Po stojącym na bardzo przeciętnym poziomie meczu słabe Zagłębie pokonało 1:0 beznadziejną Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Gola strzelił w 78. minucie Fabian Piasecki.
Mecz Zagłębia z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza pierwotnie miał zostać rozegrany w sobotę. Przed dwoma tygodniami przełożono go na piątek, w który przypadł coraz bardziej popularny w Polsce "Black Friday". Frekwencja na Stadionie Ludowym była dziś bardzo słaba, a wszyscy ci, którzy przedłożyli nad mecz Zagłębia inne aktywności, włącznie z bieganiem po sklepach, nie wyszli na tym źle, bo spotkanie w Sosnowcu było bardzo słabym widowiskiem.
Mimo porażki przed tygodniem, Zagłębie rozpoczęło dziś w takim samym składzie, jak w Grudziądzu. Drobna korekta nastąpiła za to w ustawieniu. W spotkaniu z Olimpią Patryk Mularczyk grał na "dziesiątce", a Szymon Pawłowski na boku pomocy. Dziś trener Dariusz Dudek uznał, że lepiej będzie wystawić "Mulara" na prawej pomocy, a kapitana Zagłębia tuż przed Fabianem Piaseckim.
O pierwszej połowie dzisiejszego meczu najlepiej będzie zapomnieć i wykreślić ją z wszelkich futbolowych kronik. Zagłębie w tej części spotkania nie oddało ani jednego strzału. Od biedy, jako uderzenia można było zakwalifikować próbę dośrodkowania Patryka Małeckiego w 8. minucie po rozegraniu rzutu rożnego przez Szymona Pawłowskiego, a także zablokowaną przez Piotra Wlazłę próbę strzału Kacpra Radkowskiego po wrzutce Bartłomieja Babiarza.
Goście bramkę Krystiana Stępniowskiego zaatakowali w końcówce pierwszej części spotkania. Dwukrotnie po stałych fragmentach gry strzelał Piotr Wlazło. Najpierw po dośrodkowaniu Florina Purece z rzutu wolnego, a po chwili po centrze Romana Gergela z narożnika boiska.
Na drugą połowę z szatni nie wyszedł już Matej Jelić. Napastnika z Chorwacji zastąpił najlepszy strzelec Bruk-Betu Vladislavs Gutkovskis. Gracz z Łotwy nie zagroził jednak ani raz bramce strzeżonej przez Krystiana Stępniowskiego. W 55. minucie Łotysz nie sięgnął piłki dośrodkowanej przez Florina Purece, ale stał za nim Ernest Terpiłowski i to z jego strzałem musiał zmierzyć się golkiper sosnowiczan.
Ze strony Zagłębia dwukrotnie Karola Dybowskiego próbował zaskoczyć strzałami głową Fabian Piasecki. W 55. minucie po dośrodkowaniu Szymona Pawłowskiego posłał piłkę nad poprzeczką, a osiem minut później po wrzutce Tomasza Hołoty strzelił obok słupka. W 70. minucie sosnowiczanie zmarnowali wyśmienitą kontrę. Patryk Mularczyk nie zdecydował się na podanie do lepiej ustawionych kolegów, starał się rozwiązać akcję indywidualnie i stracił piłkę przed polem karnym gości. Dwie minuty później mocno krytykowanego przez kibiców "Mulara" zastąpił Mateusz Szwed.
Sosnowiczanie mocniej przycisnęli rywali między 74. a 78. minutą. W tym okresie gry szczególnie aktywny był Patryk Małecki. Najpierw wywalczył on rzut rożny, po którym oddał strzał obok bramki. Minutę później po świetnym podaniu Bartłomieja Babiarza "Mały" ruszył lewym skrzydłem i będąc w polu karnym przymierzył w długi róg. Minimalnie chybił. W 77. minucie Patryk Małecki powinien mieć na swoim koncie asystę, gdy obsłużył świetnym podaniem Mateusza Szweda. Nasz młodzieżowiec jednak trochę za długo zwlekał z oddaniem strzału i Karol Dybowski zdążył do niego doskoczyć i zablokować strzał.
Długo wyczekiwany gol padł wreszcie w 78. minucie. Po dograniu Patryka Małeckiego z lewej strony pola karnego Fabian Piasecki dopełnił formalności. Zagłębie objęło prowadzenie, a dla "Piaska" był to już dziesiąty gol w tym sezonie, a zarazem trzeci w trzeci kolejnym meczu. Najlepszy strzelec Zagłębia już strzelił w tym sezonie więcej goli niż w całym sezonie 2017/2018, gdy reprezentował barwy Miedzi Legnica.
Fabian Piasecki oprócz strzelenia bramki dającej nam zwycięstwo, zrealizował dziś także inny z zakładanych na ten mecz celów. Jego zadaniem było zarobienie żółtej kartki i dokonał tego w 65. minucie, gdy kopnął piłkę do bramki po gwizdku, a potem jeszcze ruszył do arbitra z pretensjami. Dzięki temu upomnieniu "Piasek" będzie pauzował za cztery żółte kartki w meczu z Miedzią, w którym i tak nie mógłby zagrać z powodu klauzuli w kontrakcie.
Zagłębie zakończyło rok zdobywając komplet punktów, choć podopieczni Dariusza Dudka zagrali dziś słabiej niż w Grudziądzu. Na szczęście trafili na tak słabego przeciwnika, jakiego dawno nie było na Stadionie Ludowym. Teraz przed nami trzy miesiące zimowej przerwy.
Zagłębie Sosnowiec - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (0:0)
1:0 Fabian Piasecki 78'
Zagłębie: 13. Krystian Stępniowski - 7. Tomasz Nawotka, 17. Kacper Radkowski, 66. Płamen Kraczunow, 27. Rafał Grzelak - 11. Patryk Mularczyk (72, 9. Mateusz Szwed), 21. Tomasz Hołota, 6. Bartłomiej Babiarz, 8. Szymon Pawłowski (86, 77. Błażej Radwanek), 30. Patryk Małecki - 99. Fabian Piasecki.
Bruk-Bet Termalica: 22. Karol Dybowski - 23. Marcin Wasielewski, 96. Przemysław Szarek, 77. Artem Putiwcew, 91. Paweł Oleksy - 24. Ernest Terpiłowski (59, 33. Michał Orzechowski), 5. Vlastimir Jovanović, 4. Piotr Wlazło (78, 11. Patrik Mišák), 10. Florin Purece, 7. Roman Gergel - 9. Matej Jelić (46, 21. Vladislavs Gutkovskis).
żółte kartki: Hołota, Piasecki - Wlazło, Wasielewski, Oleksy.
sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki
7 - Dominik Jończy
6 - Ołeksij Bykow
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Dominik Sokół, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Zaloguj się aby dodać własny komentarz