowym zameldowała się Stal Mielec. Mecz rozpoczął się fantastycznie dla Zagłębia, bowiem już w siódmej minucie Tomasz Nowak strzałem dwudziestu metrów pokonał Radosława Majeckiego. Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo, już trzy minuty później po środkowaniu z rzutu rożnego w słupek trafił Josip Soljić, a kilak sekund później Rafał Grodzicki podał w pole karne dobrze znanego w Sosnowcu Jakuba Araka, a ten pewnym strzałem wpakował piłkę do bramki Dawida Kudły. W końcowych minutach pierwszej połowy inicjatywa była po stronie Stali, jednak to Zagłębie zdobyło gola dającego prowadzenie. W czterdziestej trzeciej minucie pięknym strzałem prawą nogą zza pola karnego popisał się Tomasz Nowak i znowu Radosław Majecki musiał wyciągać piłkę z siatki. W osiemdziesiątej dziewiątej minucie meczu Tomasz Nowak skompletował hattricka, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Dominika Sadzawickiego właśnie na Nowaku. Ostatecznie Zagłębie wygrało to spotkanie 3:1, rozpoczynając tym samym kapitalną passę sześciu kolejnych zwycięstw, która sprawiła, że Zagłębie wywalczyło awans do Ekstraklasy.

„Dziś spotkały się dwa równorzędne zespoły. Ja za tydzień mogę płakać, trener za tydzień może wygrać. To jest taka liga, że każdego punktu jest szkoda i każde zwycięstwo jest bardzo cenne. Na początku wyróżniłem Tomka Nowaka, ale dziś cały zespół chciałbym wyróżnić, zaczynając od "Kudłatego" w bramce, a kończąc na "Sanim". Mamy fajny, ciekawy zespół, fajnych ludzi. Najważniejsze, że chcą pracować i grać w każdym meczu na 100 %. Dziękuję im jako trener za to, że tyle sił włożyli w to spotkanie, bo to był bardzo trudny przeciwnik” - powiedział po tym meczu Dariusz Dudek, który wtedy pewnie nie przypuszczał, że dokładnie dwa lata później, dwudziestego ósmego kwietnia 2020 roku pożegna się z funkcją trenera Zagłębia Sosnowiec i to po raz drugi

Skład: Kudła – Nawotka, Jędrych, Cichocki, Puchacz – Milewski, Rzonca, Nowak (90+1' Babiarz) – UdovičićSanogo (77' Makowski), Banasiak (66' Wrzesiński)


  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (0)

Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

I LIGA

BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)

ASYSTY:
3 -
Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen,  Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann

ŻÓŁTE KARTKI:
8 - 
Sebastian Bonecki
7 - Dominik Jończy

6 - Ołeksij Bykow

4 - 
Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 -
Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen,  Mateusz Kos, William Remy, Dominik Sokół, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj,  Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić,  Artem Polarus,   Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka


CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann


PUCHAR POLSKI

BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak

ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak

ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak


IV LIGA - REZERWY

BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)

PUCHAR POLSKI - REZERWY

BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)

Marek Fabry
Rozkład jazdy kibica 2024-04-27, 20:00GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 2024-05-06, 18:00Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 2024-05-12, 12:40Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec 2024-05-18, 15:00Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 2024-05-26, 15:00Chrobry Głogów - Zagłębie Sosnowiec
© 1998 - 2024 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony