Osiemnastego maja sosnowiczanie rozegrali dwa spotkania, w których zdobyli cztery punkty.

Pierwsze z nich odbyło się w 2013 roku, kiedy to Zagłębie podejmowało na Stadionie Ludowym drużynę Ruchu Zdzieszowice. Nasi piłkarze niemal od początku przejęli inicjatywę i już w czwartej minucie gry byli blisko zdobycia bramki. Niestety strzał Tomasza Szatana z rzutu wolnego z około trzydziestu metrów został odbity na rzut rożny przez golkipera gości. Kilka minut swoją szansę miał także Ruch. Krzysztof Hałgas zagrał z prawej strony pola karnego do Dawida Hanzela, który wyłożył futbolówkę Marcinowi Lachowskiemu, a ten strzelił nad poprzeczką. Dla Lachy było to pierwsze spotkanie na Stadionie Ludowym po odejściu z drużyny. W dziewiętnastej minucie meczu dośrodkowaną przez Grubego z narożnika boiska piłkę podbił w polu karnym głową Paweł Gamla, a nieobstawiony Rafał Jankowski posłał futbolówkę prosto w okienko bramki Tomasza Kasprzika. W kolejnych minutach Zagłębiacy mieli kilka okazji do podwyższenia wyniku, jednak udało się to dopiero w trzydziestej ósmej minucie, kiedy to pomocnym strzale Łukasza Grubego sprzed pola karnego Tomasz Kasprzik wybił piłkę przed siebie, a dobijający z bliska Rafał Jankowski nie miał żadnych problemów z ulokowaniem piłki w siatce. Po zmianie stron sosnowiczanie kontynuowali napór na bramkę gości, którzy praktycznie nie byli w stanie zagrozić Dawidowi Kudle. W siedemdziesiątej piątej minucie Rafał Jankowski skompletował hattricka, ustanawiając tym samym wynik spotkania na 3:0. Dawid Ryndak zagrał piłkę przewrotką do „Jankesa”, a ten strzelił prawą nogą po ziemi. Piłka odbiła się od ręki interweniującego Tomasza Kasprzika i wpadła do siatki. W drugiej z doliczonych minut Ruch mógł zdobyć honorowego gola, gdy po dośrodkowaniu Marka Sobika z lewej strony boiska i strzale Dawida Hanzela piłka znalazła się w bramce Zagłębia, ale sędzia liniowy dopatrzył się tam spalonego i ostatecznie wynik nie uległ zmianie. Dzięki tej wygranej sosnowiczanie przedłużyli passę zwycięstw, mieli ich już pięć.
„Najważniejsze, że wygraliśmy. Cały poprzedni rok czekałem na hat trick, nie udało się. Dziś się udało, wygraliśmy mecz. Dziś się cieszymy, a od poniedziałku przygotowujemy się do kolejnego meczu” - powiedział po tym meczu Rafał Jankowski.
Skład: Kudła – Sierczyński, Jarczyk, Ostrouszko, Ninković – Ryndak (81' Pajączkowski), Matusiak, Grube (69' Domański), Szatan – Tylec (31' Cyganek), Jankowski
Dokładnie rok temu sosnowiczanie udali się do Płocka, aby rozegrać swoje ostatnie spotkanie w LOTTO Ekstraklasie. W składzie Zagłębia, chyba ku zaskoczeniu wszystkich, pojawił się Žarko Udovičić, który kilka dni wcześniej został oficjalnie pożegnany podczas meczu na Stadionie Ludowym. Od początku meczu przeważali gospodarze, którzy nie byli jeszcze pewni utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wisła już w drugiej minucie miała świetną okazję do objęcia prowadzenia. Dominik Furman uderzył z rzutu wolnego nad murem, piłka zmierzała w dolny róg bramki, ale na korner sparował ją czujny Lukáš Hroššo. Nasi piłkarze pierwszą sytuację w tym meczu stworzyli sobie dopiero w dwudziestej siódmej minucie, kiedy to po prostopadłym podaniu Mateusza Możdżenia Dawid Ryndak biegł sam na sam z bramkarzem, minął go i trafił do siatki. Niestety gol ten nie został uznany z powodu pozycji spalonej Denvera. Tuż przed przerwą dobrą okazję miał Vamara Sanogo, ale Francuz trochę za mocno wypuścił sobie futbolówkę w polu karnym i musiał już uderzać z ostrego kąta, co ułatwiło interwencję Bartłomiejowi Żynelowi. W pięćdziesiątej trzeciej minucie prosty błąd popełnił Lukáš Greššak, który z własnego pola karnego zbyt mocno wyłożył sobie piłkę. Do futbolówki dopadł czujny Giorgi Merebaszwili i uderzył z około piętnastu metrów, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Niespełna dwie minuty później Szymon Pawłowski strzelił na bramkę Wisły, a piłkę na róg sparował bramkarz gospodarzy. W sześćdziesiątej czwartej minucie zza pola karnego piłką zakręcił Giorgi Iwaniszwili i znowu musiał interweniować Bartłomiej Żynel. W zespole Wisły zaczęło się robić coraz bardziej nerwowo, bo Miedź Legnica prowadziła w Krakowie i ewentualna strata bramki przez płocczan mogłaby równać się ich degradacji. Wielki kamień z serca piłkarzom i kibicom Wisły spadł w siedemdziesiątej dziewiątej minucie, gdy po dośrodkowaniu Vamary Sanogo z kilku metrów główkował Dawid Ryndak, a piłka trafiła w poprzeczkę. Kilka minut później gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, jednak Karol Angielski fatalnie spudłował z kilku metrów. Do ostatniego gwizdka wynik nie uległ już zmianie i sosnowiczanie wywieźli z Płocka bezbramkowy remis. Ten wywalczony punkt był pożegnaniem z sezonem 2018/2019 oraz z Ekstraklasą. Na jak długo?
„Dla nas ten sezon jest bardzo zły, dzisiejszy mecz był dla nas bez znaczenia. Jedynie o honor i podziękowania dla kibiców. W ostatnich tygodniach pokazaliśmy, że potrafimy grać jak równy z równym z drużynami z Ekstraklasy, ale niestety było już za późno, aby poprawiło to naszą sytuację” - powiedział Valdas Ivanauskas, który po tym meczu wsiadł do prywatnego auta i razem ze swoim asystentem udał się na Litwę.
Skład: Hroššo - Heinloth, Greššák, Polczak (77’ Radkowski), Nawotka - Ryndak, Milewski, Możdżeń (67’ Gabedawa), Pawłowski, Udovičić (46’ Iwaniszwili) - Sanogo
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz