"To co my gramy to jest dramat, padlina jakaś. [...] Musimy być zespołem, który walczy o coś, a w tych najważniejszych meczach zepsuliśmy wszystko. Zepsuło się w klubie, zepsuła się atmosfera w szatni" - powiedział w 2010 roku Dżenan Hosić po trzech meczach bez zwycięstwa. Wtedy jednak Zagłębie wywalczyło chociaż dwa bezbramkowe remisy. Co Bośniak powiedziałby w obecnej sytuacji? Wolimy nie wiedzieć.

Za każdym razem, gdy myślimy, że w Zagłębiu już gorzej być nie może, okazuje się, że jednak może. I tak jest już praktycznie od czterech sezonów i niezapomnianej wycieczce do Ekstraklasy, na którą z obecną wiedzą już chyba nikt by się nie zapisał. I choć podobno to pierwszy sezon po spadku z najwyżej klasy rozgrywkowej jest tym najcięższym, to Zagłębie zdecydowanie temu zaprzecza.
Obecnie, po ośmiu kolejkach sezonu, Zagłębie znajduje się w strefie spadkowej z 5 punktami na koncie. Gorszy jest tylko Stomil Olsztyn, który w momencie pisania tego tekstu rozegrał 2 spotkania mniej. Tak fatalnie nie było ani w Ekstraklasie, ani w sezonie po spadku z niej. Ba, tak fatalnie nie było nawet w czasach naszej pierwszej wycieczki do Ekstraklasy, kiedy to na tym etapie rozgrywek degradacja ligę niżej była już pewna. Ostatni raz mniej punktów po 8 rozegranych meczach Zagłębie miało w sezonie 2011/2012.
2007/2008: 6 punktów: 2-0-6
2011/2012: 4 punkty: 1-1-6
2018/2019: 6 punktów: 1-3-4
2019/2020: 11 punktów: 3-2-3
2020/2021: 7 punktów: 2-1-5
2021/2022: 5 punktów: 1-2-5
Dwa (przynajmniej do tej pory, oczywiście) z wymienionych wyżej sezonów zakończyły się spadkiem. Mowa oczywiście o sezonie 2007/2008, kiedy to oprócz nałożonej tuż przed startem sezonu degradacji ze względu na korupcję, Zagłębie zaliczyło także spadek sportowy i kolejne rozgrywki inaugurowało w II lidze. Spadliśmy także w sezonie 2018/2019, kiedy to po fatalnej jesieni nadeszła „Mission: Impossible”, która zakończyła się niepowodzeniem. Najgorszy w tym zestawieniu sezon został uratowany przez trenera Jerzego Wyrobka, który dzięki świetnej końcówce rundy wiosennej zdołał utrzymać Zagłębie w lidze.
O tym, że obecne problemy Zagłębia zaczęły się właśnie od rozpaczliwej próby ratowania Ekstraklasy w sezonie 2018/2019, przed którego rozpoczęciem także dokonano szereg niezrozumiałych decyzji, mówiono już wiele. Nie będziemy kolejny raz do tego wracać, żeby znowu ktoś nie poczuł się urażony, bo do tej pory w tej kwestii nie ma winnych, jest za to przerzucanie się odpowiedzialnością. Wystarczy tylko powiedzieć, że od tamtego letniego okienka po awansie sprowadzono do klubu 65 piłkarzy. To chyba nie wymaga komentarza.
(Na zdjęciu: trenerzy Łukasz Matusiak i Grzegorz Bąk mieli nietęgie miny po meczu z Puszczą)
Kilka dni temu ze stanowiska trenera Zagłębia Sosnowiec zwolniony został Kazimierz Moskal, który pracując w klubie od listopada 2020 roku, praktycznie nie zmienił niczego na lepsze. W 31 spotkaniach pod jego wodzą nasza drużyna zaliczyła 7 zwycięstw, 7 remisów oraz aż 17 porażek, co daje średnio 0,9 pkt na mecz. W ostatnich latach gorzej było tylko za czasów Valdasa Ivanauskasa, którego bilans wynosił 0,85. Kazimierza Moskala zastąpił duet Matusiak & Bąk, chociaż wszystko wskazuje na to, że jest to tymczasowe rozwiązanie i niebawem poznamy nazwisko nowego trenera. I choć ten debiut trenerski z pewnością nie będzie miło wspominany przez obu panów, to trzeba pochwalić postawę trenera Grzegorza Bąka, który nie bał się ostrych słów na pomeczowej konferencji prasowej:
„Jestem zaskoczony grą skrzydłowych. Nie może być tak, że bierzemy chłopaka [Kacpra Smolenia] z rocznika 2002, który jest debiutantem z Akademii i on gra dobry mecz, bez stresu i się wyróżnia, a nasi podstawowi skrzydłowi nie mogą wygrać pojedynku 1 na 1.”
Zgadza się, no jesteśmy dziadami, nie umiemy grać w piłkę... Jak to mówił Grzegorz Skwara. Jednak szacunek za to, że da się powiedzieć coś konkretnego, a nie rzucać porównaniami do siatkówki lub wspominać o braku pewności siebie u doświadczonych zawodników…
Trenerowi Bąkowi pozostaje tylko współczuć i życzyć dużo cierpliwości, bo z pewnością został rzucony na głęboką wodę i to bez koła ratunkowego w zasięgu wzroku. Choćby do klubu zawitał duet Mourinho & Guardiola, to niewiele by to zmieniło w obecnej sytuacji. Dość już przepraszania po każdym meczu, wściekania się na każdą krytykę (nie mylić z hejtem) czy kłótni o wykonywanie rzutu karnego. Coraz więcej osób zauważa, że w tym wszystkim brakuje charakteru i woli walki, bo przecież można przegrać mecz czy dwa, ale trzeba wyjśćć z szatni, wysiąść z autokaru, wyłączyć media społecznościowe i zagrać, jak Kacper Smoleń, który spełnił wczoraj swoje dziecięce marzenie, ale chyba nie wyobrażał sobie, że będzie debiutował w tak fatalnym dla klubu momencie. Mamy tylko nadzieję, że to go nie zniechęci do dalszej walki o miejsce w tej drużynie.
(Na zdjęciu: narada na najwyższym szczeblu - prezydent Arkadiusz Chęciński i prezes Łukasz Girek)
Prezes Łukasz Girek też nie ma łatwego zadania, pomijając zmiany organizacyjne (na których efekty i tak trzeba poczekać) to w sprawach czysto sportowych na ten moment nie jest w stanie zbyt wiele zdziałać. Podsumowaniem tej wspaniałej zarządczej sosnowieckiej myśli jest czas przeprowadzania tych wszystkich zmian. Po kilku kolejkach rezygnuje prezes, a za nim podążają wszyscy współpracownicy oraz trener. Okienko transferowe zamknięte, a nowy szkoleniowiec musi ulepić drużynę z piłkarzy, których aktualnie ma do dyspozycji. I tak już się bawimy szósty sezon z rzędu, kiedy to trener jest zwalniany po kilku kolejkach rundy jesiennej. Ostatnią osobą, która przetrwała ten czas bez utraty stanowiska, jest oczywiście nie kto inny tylko Artur Derbin.
Dlaczego do tych wszystkich zmian organizacyjnych nie doszło po zakończeniu poprzedniego sezonu, w którym przecież i tak walczyliśmy o utrzymanie? Te kilka tygodni z pewnością pozwoliłoby na spokojną reorganizację pracy klubu na każdym szczeblu i kto wie, być może ten tekst nigdy by nie powstał.
(Tak, też jesteśmy zdania, że prezes Marcin Jaroszewski powinien ustąpić tuż po spadku z Ekstraklasy, jednak właściciel miał na to nieco inny pomysł...)
Co przyniesie ten sezon, skoro już po 8. kolejce jest tak fatalnie? Na Zagłębie czeka teraz GKS Jastrzębie, który ma nad nami punkt przewagi. Kilka dni później zaczyniemy przygodę z Pucharem Polski w czwartoligowych Zdzieszowicach. Ale przecież po zeszłorocznym blamażu z trzecioligową Unią Janikowo już gorzej być nie może. Prawda?
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz