Trener Zagłębia Dariusz Dudek z mieszanymi uczuciami będzie wracał na stadion w Grudziądzu. 18 listopada 2017 właśnie na obiekcie Olimpii Zagłębie wygrało pierwszy wyjazdowy mecz pod wodzą tego trenera i przerwało niechlubną serię ośmiu ligowych meczów bez wyjazdowej wygranej. W kolejnym sezonie oba zespoły dzieliła różnica dwóch klas rozgrywkowych. Zagłębie grało w Ekstraklasie, a Olimpia w II lidze. Los skojarzył drużyny z Sosnowca i Grudziądza w 1/32 finału Pucharu Polski i Zagłębie odpadło w starciu z drugoligowcem. Gospodarze od 87. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Marcina Kaczmarka, ale sosnowiczanie nie wykorzystali gry w przewadze przed ponad pół godziny i przegrali po serii rzutów karnych. W obu tych meczach w Grudziądzu w głównej roli wystąpił Arkadiusz Jędrych. W wygranym spotkaniu I ligi strzelił w doliczonym czasie gry zwycięską bramkę, a w przegranej potyczce pucharowej jako jedyny zmarnował rzut karny.

W kadrze Olimpii Grudziądz jeszcze w sierpniu doszło do poważnych zmian. Przed końcem letniego okna transferowego grudziądzką drużynę opuściło dwóch zawodników, którzy grali w pierwszym meczu na Stadionie Ludowym. Strzelec zwycięskiej bramki w meczu z Zagłębiem Tiago Alves przeniósł się do Piasta Gliwice i miał już okazję strzelić dla mistrza Polski dwie bramki w meczach Pucharu Polski, a Jakub Łukowski po sześciu występach w barwach Olimpii wzmocnił innego pierwszoligowca, drużynę Miedzi Legnica. Do kadry grudziądzkego zespołu dołączył m.in były gracz Zagłębia (14 meczów wiosną 2017) Łukasz Bogusławski. Z Olimpią pożegnał się również trener Mariusz Pawlak, który wiosną świętował z klubem z Grudziądza awans do I ligi.

Nowym trenerem beniaminka I ligi został Jacek Trzeciak, dla którego sobotni mecz będzie pierwszym starciem przeciwko Zagłębia w roli szkoleniowca. Do tego, aby już wcześniej zmierzyć się z naszą drużyną zabrakło Trzeciakowi trzech dni. Jesienią 2013 Jacek Trzeciak był szkoleniowcem Polonii Bytom, która wtedy rywalizowała z Zagłębiem w II lidze zachodniej. Nie dotrwał jednak do meczu z Zagłębiem. Został zwolniony tuż przed tym spotkaniem i zastąpiony przez Artura Skowronka. Nasz klub zapisał się za to pozytywnie w pikarskiej karierze obecnego trenera Olimpii. To właśnie w rozegranym 29 lutego 2008 meczu z Zagłębiem 36-letni wówczas Jacek Trzeciak strzelił swojego pierwszego gola w Ekstraklasie i dał zwycięstwo bytomskiej drużynie.

Zaledwie sześć bramek dla Olimpii zdobyli w tym sezonie Polacy. Pod tym względem klub z Grudziądza jest najgorszy w lidze. Czterema najlepszymi strzelcami naszego sobotniego rywala są obcokrajowcy. 11 goli zdobył Afgańczyk Omran Haydary (współlider klasyfikacji strzelców Fortuna I ligi), 4 bramki strzelił Portugalczyk Joao Criciúma, a po trzy trafienia mają w dorobku Hiszpan Omar Monterde i wspomniany już wyżej Portugalczyk Tiago Alves, który jest obecnie graczem mistrza Polski z Gliwic.

W poprzedniej kolejce drużyna z Grudziądza nie rozegrała swojego meczu ze względu na powołanie Omrana Haydarego do reprezentacji Afganistanu. Napastnik Olimpii zagrał w dwóch meczach eliminacji do MŚ 2022. Afganistan mecze w roli gospodarza rozgrywa w stolicy Tadżykistanu Duszanbe i właśnie tam zagrał z Indiami i Katarem. Omran Haydary w obu potyczkach rozegrał po 90 minut, a w drugim z tych spotkań zmarnował rzut karny.

Piłkarze Zagłębia są niechlubnymi rekordzistami Fortuna I ligi w klasyfikacji czerwonych kartek. Sosnowiczanie w tym sezonie aż sześć meczów kończyli w osłabieniu spowodowanym usunięciem z boiska za kartki. Tyle samo czerwonych kartek gracze Zagłębia oglądali w całym poprzednim sezonie. Przed rokiem po osiemnastu kolejkach Ekstraklasy Zagłębie miało jednak tylko dwie czerwone kartki. Pod względem liczby "czerwieni" nasz zespół jest dwukrotnie "lepszy" od klubów z Niecieczy i Chojnic, które mają w swoim dorobku trzy czerwone kartki. Dla porównania - piłkarze naszego sobotniego rywala nie obejrzeli w tym sezonie żadnej czerwonej kartki i mają najmniej żółtych kartek spośród wszystkich pierwszoligowców.

Wszystkie czerwone kartki piłkarze Zagłębia obejrzeli w meczach wyjazdowych. Tylko spotkania w Olsztynie, Radomiu i Mielcu udało się naszej drużynie skończyć w komplecie. Najszybciej, bo już w 55. minucie wyleciał z boiska Płamen Kraczunow w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Wojciech Słomka opuścił murawę w 64. minucie spotkania w Niecieczy, trzy minuty dłużej wytrzymał w Głogowie Jakub Sinior. Wszystkie te trzy mecze zakończyły się porażkami Zagłębia. W Niepołomicach udało się Zagłębiu strzelić bramkę i wygrać 2:0 w osłabieniu po tym jak w 72. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Kacper Radkowski. W Opolu sosnowiczanie obronili remis po czerwonej kartce dla Stanisława Biłenkiego w 86. minucie, a w meczu z Wartą Poznań podopieczni Dariusza Dudka dowieźli do końcowego gwizdka prowadzenie grając od 88. minuty w dziesiątkę po wykluczeniu Rafała Grzelaka.

Gracze Zagłębia muszą uważać w Grudziądzu nie tylko na czerwone kartki, ale także na żółte, bo aż ośmiu zawodników ma na swoim koncie trzy żółte kartki i kolejne upomnienie oznacza dla nich przymusową pauzę w następnym spotkaniu. Wśród graczy zagrożonych przerwą są Stanisław Biłeńkyj, Rafał Grzelak, Płamen Kraczunow, Patryk Małecki, Tomasz Nawotka, Fabian Piasecki, Piotr Polczak i Wojciech Słomka.

Sobotni mecz będzie ósmym starciem Zagłębia i Olimpii o punkty I ligi, a zarazem trzynastym spotkaniem w historii. Oba zespoły spotkały sie jeszcze cztery razy w II lidze zachodniej i raz w Pucharze Polski. Olimpia wygrała pięć razy, pięć meczów zakończyło się remisami, a sosnowiczanie triumfowali zaledwie dwukrotnie. Bilans bramkowy wynosi 16:10 na korzyść drużyny z Grudziądza. W siedmiu z dwunastu rozegranych meczów nie padła więcej niż jedna bramka. Dwukrotnie oba zespoły strzeliły po jednym golu, a na tle bramkowej posuchy wyróżniają się trzy mecze rozegrane między 23 kwietnia 2016 a 22 kwietnia 2017, w których łącznie padło aż 18 goli.