Robert Stanek : - W pierwszej minucie bramka, potem nie pamiętam już w której minucie druga bramka, momentalnie karny, i zaczęliśmy dopiero grać w piłkę. Chwała chłopakom, że znowu z 2-0 wychodzimy na 2-2, i stwarzamy sobie sytuacje.

- Bardzo dobry mecz jeśli chodzi o ofensywę. W destrukcji zdarzyły się niewymuszone błędy, z których Wisła Puławy mogła skorzystać. Później jedna setka, druga setka niewykorzystana i w końcówce Wisła Puławy ma sytuację w 118 minucie.

- Na koniec bardzo chciałem jeszcze raz podziękować piłkarzom za zaangażowanie, wysiłek, który dzisiaj włożyli w mecz i wolę walki przez 120 minut oraz kibicom, którzy wspierali nas przez cały mecz. Wygraliśmy z bardzo dobrą drużyną i teraz czekamy na Górnika.

Bohdan Bławaćkyj (trener Wisły): - Mecz mógł się podobać kibicom. Trzymał w napięciu przez 120 minut. Kluczowym momentem był, kiedy przy 2-0 nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Później antybohaterem meczu był ten zawodnik, który nie strzelił karnego i spowodował karnego dla gości.

- Gratuluję wszystkim swoim zawodnikom. Myśmy dzisiaj nie przegrali, tylko kolejny raz zremisowali z Sosnowcem: 1-1, 1-1 i 2-2.