Zagłębie Sosnowiec bezbramkowo zremisowało wyjazdowy mecz z Calisią Kalisz. Sosnowiczanie awansowali na trzecie miejsce w tabeli i zniwelowali stratę do drugiego miejsca do dwóch punktów.
(Na zdjęciu: Piotr Wieczorek blokuje dośrodkowanie Łukasza Tumicza)
Piłkarze Zagłębia, wychodząc na mecz w Kaliszu, znali już wyniki meczów w Bytowie, gdzie Jarota sensacyjnie pokonała Bytovię Bytów 1:0 oraz Zdzieszowice, gdzie Ruch okazał się lepszy od Górnika Wałbrzych, zwyciężając 3:0. Zwycięstwo w Kaliszu pozwoliłoby Zagłębiu zająć w tabeli drugie miejsce ex aequo z Bytovią Bytów.
Niestety, jak się okazało po dwóch godzinach, nasz zespół nie potrafił odnieść trzeciego z rzędu zwycięstwa w Kaliszu i musiał zadowolić się remisem, co pozwoliło na wyprzedzenie w tabeli Górnika Wałbrzych i awans na trzecią pozycję w tabeli - za Chrobrym Głogów i wspomnianą już Bytovią Bytów.
Sosnowiczanie mieli przewagę nad gospodarzami i piłkarsko byli lepiej zorganizowanym zespołem, ale nie dało to efektu w postaci bramek i zwycięstwa. Najbliżej strzelenia gola nasz zespół był w 14. minucie, gdy po strzale Łukasza Grubego z rzutu wolnego futbolówka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Trzy minuty wcześniej po dośrodkowaniu Łukasza Grubego z rzutu rożnego nad poprzeczką strzelił Tomasz Szatan.
Gospodarze mieli w pierwszej części spotkania sporo rzutów po rożnych, po których stworzyli sobie najgroźniejsze sytuacje strzeleckie. Z narożnika boiska dośrodkowywał Daiji Kimura, a strzelali Mateusz Gawlik i Paweł Król. Ten drugi zawodnik siał także popłoch w naszej defensywie dalekimi wrzutami piłki z autu. Zresztą nie po raz pierwszy - już trzy lata temu, jako piłkarz Bałtyku Gdynia, dał się Zagłębiu we znaki.
Na początku drugiej połowy dwukrotnie zagroził nam także Nigeryjczyk Christian Nnamani - najpierw zza pola karnego strzelił obok bramki, a chwilę później przedarł się w pole karne i został powstrzymany przez Jovana Ninkovicia.
W czterech poprzednich meczach Zagłębiu udało się trafić do bramki w drugiej połowie. W Kaliszu to się niestety nie udało. Z powodu kontuzji zabrakło w składzie trzech ofensywnych zawodników - Krzysztofa Kaliciaka, Wojciecha Wojcieszyńskiego i Rafała Jankowskiego. Pole manewru Mirosława Smyły było więc ograniczone i Łukasza Tumicza nie było kim zastąpić, ani też nie było gracza, który mógłby go wesprzeć w ataku.
W 70. minucie na boisko weszli Grzegorz Arłukowicz i Hubert Tylec i to własnie nasz młodzieżowiec miał najlepszą sytuację strzelecką w drugiej połowie spotkania, gdy w 81. minucie zza pola karnego strzelał Łukasz Matusiak, a odbita piła trafiła do Huberta Tylca, którego strzał został zablokowany przez bramką przez Sebastiana Fechnera.
Zagłębie zremisowało drugi mecz z rzędu i od ośmiu spotkań jest niepokonane. Stratę do miejsca premiowanego awansem udało się zmniejszyć do dwóch punktów. Krok po kroku jesteśmy coraz bliżej upragnionego awansu. W tym roku na wyjeździe jeszcze nie straciliśmy bramki. Za tydzień w Sosnowcu zmierzą się dwie najlepsze drużyny II ligi zachodniej w tym roku - naszym rywalem będzie Ruch Zdzieszowice.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki,
6 - Ołeksij Bykow, Dominik Jończy
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Dominik Sokół, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
PRAWDA JEST TAKA, ŻE GDYBY ZAGŁĘBIE BYŁO NA MIEJSCU CHROBREGO I ZREMISOWAŁO MECZ Z CALISIĄ TO NARZEKALIBYŚCIE TAK SAMO... TYLKO ARGUMENTY BYŁYBY \" ŻE MOGLI ODSKOCZYĆ OD RESZTY RYWALI NA BEZPIECZNY DYSTANS ITP. ITD. ....
Do zobaczenia na Ludowym
Czy to istotne gdzie pracuję?Na pewno równie ciężko jak Ty i weekend na szczęście miałem wolny:).Wyraźnie napisałem że-\"Jeżeli ktoś mógł, a nie był\",skoro nie mogłeś to nie ma tematu.A co do wolnego czasu,to wole go spędzić jadąc na mecz(nigdy nie sądziłem że inny kibic może robić z tego zarzut?!),niż siedzeniem przed tv czy ekranem monitora,a na to znalazłeś jednak czas, komentując wczorajszy mecz wielokrotnie.Swoja drogą ,jeżeli dobrze Cię zrozumiałem to wszyscy co wczoraj byli mają nadmiar wolnego? Uwierz mi nie zawsze tak jest,jedni mają czas na spokojnie pojechać,inny kombinują(wolne itp.),jakoś da radę ,jak się może i chcę.Zresztą nie ma sensu się spierać,bo to do niczego nie prowadzi,szkoda zdrowia i czasu:)
Pozdrawiam Cię serdecznie i więcej dystansu i przede wszystkim wiary w Zagłębie życzę:)
Do zobaczenia na Ludowym.
\'\'Zagłębiak 21\'\'aby jeżdzić na mecze Zagłębia to trzeba mieć czas,może napiszesz gdzie pracujesz i skąd masz tyle wolnego czasu kolego a chętnie się z tobą zamienię
Jestem na Ludowym wówczas gdy na trybunach zasiada pięć, trzy, dwa, tysiące widzów, nawet wówczas gdy nie przychodzi obrażona część kibiców, i na trybunach jest 800, 500, czy 300 widzów.
Natomiast mój czas, aby uczestniczyć w wyjazdowych meczach Zagłębia, już dawno minął.
Co do tych kibiców, którzy poświęcają swój czas i pieniądze, aby wspierać piłkarzy Zagłębia w meczach wyjazdowych, mogę powiedzieć tylko jedno: Chwała Im!!!
Ciekawe ilu z tych wiecznych malkontentów było wczoraj w Kaliszu??Bo mogło Nas być trochę więcej,jeżeli ktoś mógł, a nie był, to wstyd panowie.
Jest czas posiedzieć i ponarzekać w sieci, ale tyłek ruszyć i pomóc Naszemu ukochanemu Zagłębiu,chociażby samą obecnością, to już nie?!
Pozdrawiam i do zobaczenia na Ludowym:)
Mam nadzieję ze nie masz racji w sprawie tego awansu i bezpiecznego dystansu. Niestety my już to przerabialiśmy. W ekstraklasie takie rzeczy przerabiane co sezon (patrz górnik rok temu).
Nie od dziś wiadomo, że kolejnym trenerom Zagłębia, najbardziej nie pasują do ich koncepcji, piłkarze, którzy są z krwi i kości - czerwono-zielono-biali.
Czerwono-zielono-biali piłkarze, najlepsi dla najemnych trenerów są na ławce rezerwowych, trochę lepsi na wypożyczeniu, a jeszcze lepiej, żeby sobie szukali klubu poza Sosnowcem.
Piłkarz czerwono-zielono-biały, wpuszczony na boisko na 15-30 minut w całej rundzie, nie strzelając w tym czasie jednego, dwóch, czy najlepiej trzech goli, staje się dla trenera bezużyteczny. Bo przecież dostał szansę i jej nie wykorzystał, zawiódł trenera.
Takich czerwono-zielono-białych piłkarzy mieliśmy w ostatnich latach dziesiątki, i setki takich których wyszkolono a następnie pozbyto się, nie zadając sobie trudu by najlepszych z nich sprawdzić w pierwszej drużynie.
Kolejni prezesi Zagłębia chwalą się i jednocześnie żalą(ze względu na ponoszone koszta), jaką to szkolą wielką liczbę młodych piłkarzy.
Ja się pytam: dla kogo są szkoleni ci młodzi piłkarze?
I niech mi nikt nie próbuje wmówić, że sosnowiecka młodzież jest kompletnie nieuzdolniona, i to jest głównym powodem, że władze klubu pozbywają się jej całymi rocznikami.
W ostatniej przewie zimowej pozbyto się kilku piłkarzy definitywnie, a kilku zdolnych wypożyczono. W ich miejsce sprowadzono zawodników kontuzjowanych - Mizgała, Kaliciak, być może jeszcze o jakimś kontuzjowanym zapomniałem. Jeszcze kogoś nabytego wypożyczono, a jeszcze inni potrzebują czasu by się wkomponować. Śmiech na sali. Wrzesień praktycznie gra całe mecze od samego początku rundy wiosennej, inni potrzebują czasu by się wkomponować, nie dostając na to w ogóle szansy.
Bo sprawdzian z B-klasowymi przeciwnikami, chyba nie ma na celu sprawdzania nabytku, skoro w składzie znajduje się trener. Dojdzie do tego, że w meczach sparingowych Zagłębia, swoją formę będą sprawdzać nie tylko trenerzy, ale również masażysta i pan na co dzień przycinający i nawadniający murawę.
Zagłębie drugi z rzędu mecz zagrało dla przeciwników.
Chciałbym, żeby ten remis był rzeczywistym sportowym wynikiem, sportowym w pełnym tego słowa znaczeniu.
Żeby znowu się nie okazało, że to czysta kalkulacja, scenariusz, który już przerabialiśmy. Mianowicie. Trzymać taki dystans do czołówki, żeby ewentualnie tylko jedna porażka, która w sporcie jest czymś oczywistym, zażegnała widmo awansu.
Bo licencja... infrastruktura... itd
A i znaczna część piłkarzy zdaje sobie sprawę z tego, że pierwsza liga to dla wielu za wysokie progi.
adam1906 przecież ja nie płaczę z powodu wyniku ,tylko gry naszej drużyny no ale czego można wymagać jak się podpisuje kontrakty z kontuzjowanymi zawodnikami,i nie ma kim zastąpić tych którzy nabawią się kontuzji
Adam1906 -to chyba jedyny normalny kibic Zagłębia i facet znający się na futbolu, reszta to chorągiewki, przed meczem płaczą że nie mamy szans bo Calisia każdego rozjeżdża, remis to płacz bo tylko remis. PO meczu z ruchem też będziecie płakać jeśli nie wygramy 5:0 ? pomimo że teraz obawiacie się że Ruch wszystkich ogrywa?
jestem ciekaw jak będzie bronił swojej taktyki Smyła na konferencji prasowej
Zauważyłem cos co zrzuci mira z krzesła.
Kiedy w składzie Zagłębia(mowa o kadrze meczowej)Jankesa - Zagłębie nie umie wygrywać meczy!!!
No zesz kur.... .Wszyscy zagrali dla nas,tylko,ze my nie zagraliśmy dla siebie.I co z tego,ze awansowaliśmy na 3-e miejsce?My powinnismy byc juz dawno na 2-im.Co to za mecz jeśli w calym meczu jest tylko jedno zoltko?Dla mnie brak kartek to brak zaangażowania i tyle.Miro----jeśli dzis pojedziesz z krytyka to nawet sie z Toba zgodze.Kurna!!!!!Jak mozemy nie wygrywać z tymi co juz spadli?
nawet mi się pisać nie chce
Zaloguj się aby dodać własny komentarz