Jak już dobrze wiemy, Sprawdzonemu Gospodarzowi i jego koleżkom z Rady Miasta udało się zniszczyć hokejowe Zagłębie, czyli najbardziej utytułowany sosnowiecki klub sportowy. Klepnięte przez radnych PO i SLD postawienie klubu w stan upadłości to tylko logiczna konsekwencja polityki prowadzonej przez Kazimierza Górskiego, który jeszcze kilka miesięcy temu cynicznie zapewniał, że „wszyscy kochamy Zagłębie”.

Uwłaczające inteligencji sosnowiczan są godne przedszkolaka usprawiedliwienia, sprowadzające się do krótkiego: „to nie ja”. Przypominamy tylko, że to Kazimierz Górski powołał na funkcję prezydenta od sportu kobietę, która o powierzonym resorcie ma takie pojęcie, jak my o fizyce molekularnej. To Kazimierz Górski na funkcję prezesa powołał swojego kolegę, którego wcześniejsze rządy w MOSiRze zakończyła wizyta panów z CBŚ. To wreszcie Kazimierz Górski uczynił swojego wieloletniego PR-owca przewodniczącym Rady Nadzorczej, która... niczego nie nadzorowała.

Mało tego, Kazimierz „to nie ja” Górski przebąkuje coś o tym, że za upadek hokeja nikogo rozliczać nie ma zamiaru. Tym razem prezydent nawet nie próbuje już stwarzać pozorów, jak to miało miejsce w przypadku podejrzeń o to, że na szkodę piłkarskiej Spółki działał Marek Adamczyk. Wtedy jeszcze, ustami „pani prezydenty”, padały zapewnienia o tym, że prezes zostanie rozliczony, co okazało się być brednią. Teraz Kazimierz Górski już niemal wprost przyznaje, że wszystko zostanie zamiecione pod dywan.

W czwartek o godzinie 11:00 w gmachu UM na Zwycięstwa odbędzie się zwołana z inicjatywy radnych PiS i Niezależnych nadzwyczajna sesja. Dyskusja ma dotyczyć hokeja i mniejszych klubów, które najwyraźniej wziął sobie teraz na celownik Sprawdzony Gospodarz. Sesja, jak sesja – trudno liczyć, że przekrzykiwanie się radnych da jakieś wymierne efekty. Dlaczego zatem warto się na niej pojawić? Być może to najwyższy moment powiedzieć stop bucie opłacanych z naszych podatków sosnowieckich polityków. I podziękować osobiście Kazimierzowi Górskiemu za wieloletnie działania zmierzające do zniszczenia sportu, czyli czegoś, co przez dziesięciolecia było wizytówką Sosnowca. Siatkówka, koszykówka, hokej. Została tylko piłka. Jeszcze.

[Link do Facebooka]