- W szatni sobie powiedzieliśmy przy wyniku 1:2 w przerwie meczu, że takimi meczami przechodzi się do historii, takimi meczami buduje się atmosferę i zespół - skomentował Mirosław Smyła

Ryszard Kuźma (trener Siarki):
- Zacznę od gratulacji dla trenera gospodarzy za zwycięstwo. Żałuję, że to nie my wygraliśmy to spotkanie, które bardzo dobrze nam się układało. Prowadziliśmy 2:0, mieliśmy sytuacje na 3:0, 4:0, no i nagle z tego wszystkiego zrobiła się bramka kontaktowa i już zespół nie funkcjonował tak jak powinien.
- Z drugiej strony, chociaż może to zabrzmi dziwnie, powiem, że moim zdaniem był to najlepszy mecz Siarki w tych trzech spotkaniach, w których miałem przyjemność być trenerem. Mieliśmy pewne atuty, ale niestety nie utrzymaliśmy tego. Nie powinno nam się to zdarzać, jako drużynie, która prowadzi 2:0 i ma optyczną przewagę i niezłą realizację założeń. Okazuje się, że piłka nożna jest dosyć zmienną dyscypliną i jedna sytuacja zadecydowała, że ciężko nam było cokolwiek zrobić, gospodarze uwierzyli w swoje umiejętności, mocno poszli do przodu, i nie udało nam się utrzymać tego korzystnego wyniku.
- Ten stadion średnio mi się kojarzy, bo 2 lata temu będąc trenerem Stali Rzeszów przegraliśmy z Zagłębiem, i bardzo podobna była gra. Prowadziliśmy 1:0, i wydawało się, że kwestią czasu będzie, że strzelimy drugą, trzecią, a skończyło się, że Zagłębie wygrało 2:1 i awansowało dalej, bo to był Puchar Polski.
Mirosław Smyła (trener Zagłębia):
- Trener bardzo szczegółowo opisał tą początkową fazę meczu i całkowicie trzeba się z nim zgodzić. Piłka nożna jest tak nieprzewidywalną dyscypliną, często niewdzięczną, że odmienia losy meczu w najmnej oczekiwanym momencie.
- Chciałbym się skupić na naszej drużynie, która z kolei rozpoczęła źle mecz, bo straciliśmy w krótkim czasie dwie bramki. Przypomnę Okocimski Brzesko, gdzie nie mieliśmy zbyt wielu atutów, żeby odrobić straty, tutaj ta determinacja zespołu była przeogromna. W szatni sobie powiedzieliśmy przy wyniku 1:2 w przerwie meczu, że takimi meczami przechodzi się do historii, takimi meczami buduje się atmosferę i zespół, i walczy o najwyższe cele, a celem dzisiaj było zwycięstwo. Uwierzyliśmy w to w przerwie i zespół ruszył do tego. Zmiennicy, którzy dzisiaj odmienili zespół w końcowej fazie meczu mieli ogromny wpływ, bo obie bramki strzelone były przez zawodników rezerwowych i zespół wygrał.
- Nikt tym chłopakom nie odbierze tej ogromnej radości. Proszę mi wierzyć. Zawodnicy typu Jarczyk, Markowski, którzy są maksymalnie zmęczeni, bo dali wszystko w tym meczu z siebie i widać radość na ich twarzach, i satysfakcję, że w takich okolicznośćiach wygrywamy mecz to jest bezcenne, i tego nam nikt nie zabierze. Szanuję ten zespół, chylę przed nim czoła, bo w trudnych momentach potrafi się podnosić. Udowodnił to poraz kolejny. Z tymi ludźmi chcę pracować, ze wszystkimi jak są, z całą kadrą, bo nawet ten dwudziesty trzeci miał wpływ na to co się działo w ciągu tygodnia, stworzył trudne warunki do treningu zwodnikom z podstawowego składu. Cała ta kadra wygrała, tak trudny mecz, z bardzo moim zdaniem ciekawym zespołem, któy ma wiele atutów i udowodnił to w wielu momentach w tym meczu.
- Od dwóch meczów ten zespół zmienił trochę swoje oblicze, i tak krok po kroczku budujemy się. Ja nie zmieniam zdania. Ten zespół powstaje cały czas. Próbujemy w jak najkrótszym czasie stworzyć tą drużyne, żeby przynosiła splendor kibicom. I to co należy dziś podkreślić, to zachowanie kibiców, którzy jednak mimo wszystko w tych różnych momentach, gdzieś tam ciągle wierzyli, i później ta bramka na 2:2 spowodowała, że kibice byli mocno z nami, za co im dziękuję. I jeżeli mam siwieć przy takich wynikach, to niech tak zostanie, ale niech więcej kibiców przychodzi na mecze, na które zapraszam.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Adrian Gryszkiewicz, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
2 - Patryk Gogół, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński
3 - Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
2 - Bartosz Boruń, Igor Dziedzic, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
8 - Kacper Wołowiec
7 - Michał Barć
2 - Milan Bazler
1 - Szymon Krawiec, Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz
1 - Kacper Machnik, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek, Kamil Wawrowski
Było jest i będzie...ZAGŁĘBIE
Zaloguj się aby dodać własny komentarz