1. Chrobry Głogów 38 pkt.

Zdecydowanie najlepsza drużyna rundy jesiennej. Najmniej straconych bramek i drugie miejsce pod względem strzelonych. Efekt: pięć punktów przewagi nad trzecią w tabeli Bytovią. Chrobry nie ma też żadnych problemów finansowych ani organizacyjnych. Nic więc dziwnego, że uchodzi za najpoważniejszego kandydata do awansu i jego brak byłby w Głogowie odebrany jako porażka.

Jesienią Chrobrego opuściło pięciu zawodników, min najlepszy strzelec drużyny Bartosz Machaj, który trafił do pierwszoligowej Miedzi Legnica. Trener i działacze wzmocnień szukali u ligowych rywali. W Głogowie zagrają Karol Danielak (wcześniej Jarota), Paweł Baraniak (Zdzieszowice) i Amadeusz Skrzyniarz (MKS Kluczbork). Do linii ataku ściągnięto napastnika Krystiana Pieczarę, który jesienią zdobył dla Znicza Pruszków tylko jedną bramkę.

2. Górnik Wałbrzych 34 pkt.

Niesamowity jest postęp, jaki ta drużyna zrobiła w ciągu kilku miesięcy. Wystarczy przypomnieć, że poprzedni sezon wałbrzyszanie skończyli na czternastym miejscu, ledwo ratując się przed spadkiem. Pomogła zmiana trenera i pożegnanie się z kilkoma piłkarzami. W tej chwili Górnik to poukładana drużyna z drugą najlepszą defensywą w grupie zachodniej II ligi. Prezes klubu jasno zapowiada, że celem drużyny na ten sezon jest awans.

Atutem wałbrzyszan jest liczna kadra (25 zawodników), oparta przede wszystkim na wychowankach i graczach z regionu. Piłkarzem Górnika jest też znany kibicom Zagłębia Marcin Folc, który jesienią strzelił trzy bramki. Zimą drużynę zasilił tylko pomocnik Kamil Śmiałkowski. Na przeszkodzie w drodze po awans mogą stanąć finanse i stan infrastruktury, która nie do końca spełnia nawet drugoligowe wymogi.

3. Bytovia Bytów 33 pkt.

Klub z prawdopodobnie największym budżetem w lidze, po raz trzeci będzie atakował bramy zaplecza ekstraklasy. Jako jedyny klub w drugoligowej stawce, wyjechali na zagraniczny obóz. Podczas jedenastu dni spędzonych w Turcji, sparowali z drużynami niemieckimi, serbskimi i rosyjskimi. Dzięki bogatemu sponsorowi, drużyna prowadzona przez Pawła Janasa może w spokoju przygotowywać się do walki o awans, jednak o tym, że pieniądze to nie wszystko, Bytovia przekonała się w ciągu ostatnich dwóch sezonów.

W Bytowie pozostali wszyscy ważni piłkarze, łącznie z Januszem Surdykowskim, który z dwunastoma bramkami na koncie, prowadzi w kategorii najlepszych strzelców grupy zachodniej II ligi. Drużyna została dodatkowo wzmocniona. W bramce pojawił się Sebastian Małkowski, który ma na koncie ponad 30 występów w ekstraklasie. Mimo młodego wieku, trzykrotnie na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej zdążył się już pojawić sprowadzony z Podbeskidzia Daniel Bujok. Z Błękitnych Stargard wyciągnęli natomiast Macieja Kazimierowicza.

4. Warta Poznań 32 pkt.

Jesienią długo wydawało się, że Warta jest drugoligowym „dream teamem”, który bez żadnych problemów zdystansuje konkurencję i szybko zapewni sobie awans. Nazwiska takie jakie Scherfchen, Goliński czy Rasiak, plus świetni skrzydłowi, stanowili doskonale działający mechanizm, który jednak zaciął się w momencie, gdy pojawiły się problemy z wypłatami. Chociaż zaległości podobno nie były duże, to Warta przegrała 3 ostatnie mecze rundy wiosennej i spadła na czwarte miejsce. Nie najlepsza jest też atmosfera w samym klubie. Kilka dni temu z pracy zrezygnował wieloletni działacz i symbol Warty, Zbigniew Śmiglak

Zimą poznaniakom udało się pozyskać dwóch ciekawych zawodników. Obrońca Damian Liberacki, ściągnięty z włoskiej czwartej ligi, jeszcze niedawno był młodzieżowym reprezentantem Polski. Bramkarz Semir Bukvić ma za sobą debiut w reprezentacji Bośni. Trener Warty zapewnia, że jedynym celem na ten sezon jest awans do I ligi. Podstawowym warunkiem wydaje się jednak terminowa wypłata pensji piłkarzom, bo w przeciwnym wypadku  seria niespodziewanych porażek może przekreślić marzenia kibiców poznańskiego klubu.

5. Rozwój Katowice 31 pkt.

Trener Dietmar Brehmer udanie kontynuuje rozpoczęte przez Mirosława Smyłę dzieło budowy mocnego Rozwoju. Po słabszym początku sezonu, zespół z Brynowa grał coraz coraz lepiej i teraz traci zaledwie trzy punkty do drugiego w tabeli Górnika Wałbrzych. W Katowicach ostrożnie podchodzą jednak do kwestii awansu. Trener Brehmer podkreśla, że celem jest zajęcie minimum ósmego miejsca.  Rozwój ma opinię klubu solidnego i poukładanego, więc jeśli otworzy się szansa gry o pierwszą ligę, to zapewne nie odpuszczą.

Katowiczanie nie szaleli na rynku transferowym, ale udało im się pozyskać trzech ciekawych piłkarzy. Działacze Rozwoju skorzystali na tym, że najlepszy strzelec Chojniczanki, Maciej Ropiejko (cztery bramki jesienią) nie dogadał się z klubem i ściągnęli go do siebie. Z Arki Gdynia na wypożyczenie do Katowic trafił młodzieżowy reprezentant Polski, Michał Gałecki. Między słupkami stanie Maciej Budka, który jesienią był rezerwowym bramkarzem GKS-u Tychy.