Z powodu przerwania rozgrywek Fortuna 1. Ligi postanowiliśmy spróbować cofnąć się do przeszłości i powspominać spotkania, które zostały rozegrane w latach 2000-2019. Wiele terminów meczów pokrywa się z czasem naszej przymusowej przerwy od rozgrywek pierwszej ligi.

16 marca Zagłębie Sosnowiec rozegrało tylko dwa spotkania ma przestrzeni wspomnianych wyżej lat. W 2002 roku Zagłębiacy udali się do Krakowa, gdzie podejmowali tamtejszego Hutnika, który zajmował wówczas ostatnie miejsce w drugoligowej tabeli. Nasza drużyna natomiast znajdowała się pozycji dziesiątej. Przy około 1000 osobach na trybunach Zagłębie poległo na stadionie na Suchych Stawach 1:3, a jedyną bramkę dla naszej drużyny zdobył Józefowicz. I choć jako rocznik ‘98 czuję się nieco usprawiedliwiona, nie pamiętając tamtego marcowego spotkania, to czytając zapis pomeczowej konferencji, można odnieść wrażenie, że od tamtego czasu niewiele się zmieniło, jeżeli chodzi o styl gry i rodzaj popełnianych błędów. Dlaczego?
„Zawodnicy uwierzyli, że już jest po meczu. Nawet w trampkarzach nie robi się takich błędów, po których padła druga bramka dla Hutnika. Linia obrony jako całość grała bardzo słabo. To, że graliśmy w osłabieniu, nie usprawiedliwia tak fatalnych błędów” - powiedział po tym spotkaniu ówczesny trener Zagłębia, Franciszek Krótki.
Czy to nie przypomina lekko opinii na temat bramki, którą straciliśmy w niedawnym meczu z Puszczą Niepołomice po „fenomenalnej” współpracy Polczaka i Łopaty?
Spotkanie z Hutnikiem Kraków rozegrane zostało w ramach 27. kolejki drugiej ligi. Do końca rozgrywek Zagłębie zdobyło już tylko osiem punktów, co skutkowało spadkiem.
Skład: Stanek - Stachurski, Michalski, Antczak - Skrzypek, Treściński (46' Zięba-ŻK), W. Nowak, R. Baczyński (46' Stolpa), Łuczywek (74' Stach) - Józefowicz, M. Adamczyk
6209 dni później, 16 marca 2019 roku, Zagłębie Sosnowiec podejmowało na Stadionie Ludowym Lechię Gdańsk. Sytuacja w tabeli LOTTO Ekstraklasy była lekko mówiąc, niepocieszająca i na Sosnowiczan czekało kolejne ważne zadanie – podtrzymać szanse na utrzymanie. Lechia, będąca wówczas na pozycji lidera, otworzyła wynik spotkania już w ósmej minucie, kiedy to piłka po strzale Łukasika z rzutu wolnego wpadła do bramki strzeżonej przez Lukáša Hroššo. I choć ten mecz mógł zakończyć się zupełnie innym wynikiem, ponieważ obie ekipy miały jeszcze wiele sytuacji do zdobycia bramki, to faktem stało się kolejne zero punktów na koncie Zagłębia i coraz bardziej oddalająca się wizja utrzymania.
„Nie mam pretensji do moich zawodników. Zrobili wszystko, aby ten mecz wygrać. Była walka, zaangażowanie. Zabrakło punktów. Lechia miała przewagę psychologiczną, oni są liderem, a my jesteśmy na ostatnim miejscu. Musimy dalej szukać punktów. Dzisiaj, jak i w innych meczach, zadecydowały detale. Takie jest moje zdanie. Dziękuję drużynie za pracę i zaangażowanie. Nadal wierzymy, że możemy odwrócić tę sytuację” - powiedział po tym spotkaniu Valdas Ivanauskas, który przejął drużynę w październiku 2018 roku, po przegranym meczu właśnie z Lechią w Gdańsku.
Czy udało się odwrócić sytuację? Odpowiedź na to pytanie znamy doskonale i aktualnie mierzymy się z konsekwencjami tego nieudanego sezonu. Po tamtej porażce do końca rozgrywek Zagłębie zdobyło jeszcze jedenaście punktów, ale nie pozwoliły one uratować się przed spadkiem z Ekstraklasy.
Skład: Lukáš Hroššo - Giórgos Mýgas, Piotr Polczak, Mateusz Cichocki (83' Olaf Nowak), Patrik Mráz - Giorgi Iwaniszwili (64' Tomasz Nawotka), Sebastian Milewski (69' Giorgi Gabedawa), Lukáš Greššák, Žarko Udovičić - Mateusz Możdżeń, Szymon Pawłowski.
16 marca to nie jest data, która wpisała się pozytywnie w historię Zagłębia Sosnowiec. I tylko możemy sobie wyobrażać, w jakich nastrojach bylibyśmy teraz, znając wynik spotkania, które wczoraj miało odbyć się w Tychach... Warto wspomnieć, że jeżeli chodzi o 15 marca, to Zagłębie w XXI wieku, również rozegrało tego dnia tylko dwa mecze. w 2008 roku przegraliśmy w Białymstoku, natomiast w 2014 zdobyliśmy trzy punkty pokonując na Stadionie Ludowym Górnik Wałbrzych.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
3 - Jewgienij Szykawka
2 - Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha, Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Igor Dziedzic, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć
1 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
3 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz
1 - Aleksander Steczek, Kamil Wawrowski
Zaloguj się aby dodać własny komentarz